Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak namówić żonę do zdrady której ona chce??

Polecane posty

Gość gość

Niechcący przeczytałem wiadomość mojej żony która rozmawiała ze swoją przyjaciółką której napisała że myśli o seksie z obcym facetem. Była na imprezie panieńskiej i strasznie podniecił ją facet który tam był zamówiony. Napisała jej że się nakręciła i od tej pory ma to na myśli. Ja mam marzenie - chciałbym zobaczyć jak jakiś facet posuwa moją żonę na szybko, bez dbania o nią, razem ze mną. Dajemy jej poczuć się d***** itd. Sama o tym pisała. Podrzuciłem temat raz jak napiliśmy się wina ale obróciła w żart, powiedziała ze seks z obcym facetem byłby dla niej poniżający i żę nigdy o tym nie myślała. Jak jej powiedziałem że ja nie miałbym pretensji i że to mogłoby być nawet fajne to się...obraziła że w ogóle mogłem coś takiego powiedzieć. Chciałbym żeby byla spełniona skoro ona o tym myśli i zeby zaspokoić też swoje pragnienia myślę o tym żeby sprowokować ją do zdrady. Czemu ona nie pokaże mi prawdziwej siebie? Dlaczego gra cnotliwą porządną żonkę zamiast otworzyć się przede mną? Moglibyśmy wspólnie się realizować i pogłębić naszą więź skoro oboje tego chcemy a tak... skończy się na tym że mnie zdradzi z kimś nie wiadomo gdzie i będzie potem miała wyrzuty sumienia itd. Może powinienem sprowokować jej zdradę? Tak żeby to kontrolować? Podstawić jej kogoś? Co sądzicie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co żonkę naprawdę kręci. Może wcale nie seks tylko chciałaby się poczuć zdradliwą suką, zrobić coś złego Tobie żeby mogła mieć wyrzuty sumienia itd? Jakby zrobila to za Twoim przyzwoleniem nie będzie miała takiego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście yebnięci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet mi nawija, że chciałby mnie zobaczyć z obcym facetem jak mnie posuwa. W sumie też bym chciała :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mają podwójną moralność. Jest takie powiedzenie że "kochają się w sk....wysynach a wychodzą za p..zdy". I coś w tym jest. Przed obcym facetem który ma jasne intencje - chce tylko je puknąć - potrafią pokazać prawdziwe siebie. Na wakacjach z kolesiem w klubie zrobią wszystko czego nie zrobiłyby normalnie. Chcą żeby je zaliczył. Bo nikt się nie dowie. W normalnym życiu potrzebują jednak innego faceta. Ma mieć dobrą pracę, być opiekuńczy, dbać o nie, być dobrym ojcem, seks ma być udany ale nie ma służyć realizowaniu fantazji. Bo "woda jest mokra, niebo jest niebieskie a kobiety mają tajemnice". Ta druga ja, ta niegrzeczna jest we mnie ukryta i rodzina, otoczenie nie mogą o niej wiedzieć. Rzadko spotyka się mądrą kobietę która nie ma drugiej "ja" i która dopiero po otwarciu się emocjonalnym zaczyna realizować się seksualnie. Z kimś kogo kocha. Kobieta która wie że seks bez uczuć jest pusty, tandetny i nigdy nie da spełnienia. Chyba że się w swoim kochanku zaangażuje emocjonalnie. Ale kochankowie nie są materiałami na mężów... Więc niestety najczęściej cierpi. Mądra kobieta to naprawdę skarb. Z głupią, łatwą, pustą kobietą czeka mężczyzne tylko smutek i cierpienie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 11:31 - A co Cię najbardziej w tym by podniecało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maż

Jak mam namówić żone na sex z innym bo z miła checia bym popatrzał jak ona to robi z innym ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuniaaa

