Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grzesiek25qaz

Związek z kobietą która nie może mieć dzieci.

Polecane posty

Gość grzesiek25qaz

Witam... Mam 25 lat trzy miesiące temu poznałem wspaniałą dziewczynę (Ona ma 20 lat) rozumiemy się bardzo dobrze, spotkalismy się kilka razy, rozmawia się nam super, powiedziała mi że się jej bardzo podobam i dobrze się przy mnie czuje, ja szczerze mówiąc przy niej też. Nadszedł czas żeby zacząć poważny związek, wiem że ona bardzo na to czeka... Mi się za bardzo ostatnio nie układało, rozstałem się z dziewczyna po trzech latach bycia razem, więc też bym tego chciał. Ale wynikł pewien problem. Powiedziała mi że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci (była chora jak była mała) potem z tego powodu dostała depresji jak dorosła i zrozumiała o co chodzi. Chciałbym się w jakiś sposób poradzić czy angażować się w taki związek? Zawsze chciałem mieć pełną rodzinę, a wiem że z adopcją jest niestety ciężko. Obawiam się też że jeśli ona jest chora na depresję czy coś takiego to adopcja będzie nie możliwa w przyszłości. Czy depresja to bardzo poważna choroba?? Proszę o jakieś rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
To wiem. Czytałem tym w sieci, ale to jest leczona depresja. I po tej dziewczynie nigdy nie wiedziałem że coś jest nie tak, wesoła, miła itp. Po prostu 5 lat temu miała depresję poszła do lekarza i zaczęła się leczyć. Potem stwierdziła że musi dać radę i teraz bierze leki. Nie wiem co zrobić... Żal mi tego że nie będzie mogła mieć swojego dziecka, a choroba pewnie wyklucza adopcję. A niestety bardzo mi zależy, nigdy mi tak na nikim nie zależało... Powiedziałem jej że to nic nie zmienia minął tydzień i cięgle o tym myśle i dobrze robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci nie poradzę. Nie mam pojęcia, czy depresja przeszkadza w adopcji, a sama decyzja odnośnie związku z bezpłodną kobietą jest zbyt trudna i zbyt ważna bym miała Ci w jej podjęciu doradzać. Sam powinieneś to stwierdzić. To Twoje życie. Można być szczęśliwym bez dzieci, ale jeśli byłoby Ci ich zbyt mocno brak, to związek może nie przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
Wiem rozumiem. Boje się samego bycia z dziewczyną w depresji, ale z tego co czytam to nie jest aż tak straszne. A co do dzieci to jeszcze trudniejsza decyzja... Miałem kilka dziewczyn i z żadną nigdy tak nie rozmawiałem jak z tą, normalnie jak bym ja znał wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
W sumie samo to plus dla niej że mi o tym wszystkim powiedziała bo ani depresji ani tego że nie może mieć dzieci bym pewnie szybko nie zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona też się pewnie boi i zapewne nie chciałaby żebyś się dowiedział dopiero jak już się zaangażuje, bo lepiej wiedzieć od razu, żeby w razie czego bolało mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
Ona mi powiedziała że się jej podobam ale że musi mi o czymś powiedzieć i wszystko mi opowiedziała. Stwierdziła że chce być wobec mnie w porządku bo widzi że się jej też podobam, ale jak nie chce się dalej angażować to doskonale to rozumie i że możemy w takim wypadku być dobrymi przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
Teraz to już nie wiem czy bardziej bać się braku potomstwa czy depresji. Prawda jest chyba taka że depresja może spotkać każdego, tylko wiele osób jej nie leczy, a co do dzieci to dam nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem specjalistką, ale myślę, że jeśli leki na nią działają, to depresja nie jest dużym problemem. Jakbyście zostali przyjaciółmi, to też jej depresja miałaby znaczenie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem chora na depresję i mój facet nie ma ze mną lekko. Ciężko mi się było przekonać do terapii, ale ją zaczęłam. Depresja może spotkać każdego, a nie jest łatwo z nią żyć. Mój facet też kiedyś chciał dziecko, ale ja od początku mu powiedziałam, że się nie zdecyduję, bo oprócz depresji walczę jeszcze z inną chorobą. On to zaakceptował, ale też nie wiem na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wiekiem depresja sie poglebia, a bezplodosc to zupelnie inna para butow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
Pogłębia się?? Ona od razu poszła na terapię. Kurcze to czeka mnie bardzo trudna decyzja :( ja to mam zawsze pecha... A zależy mi na niej. Proszę napisz coś więcej. Jeśli ktoś się leczy to i tak są duże problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćON
Bardzo wartościowa dziewczyna skoro przyznała Ci się do tych rzeczy. Jeśli tylko zaakceptujesz brak dzieci i kochasz ją, bierz bez zastanowienia. Tylko ogromna odpowiedzialność na Tobie, bo jeśli ją zostawisz później, bo jednak rozmyślisz się co do dzieci, możesz ją tym nawet zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to straszne że masz wspaniałą kobietę a zastanawiasz się czy ją zostawić bo myslisz o niej jak o inkubatorze, przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie demonizujcie osób chorych na depresję. Ja mam zaburzenia depresyjne, to nie jest tak mocne, jak depresja, ale nie ma ze mną jakiegoś problemu w takim sensie, że nie odbija się to na moim związku. Jak ktoś kogoś kocha, to wszystko się przetrwa.Poczytaj o tym dużo, odwiedź forum nerwica.com i dział o depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
Wiesz tak naprawdę nikt z nas nie może być na sto procent pewny tego że może mieć dzieci. To bym jakoś przeżył, ale obawiam się też depresji, bo przyznam że też należę do mało wyedukowanej części społeczeństwa w tej dziedzinie. Jest bardzo miła, wesoła i naprawdę praktycznie idealna, pracuje, pomaga rodzicom, i bardzo mnie zaskoczyła tym że tak o wszystkim mi opowiedziała. Że się leczy jakaś minimalną dawka leku, żebym się tego nie obawiał, ale chce być szczera że nie będzie mogła mieć dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek25qaz
gość dziś nie myślę o niej jak o kimś kto ma mi dać tylko dziecko. Bardziej obawiam się tego że nie będę dla niej na tyle pomocnym partnerem żeby miała zawsze we mnie wsparcie, a myślę że osoby cierpiące na depresję tego potrzebują. Braki dzieci myśle że zaakceptuje... Bo tak naprawdę tego nikt nie może byc pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×