Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Goście teściowej, nocleg u mnie.

Polecane posty

Gość gość

Od razu zaznaczę, że nie mieszkam z teściami. Mam dom po rodzicach 20 km od rodzinnego miasta męża. Teściowie mieszkają w bloku z najmłodszą córką i synem. Oprócz nich mają jeszcze jedną córkę i syna. Córka mieszka z mężem u swoich teściów, a brat z żoną i dwójką dzieci prawie 700 km od rodzinnego miasta. Wlaśnie ten brat odwiedza w sierpniu swoich rodziców. Dziś zadzwonił do nas, że mają u nas mieszkać 3 tygodnie, bo mamy dużo miejsca i w ogóle! Jestem w szoku. Mąż uważa, że to jego rodzina i powinniśmy ich ugościć, ale mi ten pomysł ani trochę się nie podoba. Trzy tygodnie to długo. Oni są bardzo uciążliwi, głośni, lubią zakrapiane imprezy. Pokłóciliśmy się z mezem bardzo, bo ja nie będę znosić ich towarzystwa prawie miesiąc. Zawsze spali u matki, a teraz jak mieszkamy w domu to zwalą się nam na głowy :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twojemu mężowi nie wolno rodzonego brata ugościć??? bo to dom po twoich rodzicach, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdyby to była twoja siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że to nie będzie zwykłe goszczenie. Wiem jak to wyglądało, gdy spali u teściów. Tesciowa pilnowała dzieci a oni balowali całe noce, wracali rano, spali do popołudnia na wszystko ciągnęli kasę. Wcześniej mieliśmy mieszkanie 3 pokojowe, nie mieliśmy dziecka i jakoś nie chcieli spać u nas, a teraz jak pojawiła się perspektywa grillow, wyjazdów nad jezioro i żerowania na nas, to wpraszają się :-o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim: kto ich zaprosił? co to ma znaczyć! jedź na urlop: lLibra Mrzeżyno i po problemie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to brat twojego męża nie przesadzaj po za tym nie myślisz ze beda codziennie robic zakrapiane imprezy ,jak masz miejsce to powinniscie ludzi przyjąć, nie mówię se masz ich karmic przez 3 tyg w tej kwestii powinniście sie dogadać !podejrzewam ze raczej nie beda siedziec w chalupie w dzień więc jakos to przezyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam cię rozumiem. Nie lubię gości którzy zostają na dlużej niż jeden dzień. Na szczęście nie mam miejsca więc to się prawie nie zdarza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goście i ryby śmierdzą po 3 dniach a co dopiero po 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ich nie zapraszał, oni co roku przyjeżdżają na urlop do moich teściów, ale w tym roku postanowili nocować u nas :-o. Moja siostra to inna sprawa, bo dom należał również do jej rodziców. No i ona nie jest kłopotliwym, głośnym i wymagającym gościem. Od szwagra i jego żony nie raz słyszałam przykre słowa, a teraz udają, że nic się nie stało :-o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że będą. Na dodatek skoro oni przyjadą na głowie będę mieć tez teściów i pozostałą część rodziny męża, bo na pewno będą ich odwiedzać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano jak to pisalam to nie wiedzialam ze takie sępy,no to nie wiem ale racja mozesz powiedz im że wyjeżdżacie ,no ale mąż ich chce przyjąć poniekąd go rozumie non bo to jego brat.No nie wiem co ci radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem co robić :(. Mąż był na początku przeciwny temu, tylko matka go urobiła, a on zrobi wszystko żeby się jej podlizać :(. W ogóle to jestem pewna, że to jej pomysl, bo zawsze narzeka jak oni u niej są :-o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina, nie rodzina - zasada