Zdradził mnie, bo mam dziecko

Mężczyzna, z którym byłam 2 lata, zdradził mnie, bo jak tłumaczy - źle się czuł, że mam dziecko z poprzedniego związku. Tak "zaszalał", że po 2 tyg z tamtą, zrobił jej niby niechcący dziecko. Wszystko było tak: (w każdym razie tak mi się wydawało, a on nigdy nie mówił, ze jest niezadowolony - a potrafi być szczery do bólu) sex, byłam b.zaangażowana, ciasta mu piekłam i mięsko podawałam, moje dziecko bardzo się do niego przywiązało. Czy to taka wymówka? Czy naprawdę może to być powód do zdrady? Czy on jest popierdolony?