Same chęci to za mało. Twoja żona jak większość kobiet ma fantazje, nie znaczy to, że zaraz pójdzie z innym do łóżka i jeszcze w twojej obecności. Zastanów się, czy tobie byłoby dobrze kochać się z inną w obecności żony. Twój wybór, ale pamiętaj że możesz zniszczyć wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość George
Dnia 9.07.2014 o 13:36, Gość gość napisał:

Kobiety mają podwójną moralność. Jest takie powiedzenie że "kochają się w sk....wysynach a wychodzą za p..zdy". I coś w tym jest. Przed obcym facetem który ma jasne intencje - chce tylko je puknąć - potrafią pokazać prawdziwe siebie. Na wakacjach z kolesiem w klubie zrobią wszystko czego nie zrobiłyby normalnie. Chcą żeby je zaliczył. Bo nikt się nie dowie. W normalnym życiu potrzebują jednak innego faceta. Ma mieć dobrą pracę, być opiekuńczy, dbać o nie, być dobrym ojcem, seks ma być udany ale nie ma służyć realizowaniu fantazji. Bo "woda jest mokra, niebo jest niebieskie a kobiety mają tajemnice". Ta druga ja, ta niegrzeczna jest we mnie ukryta i rodzina, otoczenie nie mogą o niej wiedzieć. Rzadko spotyka się mądrą kobietę która nie ma drugiej "ja" i która dopiero po otwarciu się emocjonalnym zaczyna realizować się seksualnie. Z kimś kogo kocha. Kobieta która wie że seks bez uczuć jest pusty, tandetny i nigdy nie da spełnienia. Chyba że się w swoim kochanku zaangażuje emocjonalnie. Ale kochankowie nie są materiałami na mężów... Więc niestety najczęściej cierpi. Mądra kobieta to naprawdę skarb. Z głupią, łatwą, pustą kobietą czeka mężczyzne tylko smutek i cierpienie 

Cholera... Bardzo mądre i prawdziwe słowa. Czytając pierwszą część to jakbym normalnie czytal o mojej bylej narzeczonej. Elka lubila sie bzyknąć ostro i na rozne zboczone sposoby. Oj lubila. Choc na pierwszy rzut oka nikt by nawet nie pomyslal jaka z niej zawodniczka. Taka skromniutka dziewczynka w okularkach, nigdy nie ubierala sie jakos wyzywająco, wrecz odwrotnie - bardzo ascetycznie. Typowa szara myszka. Normalnie nigdy nie zwrocilbym na nia uwagi. Poznalismy sie jeszcze w szkole, byla najlepsza psiapsiola mojej owczesnej dziewczyny. Pozniej razem dojezdzalismy na studia. Ja juz nie spotykalem sie z tamta dziewczyna, ale ona miala jakiegos typa, mimo to ciagle mnie wyciagala na jakies piwo czy do kina. W pewnym momencie cos zaiskrzylo i sie przespalismy ze soba. Pozniej mielismy dluga przerwe bo ja musialem rzucic studia i na prawie 2 lata wyjechalem do Anglii. Gdy wrocilem odnowilismy kontakt, ona byla juz z innym facetem i to byl bardzo powazny zwiazek, bo szly juz tam przygotowania do slubu pelna para. Mimo to potajemnie spotykala sie ze mna i lądowalismy w łóżku. Ale co to byl za seks. Mmm... Nawet teraz na samo wspomnienie tamtych czasow staje mi choc to bylo w latach 2004-2005. Probowalismy doslownie wszystkiego, Ela byla dzika i cholernie wyuzdana. Strasznie ją jarał anal i ogolnie zabawy tylkiem i moim i jej. Pod tymi grzecznymi ciuchami na codzien, lubila zakladac sexy bielizne. Podczas bzykania czesto pikantne teksty byly. Mialem okropne wyrzuty sumienia ze z nią to robię bo w koncu zdradzala ze mną faceta ktorego za chwile miala poslubic,ale seks z nia byl jak narkotyk. Czesto wpadala do mnie, ja ją ostro przeleciałem, a potem jechala do swojego faceta z wyciakającą z piczki po udach moja sperma. Oprocz perwersyjnego seksu lubilismy tez zwyczajnie ze soba spedzac czas,wiec szybko sie w niej zakochalem. Poza tym ona tez nakrecala mnie ze tak naprawde tylko mnie kocha a z tym kolesiem to pomylka, ale nie moze sie wycofac z małżeństwa bo bylby skandal w rodzinie. W pewnym momencie mialem dosyc ze jest z kims innym i postanowilem zawalczyc o nia mimo wszystko. Bylo ciezko ale sie udalo. Okazalo sie tez ze wcale nie bylo takiego skandalu a jej rodzina mnie szybko zaakceptowala. Matka ktora mialabyc niby taka terrorystka okazala sie swietna rozmowczynia a ojciec i brat fajnymi kumplami. I wlasnie od momentu gdy zostalem pozytywnie przyjęty przez jej rodzine inoficjalnie zostalismy parą nasz seks jakby zwiędnął. Tj ja nadal mialem chec na ostre wulgarne figle, ale ona kompletna zmiana o 180 stopni. Nagle stwierdzila ze tylek jest od robienia kupy a nie od seksu, że lodzik z polykiem to troche ją poniza mimo że wczesniej sama inicjowala takie akcje. No i wogole to nie jest moja prywatna aktorka porno zeby robic te wygibasy tylko narzeczona. I tak sobie zylismy po bozemu, a ja tęsknilem za starymi czasami gdy ostro sobie dogadzalismy. Czasami tylko gdy gdzies popilismy to po alkoholu puszczaly jej hamulce i wychodzila z niej dawna dzikuska. I tak minal jeden rok, drugi, trzeci. Aż w koncu wydalo sie ze i mnie rąbała w rogi i to od dobrych 2 lat. Oczywiscie zwiazek szybko sie skonczyl,ale moja ex zdecydowanie wpasowuje sie w schemat że baba ma podwójna nature. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