jest ta sama - gość po 3 dniach, jak ryba - śmierdzi. Co to w ogóle za dzikie zwyczaje zwalać się komuś na głowę BEZ ZAPROSZENIA? problem w tym, że ta gościna wejdzie im w krew również na przyszłość, a utrzymanie kilku dodatkowych osób przez prawie miesiąc to nie jest nieodczuwalny w budżecie drobiazg. Żeby nie było - niech mąż zaprosi ich NA WEEKEND, ale powie, ze 3 tygodnie to za długo. Mam wrażenie, że tym razem się nie wymigasz, ale .... zrób tak, żeby jednak woleli przenieść się do mamusi :P Przede wszystkim - żadnej obsługi. Skoro mają ci siedziec tak długo na głowie - to niech się zajmują sobą sami, swoimi dziećmi również. Nie dbaj o zakupy, nie dogadzaj, nie gotuj, nie szykuj sterty kanapek. Ba! poproś o kupienie tego czy tamtego, pokaż gdzie lodówka i powiedz - jak ktoś będzie głodny, niech się częstuje. Żadnego pilnowania dzieci (????), więc raczej nie będa mieli jak wyjść. Imprezy utnij w zarodku - w końcu wy zdaje się pracujecie i wakacji nie macie. I spytaj kiedy możecie do nich przyjechać z rewanżową wizytą (nawet gdybyś nie miała takiego zamiaru). Ustaw towarzystwo do pionu od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet dobre prowo... 6/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:17 no i to by było jakieś rozwiązanie. No wlaśnie. Pieniądze . Ich jest czworo i potrafią sporo zjeść. Zresztą jak już pisałam: tesciowa zawsze narzeka na nich. Są u niej to potrafią codziennie zamawiać dwie pizze ( pomijam juz fakt, ze karmią tym swoje dzieci od małego ) , kupują czteropaki takiego piwska i to ich napój do obiadku. Naprawdę nie wiem czemu oni tacy są. Za pozostałym rodzeństwem męża tez jakoś szczególnie nie przepadam, ale nie zachowują się jak jakieś menele i mamy wspólne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój dom i ty decydujesz. Odmowa i tyle. Nie musisz ich znosić u siebie tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może powiedz że jesteście abstynentami i piwa w domu nie ma i już ;) albo po prostu jak piją to niech sobie piją przeznacz im jakiś pokój(no chyba że nie masz miejsca) i niech tam siedzą no ale jeśli jednak będą spali w innym miejscy to właśnie nie usługuj nie rób śniadanek (a jak robisz to tylko dla swojej rodziny z którą mieszkasz na codzień) a jak przygotowujesz np obiad to proś o pomoc i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
Ludzie czy z wami wszystkjo w porzadku?Zwalac sie komus na glowe jeszcze na 21 dni??hahahaha w cztery osoby?:))))))) Nie no...nie wiem jak Ty ro0zmawiasz z mezem ale u mnie takiej opcji nie byloby.Po pierwsze brat to brat i nie wol;no zabraniac mezowi kontaktu.Niech postawi bratu flaszke czy piwo Ty zrob dobrego kotleta i...to by bylo na tyle.Boze ludzie...21 dni z czterema osobami?Przeciez to sa wakacje...no nie wiem...chyba,ze lezycie od rana do wieczoru i naprawde macie ochote na taki domowy prawie miesieczny meksyk. Badz pewna jednej rzeczy...jesli nic z tym nie zrobisz w tym roku szykuj sie w niedalekiej przyszlosci na kolejna wizyte. Nie wyobrazam sobie wpakowac sie do siostry ktora kocham nad zycie na 21 dni z moja 4 osobowa rodzina.W dodatku....uzgadniajac to nie z nia.Dla mnie to jakas kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niestety nie uda mi się wymigać od tej gościny. Porażka, jestem wściekła. A mąż jeszcze pożałuje, że się na to zgodził jak mu braciszek da popalić :-o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci będzie przeszkadzać, że oni zamówią pizzę? Gotuj sonie pomidorowa, jak lubisz. A co ci przeszkadza, że będą spac do 12? Wstawaj o 6.00 jak lubisz. Robisz problem z byle g***a egoistko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, że to uciążliwe gościć przez miesiąc czteroosobową rodzinę? Może Ty lubisz jak Ci się bydło zwala na głowę, ale ja niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1a
