Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nikeja

Czy juz do konca zycia bede sama

Polecane posty

Gość nikeja

Witajcie, mam faceta, ale czuje, ze to nie to. Zazdroszcze wszystkim dookola wspanialego zycia, wyjazdow, ja nie umiem sie cieszyc zyciem. Mam JUZ 29 lat. Czuje, ze jak sie rozstaniemy, to innego juz nie poznam, ze bede do konca sama. Czy w ogole wypada wierzyc w taka cudowna szalona milosc? Ale chyba ludzie dookola taka maja, albo umieja sie cieszyc tym, co maja. Czy ktoras z was czula sie kiedys podobnie? Jak sobie poradzilyscie? Gonilyscie za ksieciem z bajki i lepszym zyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Autorko ja mam prawie tak samo jak Ty.. też mam faceta raz wydaje mi się że go bardzo kocham, widzę wizje naszej wspólnej przyszłośći, a czasem już mam go dosyć, mam do niego żal nawet o błahostki... i mam spore wątpliwości. ale boję się odejść, bo nie chcę być samotna i nie wierzę że mogłabym znaleść kogoś lepszego... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY KAWALER BRONEK
Ja mam gorzej jak ty nie mam kolegów koleżanek dziewczyny mi to zawsze zabierali kanapki w szkole jestem leszczem gnębią mnie koledzy jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
Czesc dziewczyny,ja tez mam chlopaka od dwoch lat,ale z kazdym dniem czuje,ze "to nie to".Zauroczylam sie w innym chlopaku i nie wiem co zrobic...Sluchac serca?Nie chce zranic dotychczasowego faceta...Co robic??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
ja też nie za często wychodzę.. nawet nie wiem czy w ten weekend spotkam się z moim facetem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
Wikuśka,chcesz z nim byc tylko dlatego,zeby nie byc sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ofelia ja też miałam parę razy takie mysli... zauroczyłam sie takim chłopakiem i pisalam z nim czasem w tajemnicy przed moim.. do dziś czasem do mnie pisze ale mu nie odpisuje... nie chcę być nie w porządku wobec mojego chłopaka.. myślę, że jeżeli byłabym na twoim miejscu i bardzo ale to bardzo wahała się nad odejściem do tego drugiego to najpierw upewnilabym się czy na to zasługuje. może to tylko przelotne zauroczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
No wlasnie...Jestem troche na rozstaju drog...Moj obecny jest typem faceta,ktory nie widzi zadnej innej poza swoja kobieta,jest wierny i nigdy nie podejrzewalabym go o zdrade.Ten w ktorym sie zauroczylam to imprezowicz,co tydzien w klubie.Wiem,ze nie "zalicza" po toaletach,juz zdazylam go poznac.Ale nie wiem co by bylo gdyby...Poza tym dzieli nas 130 km,a jedyna opcja by byc blizej siebie to pojsc do tego samego miasta na studia mgr.Boje sie wlasnie tak jak piszesz,ze to chwilowe zauroczenie,bo w moim chlopaku tez byla przez pierwsze pol roku zauroczona...Strasznie chcialam sie zakochac,ale nie wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Ofelia wydaje mi się że kocham mojego chlopaka... zrobilabym dla niego wszystko ale chyba nie jestem dla niego kimś, kim chcialabym być... a chciałabym być jego całym światem.. stąd wynikają te moje wątpliwości. chcę z nim być staram się ale jak nie widzę żadnego odezwu i poprawy naszych stosunków to czuję brak sensu w tym wszystkim. ale boję się odejść nie umiem. nie mówię że ciągle tak jest. czasem jest super tak jak bym chciała ale często bywa tez tak że jestem nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ofelia to może jednak nie ryzykuj.. z tego co piszesz to na waszej drodze stałoby wiele przeszkód. warto? a teraz masz u swojego boku wspaniałego mężczyznę tak jak piszesz, więc może daj mu szansę albo szczerze z nim porozmawiaj o swoich watpliwościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
Wikuśka,ja na Twoim miejscu bym odeszla...Ile masz lat?Jestem dla swojego faceta calym swiatem,czyli tym czym Ty chcesz byc dla swojego.A jednak czegos mi brakuje w zwiazku.Byc moze mozna to wspolnymi silami osiagnac,ale sama nie wiem czego chce... Boje sie zaryzykowac,ale byc moze milosc mojego zycia przechodzi mi obok nosa...?Dylematem jest to czy zaryzykowac i byc moze stracic wszystko,czy tez na tym zyskac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikeja
Wracam do tematu, musialam troche posprzatac w miedzyczasie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikeja
Mi bardziej chodzilo o to, ze ja bym chciala, zeby moj facet dla mnie byl calym swiatem, zebym z powodu tego zwiazku chodzila non-stop szczesliwa, chwalila sie wszystkim itd (jak to robia moje kolezanki i znajomi w pracy). Moze ja po prostu mam taki neurotyczny charakter? Ale znowu wielka milosc podobno sie czuje i wie na 100%. A moze za duzo ksiazek sie naczytalam i filmow naogladalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Ofelia ja boję się odejść... doskonale dogaduj€ę się z jego rodziną, jego mama to wgl traktuje mnie prawie jak córkę.. jesteśmy ze sobą 3 lata.. mam 21 lat. to jest mój pierwszy powazny chlopak, tylko z nim uprawiałam seks i to dopiero po 6 miesiącach związku. to taka pierwsza miłość ale jakże silna. na początku było cudownie i właśnie za tym tęsknię.. chciałabym żeby znowu odzyskać ten nastrój ale wiadomo wdała się już między nas monotonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
ja też chcę miłości jak z filmów... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
No jakbym czytala swoja historie a propo stosunkow z jego rodzina...Wiem co czujesz,bo dokaldnie czuje to samo...I wlasnie poznalam chlopaka,z ktorym cos fajnego sie zaczynal,cos takiego jak kiedys,na poczatku zwiazku z moim obecnym.Mysle o nim,kiedy napisze,zadzwoni,czy jest dostepny na facebooku,sni mi sie po nocach.Zauroczylam sie i mam nadzieje,ze mi to minie.Nie chce zranic mojego chlopaka,dlatego MUSZE o tamtym zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
aj dlaczego my Kobiety musimy tak wszystko emocjonalnie przeżywać.. dobrze jest tak czasem się wyżalić komuś kto ma podobne doświadczenia. ja chcę jeszcze spróbować naprawić ten związek... chcę żebyśmy umieli sie dogadać i byli dla siebie wszystkim. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofelia11
Masz racje Wikuśka,wina nie zawsze lezy po jednej stronie...My mamy teraz taki czas,ze mozemy sie spotkac jedynie raz w tygodniu,w dodatku przez prace mamy slaby kontakt telefoniczny w ciagu dnia,a i wieczorem kazde z nas zajmie sie sprawami w domu,wiec jest jak jest...On poswiecal mi malo czasu,ja nie mialam co robic studiujac dziennie po skonczonej sesji,wiec "zaprzyjaznilam" sie z innym facetem,ktory mnie oczarowal...Zaluje tego,bo tesknie za nim,a slyszac od niego na ostatnim spotkaniu slowa "uloz sobie jakos zycie" chcialo mi sie plakac :( Jest porzadnym facetem,bo nigdy nie probowal wejsc z butami w moj zwiazek...Teraz jeszcze dochodzi fakt,ze moj chlopak stwierdzil,ze w sumie to moglibysmy sie postarac o dziecko,zamieszkac razem itp.Matko...On ma takie plany,a ja mysle o innym...Jak mi glupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko co za głupie puste dzi\\wy hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOOOOOOOCHAJ
WSZYSTKIE kobiety to K*******Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez kitu dziewuchy wstydźcie się za siebie, bo jak to czytam to aż niedobrze mi się robi, jak można tak lecieć sobie w chuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy_facet_28
jak czytam takie tepe strzały to aż mi sie odechciewa z kimkolwiek wchodzić w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
no my też mamy słaby kontakt w tygodniu.. rozmawiamy tylko wieczorem i nawet nie wiem czy się w weekend spotkamy. ;/ a ja czekam na każdy weekend żeby spędzić z nim ten czas i wolę zrezygnować z innych rzeczy żeby tylko z nim być ;/ mam wrażenie że jemu jakoś nie zależy szczególnie żeby się ze mną spotkać jutro lub w sobotę ... może to mylne wrażenie ale postanowiłam że nie będę już aż tak bardzo napierać na nasze spotkania i może troszkę sobie odpuszcze... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys podobal mi sie jeden facet ale jak go poznalam to przestal mi sie podobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'prawdziwy facecie' ...... to nie wchodź może tak będzie lepiej dla tej dziewczyny, którą przed sobą ustrzeżesz....... :D ''tępy oszczepie''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie samemu jest fajne. Jezu, ile nerwów odpada na jakiegoś głupka - którym z czasem okazuje się każdy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam z kims kogo nie kochalam i bylo bardzo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy_facet_28
marzysz w nocy o moim oszczepie między udami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwy są to prawda.. parę nocy przepłakanych... ale są też dobre strony. jak to się mówi wzloty i upadki. realne życie różni się od tego w romantycznych filmach i książkach ale my kobiety ciągle podażamy za idealną miłością, którą naprawdę ciężko jest spotkać dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
aj prawdziwy facecie twój nick całkowicie zaprzecza twojej osobie... lepiej odejdź stąd bo nie potrzebne są tu twoje komentarzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×