to samo z facetami, jak można matce swoich dzieci wciskać po koniec albo jechać w kakałko ??? to taki chamulec. W łóżku mężatki dla mężów po bożemu ale z kochankiem oj to jazda że pornus wysiada. Może dlatego jak rogacz nagra filmi z spotkania to od razu rozwód, obrzydzenie itp bo się tak zeszmaciła , dodatkowo jemu pozwalała na wszystko a mężusiowi to się wstydziła do rączki wziąść. Kobiety są okrutne, perwersyjne i zakłamane, dlaczego ? bo wszystko sobie dla siebie tłumaczą pokrętnie, bo zawsze winny mąż, bo... śnieg jest biały. A by wystarczyło nie udawać świętoszkę , powiedziec o czym marzy, co oczekuje a nie przez całe życie udawać inną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alek

"na imprezie panieńskiej facet ją strasznie nakręcił. Miała nadzieję,  że nikt tego nie zauważył .... także tego jak wyskoczyła do toalety, usiadła na muszli. Jej palec powędrował do jej mokrej myszki. Jęczała masturbując się i fantazjując o seksie z nim. Na szczęście głośna muzyka przytłumiła jej jęki i żadnej koleżanki też w toalecie wtedy nie było a wystarczyło jej parę  minut do szczytowania. To ją odprężyło. Potem jeszcze napisała koleżance jak ją ten facet nakręcił ale też zdała sobie sprawę, że w rzeczywistości nigdy  nie chciałaby takiej fantazji spełnić. Natomiast czasami fajnie jest sobie zrobić dobrze myśląc o czymś takim"

Tak już jest, że miewamy fantazje ale nie wszystkie chcemy spełnić w rzeczywistości i czasami tak jest lepiej aby nie zniszczyć związku. Przecież fantazji wyjazdu na marsa też nie spełnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×