oglądanie filmów porno w związku

Rozumiem że mężczyźni oglądają. I mojemu powiedziałam że nie mam z tym problemu niech tylko nie robi z tego tajemnicy. Jesteśmy razem 4 lata. Tylko że tajemnice robi. Dziś jak weszłam do pokoju zawołać go na śniadanie zobaczyłam że jest na stronie ale od razu zamknął i robił wymówki jakby to było nie wiadomo co. Ja sama czasem oglądam i on o tym wie. Więc czemu robi ze mnie idiotkę? Zostawił włączony komputer i sprawdziłam historię ale całą wykasował. Czy to powód do niepokoju?

Ale jesteś tępą pizdą.

niby dlaczego?

Bo piszesz takie tępe prowo

to nie jest prowo. Niby dlaczego? Po prostu drażni mnie to że robi z tego tajemnice. A jak mówię mu o tym to twierdzi że i tak nic ciekawego tam nie było

co o tym myślicie? To nie jest prowo. Może mam dziwne myślenie

Jestes w zwiazku i ogladasz porno oraz pozwalasz na to swojemu facetowi?... Gratuluje szacunku do samej siebie.

jakbym mu zabroniła i tak by to robił. A czasem i ja lubię. Nie ma to nic do mojego szacunku do siebie. Nie uważam tego za jakąś konkurencje dla siebie. Wiedzę że mnie kocha i chce być ze mną. Wkurza mnie że robi tajemnice

Sama niszczysz swoj zwiazek. Teraz on robi tajemnice, tylko czekac co dalej. A zaczelo sie od twojego przywolenia.

to było tak ze gdy nie mieszkaliśmy razem zobaczyłam u niego stare gazetki i sama zaczęłam z czystej ciekawości przeglądać on zobaczył i po pogadaniu doszłam do wniosku że w samym oglądaniu nie ma nic złego. Raz czy dwa oglądaliśmy razem. Nie chodzi o to że ogląda przecież. Nie rozumiem tylko po co robi tajemnice

może tematyka tych pornusów, które oglądał jest taka, że wolałby to ukryć przed tobą, jakieś totalne zboczeństwa?

Szacunek a porno to dwie rozne rzeczy, laczenie tych dwoch rzeczy to hipokryzja i pruderia. Ale oszukiwanie partnerki i sciemnianie to juz ffaktycznie problem

jedyne co by to mogło być to gejowskie chyba. Wiem że na stronkach są różne ale i ja oglądam trochę brutalne czy inne. Zresztą czemu nie powie że by czegoś spróbować?

wiesz, jak nie zapytasz to się nie dowiesz, łatwiej spytać niż gubić się w domysłach

pytam ale nigdy mi normalnie nie odpowie. Tylko że nic ciekawego, że tylko szukał czegoś? To czemu nieb poszukamy razem? Czemu nie pokarze mu tego co ciekawi tam mnie? Tylko wyłącza i szuka wymówek?

Mozesz go zapytac, ale nie sadze, ze Ci powie. Robisz duzy blad, zgadzajac sie byc taka "nowoczesna" co to na wszystko sie zgadza. Z porno jest tak, ze apetyt rosnie w miare jedzenia, granica sie przesuwa. Nie zdziw sie, jak w koncu odkryjesz, ze np. rajcuja go trojkaty albo wieksze orgie. A od tego tylko krok do szukania takiego spelnienia w realu. Oto do czego doprowadzasz, bedziesz miala na wlasne zyczenie.