O mamusiu, jak ja Tobie współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś wyżej napisał nie usługuj, nie sprzątaj po nich, nie pierz ich ciuchów jak by co, ja bym też skromnie zaopatrzyła lodówkę na ten czas a nawet lodówka niech bedzie pusta, będą musieli sami się zaopatrywać w zakupy, imprezy ucinaj od razy masz mocny argument że pracujecie z męzem i nie macie wakacji, niech sami sobie gotują i pilnują swoich dzieci, po pracy na Twoim miejscu chodziłabym cos zjeść na mieście by nie robić zakupów nie gotować w tygodniu, możesz zaznaczyć ze u was nie pije się alkoholu, skoro mężuś nie prostestuje, zostawiaj go z rodzinką samego niech im usługuję i lata ze ścierą, nie gotuj mu obiadków bo bedziesz musiała tez gotować dla nich, nie sprzątaj jak mąz bedzie coś gadał to daj mu w łapę mopa z wiadrem niech posprząta w koncu to jego , może mu się odechce gościć rodzinki na nastepne lata, po pracy nie śpiesz się do domu, obiad na mieście, jakiś spacer, kino itp. wracasz do domu od razu kąpiel i szykujesz się do spania, chodzi o to by ciężar goszczenia ich przerzucić na męża, niech zobaczy jakie to uciążliwe, a goście jak nie bedą mieli podane pod nos to albo zabiorą się do mamusi albo sami zaczną dbać o prządek i wyżywienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121212
skoro mają już przyjechać to zadnego usługiwania, kolacji, sniadanek, tylko gorzej z obiadem bo pewnie masz dzieci i szkoda żeby na kanapkach żyły caly dzień. Dla męza to fajne, bo on myśli że brat przyjedzie, Ty naszykujesz jedzenia posprzątasz, będziesz pilnowała dzieci itp, a on będzie grilował z nimi. Ale zobaczysz jak on się będzie gośćmi zajmował to uwierz, że więcej do Was nie przyjadą, pewnie nawet po tygodniu wrócą do teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćonaaaaaa
Przecież jaki oni zaobaczyliby że można wypić, najeść się za Wasze to byście zbankrutowali. Pewnie myśla że jak u teściowej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletny brak kultury i chamstwo zwalać się komuś bez zaproszenia i to na tak długo, rodzina rodziną ale jakieś zasady dobrego wychowania chyba obowiązują wszystkich. Ja bym zrobiła mężowi jesień średniowiecza w domu. Niech zadzwoni i odkręca, co za prostactwo. 3 tygodnie to długo, zafundujesz sobie stres i kłopot. Co za ludzie, masakra. U mnie by to nie przeszło. Nawet za cenę awantury z całą rodziną. Miałabym w dooopie ich zdanie. Twój dom i twoje zasady. Kropka. Nie daj się dziewczyno! Bo co roku będziesz darmowym ośrodkiem wypoczynkowym , tymbardziej że sie zbytnio nie lubicie. Po co sobie to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 3 tyg??? w życiu bym się nie zgodziła! bedziesz 3 tyg służącą, śniadanko, kawka, herbatka, szklanki w zlewie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest bardzo dobry pomysł, żeby przerzucić ciężar obsługi gości na Twojego meża. Powiedz mu, że ok skoro postanowił już za Ciebie, że ich przyjmujecie na 3 tyg to proszę bardzo, ale to on będzie o nich dbał, zabawiał ich itd. Znudzi mu się szybko i pożałuje swojej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może Ty lubisz jak Ci się bydło zwala na głowę" widocznie autorko masz bydło w rodzinie - ja nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×