Goście teściowej, nocleg u mnie.

ja dwoch dni nie daje rady a co dopiero trzy tyg

Jak to się nie wymigasz? Dzwonisz i mówisz wprost ze pobyt u ciebie jest niemożliwy i nawet nie musisz powodu podawać. A mąż powinien być po twojej stronie

Tak brat męża i jego żona zachowują się jak bydło. Nawet tesciowa ma ich dość. Pozostale rodzeństwo męża tez swiete nie jest, ale zachowują się normalnie. Rozmawiałam z mezem, ugościmy ich tylko 2 dni w weekend. Ciekawe jak zareagują.

Tak też miała moja mama z moim kuzynkiem który był o dwa lata starszy ode mnie i zawsze nam go wtryniali jak gdzieś wyjeżdżaliśmy bo moi rodzice są bogatsi,ich nie stać i zawsze pod opieką. Tylko problem był również olbrzymi bo chłopak był bardzo agresywny i pare razy mnie dusił a raz to wręcz zasłabłam,moja mama była tym faktem załamana ale mój tata uważał że trzeba pomóc swojej siostrze. W końcu jak mój kuzyn praktycznie złamał mi kręgosłup mój dziadek (od strony mamy) powiedział o zdarzeniu i jak następnym razem ciotka przyprowadziła "grzesznego " synusia to moja mama zapytała (trochę bezczelnie) -Aniu,a nie uważasz że to przesada to dziecko jest niebezpieczne i proszę aby trzymało się z dala od moich córek, a kiedy ty się zrewanżujesz i zabierzesz gdzieś dziewczynki( mnie i moją siostrę) Ciotce chyba się głupio zrobiło bo już potem nigdy nie odstawiała takich cyrków i nie opowiadała mojej mamie jaki to jej synek jest kochany