Autorko, ty jestes taka naiwna czy udajesz? Nawet na tym forum jest multum watkow o niszczacym wplywie porno na zwiazki. Nie zawracaj gitary, tylko poszukaj sobie i stuknij sie w glowe.

większe orgie i brutalne oglądam ja. Nie będę się bawić w hipokryzję i jemu zabraniać skoro ja to robię. I robiłam zanim go poznałam. A nie szukam spełnienia w realu bo on mi całkiem wystarcza

A dlaczego mialby byc z toba szczery? Szczerym jest sie wobec osob, ktore prawdziwie kochamy i szanujemy. Postaw sie na jego miejscu i odpowiedz sobie: co czulabys do swojej drugiej polowy, ktora godzilaby by sie, zebys doswiadczala podniet seksualnych ogladajac inne osoby w zbereznych scenach? Nie zaslugujesz na szacunek, ma cie za nic, jestes incoraz bardziej bedziesz dla niego tylko namiastka tego, czego sie naoglada w pornolach. Taka prawda.

Oklamujesz sama siebie. Jakby ci wystarczal, nie szukalabys podniet w porno. Jestescie siebie warci.

niby czemu tylko namiastką? Przyłapałam go może 4 razy w ciągu roku i wątpię że sam ogląda częściej bo nie ma kiedy. Ja sama mam większy temperament od niego i czasem oglądam 2 razy w tygodniu. Widzę że on mnie kocha, pokazuje to na każdy sposób. Na szacunek zasługuje jak każdy chyba

mam mu też zabronić oglądania na basenie kobiet w bikini, filmów z ładnym aktorkami, czy zasłaniać oczy jak idzie dziewczyna w mini i z dekoltem?

Dokładnie, wydaje mi się że masz zdrowe podejście, w końcu ktoś. Jak akceptujecie to u siebie to nic w tym złego. Porno to nie tylko samo zło, może być też jakiś źródłem inspiracji nawet. Dziwie się że porno jest uznawane za złe, a mordobicia i rozwałki, gdzie krew się leje z ekranu jest OK.

więc czemu on kłamie, robi uniki, nie jest szczery, nie pokaże to co ogląda. Skoro wie że nie robię awantury z faktu że ogląda?

Albo tematyka, może też jednak się krępuje trochę. A ty przy nim oglądasz bez żadnych skrupułów? Wiesz, ja też niby mógłbym sobie oglądać wieczorami ot tak, przy żonie, ale trochę jakoś czułbym się zażenowany, mimo wszystko. No chyba że to nie porno a coś innego. Np pisze do kogoś innego czy coś w tym rodzaju. Ukrywa coś innego przed tobą a ty myślisz że to porno. Weź go zapytaj po prostu, bo takie domysły do niczego nie prowadzą, strata czasu. Prawda może być inna zupełnie.

oczywiście że nie przy nim. No chyba że oglądamy razem ale to co innego. Nie bo wiem co to za strona nawet jak tylko zerknę na kawałek ekranu. No i jak pisałam robi to zbyt rzadko żeby z kimś innym i za krótko.

Może się krępuje przy tobie i tyle. Tak jak piszę, ja też mógłbym, no ale jakieś to takie niezręczne. A oczywiście razem też czasami zerkniemy i rzeczywiście to inna sytuacja. To pewnie najprostsze wytłumaczenie. Może powiedz mu że nie ma co się tak maskować. A tak w ogóle gratuluję mu tolerancyjnej partnerki.

nie raz mu mówiłam że nie musi się maskować bo i ja oglądam. Więc chętnie zerknę na to co on. Może nam wpadnie do głowy nowy pomysł dla nas. Ale to nie pomaga:( Przykro mi z tego powodu po prostu

Etam, dogadacie się na pewno

też pewnie bym coś zmyślała, gdyby mój chłopak mnie przyłapał, pomimo że sam mi o porno mówi bez zażenowania. jest to dla mnie naprawdę wstydliwe, tym bardziej, że lubię dosyć brutalną atmosferę i jakoś mi głupio :D ale na Twoim miejscu, jeżeli ta sytuacja powtórzy się jeszcze raz, wyrzuciłabym go od razu sprzed komputera i sprawdziła, czego się tak wstydzi. Może to i narusza pewną strefę intymności, ale musisz mu potem pokazać, że może Ci w pełni zaufać i czuć się swobodnie przy Tobie.