Jakie zaręczyny uważacie za najlepsze?

Chyba zabiłabym mojego faceta gdyby zrobił publiczną szopkę. Na youtube trafiłam na filmiki typu zaręczyny w kinie, albo udawane zatrzymanie przez bandytów. Najpierw dziewczyna posra się ze strachu a potem zaręczyny, no super.... Może jestem nudna ale w życiu bym nie chciała takich szopek. Wolałabym się spotkać w naszym ulubionym miejscu(bez świadków).

Przypomniało mi się jeszcze jak na kafeterii dziewczyna pisała o zaręczynach pod biedronką :D Chociaż nie wiem, czy to nie było prowo.

Jestem za. To jest bardzo intymna chwila i dotyczy tylko dwóch osób,a nie całej rodziny,wujków i dziadków. Jak dla mnie to może mnie poprosić o rękę w deszczowy dzień,gdy za oknem zimno i pada,a my wtuleni w kocyk czytamy lub pijemy herbatę.

http://www.youtube.com/watch?v=LXPwF9b9IUU

mój facet wymyślił żeby oświadczyć się przy rodzinie...w porę się połapałam :p

też uważałam, że to intymna chwila, ale średnio wiedziałam jak powinna według mnie wyglądać. za najlepsze uważam swoje, najpierw obiad, spacer, potem oświadczył mi się nad stawem, z taką przejętą miną, wzruszony mówiący takie piękne słowa. i szczerze mówiąc nie wiem czy ktoś wokoło był czy nie, to się nie liczyło, nikogo nie widziałam...dla nas nie było w tej chwili poza nami żadnego świata.

najlepsze zaręczyny to zdzielić maczugą w łeb i do jaskini

Po pierwsze, zaręczyny oznaczają przyjęte oświadczyny. Tradycyjnie są z rodziną i nie ma możliwości aby były niespodzianką. Pokićkały Ci się zaręczyny z oświadczynami. Oświadczyny na forum publicznym uważam za faux pas, pewną presję.

Ja też nie mogę kiedy dziewczyny wrzucają na fb filmy do zaręczyn takie jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=TCZ-VOSmblQ i mówią że się popłakały, że marzenie, och ach. Jezu drogi! Ja bym zabiła, nogi z d**y wyrwała mojemu facetowi gdyby mnie naraził na taką publiczną szopkę! Na szczeście on o tym wie :D

Takie jak moje. Najpierw teatr, potem kolacja w restauracji a potem spacer po Krakowie. Znalazł miejsce bez świadków, uklęknął i poprosił mnie o rękę.

13:19 ale koszmar :D Ja już bym leżała w szpitalu. Zemdlałam gdy mój chłopak powiedział, że miał wypadek(chciał mi dogryźć) a co dopiero przy takich jajach... Masakra. Uciekła bym w siną dal o ile bym jeszcze była przytomna.