dlaczego nagle wszyscy się do mnie odzywają? czy to niedziwne?

te dziwne rzeczy dzieją się od maja, najpierw chłopak, który podobał mi się kilka miesięcy w końcu do mnie zagadał, umawialiśmy się na randki, któregoś dnia szykowałam się na randkę z nim i nagle telefon od...byłego... myślałam,że chce odzyskać pewną swoją rzecz a on mnie pyta czy mam czas na rozmowę. Nie wiem o co mu chodziło. Potem na fb odezwał się dawny znajomy z którym 3 lata nie rozmawiałam, wtedy mnie naobrażał, teraz przepraszał że był naćpany wtedy tłumaczył (faktycznie brał psychotropy), ale juz ne chcialo mi się teraz z nim gadać. Napisał do mnie na fb też jakiś przychlast,że jetsem śliczna :O Potem odezwał się mój drugi ex, ten z kolei ma już dziewczynę i prosił mnie o pewną przysługę - po czym nie zgłosił się po to o co prosił :O następnie na ulicy poderwał mnie facet (przystojny) i z nim się spotykam od paru dni, a tu nagle w nocy na fb pisze mój ex (ten co ma dziewczynę) "spisz?" ciekawe o co mu chodziło, nie wiem bo nie odpisałam, wydało mi się to dziwne. No i na koniec odzywa się do mnie jeszcze mój dobry kolega, z którym się pokłóciliśmy kilka miesięcy temu :) ale z tym akurat lubię mieć kontakt, więc odnowiliśmy go. Czy to niedziwne,że niecałe 2 miesiące i tyle sie dzieje? jakaś telenowela normalnie :O a może po prostu słońce, wakacje i facetom odbija?

Prawo serii po prostu. Ale z tym cpajacym i zajetym to sobie glowy nie zawracaj, chocby Ci ja nie wiem ile razy zawracano.

prawo serii? masz rację, tymi nie zawracam sobie głowy - z zajętym mam koleżeńskie relacje, sama go kiedyś rzuciłam, bo przestałam kochać, a ten ćpający (w zasadzie cierpiał na fobię społeczną i na to brał leki ) też był dla mnie zbyt dziwny, co innego jak miałam 19 czy 21 lat to mogłam się z nim zadawać, ale przegiał pałę tym co mi powiedział 3 lata temu...(miał pretensję,że nie chcę uprawiać z nim seksu! :D) teraz go zablokowalam, nawet nic nie odpisywalam na te jego żale. W zasadzie interesuje mnie tylko 3 chłopaków - 2 z ktorymi się spotykam i trzeci to ten przyjaciel :)

a żeby nie było ten ćpający nie był moim chłopakiem tylko kolegą i nigdy nie miałam na niego ochoty, jakoś mnie od niego odrzucało, a jeszcze te pretensje "nie chcesz mi d******y" żałosne :O teraz nawet nie chciało mi się do niego napisać "spadaj" tylko od razu zablokowałam :D jednego czubka mniej