Znacie przynajmnie 1 rodzine wielodzietna

Która naprawdę ma własne srodki na normalne utrzymanie tych dzieci? Ja tak szczerze nie znam zadnej, dlatego bawią mnie do łez te głupie ich argumentacje ze z zapomogi z MOPSu z karty rodzina wielodzietna etc korzystają ot tak od niechcenia :) Znam dokładnie 6 rodzin wielodzietnych, jedna mieszka w 1 pokoju z 3 dzieci, inni z 4 z rodzicami w bloku kolejna ma 2 pokoje i 5 dzieci. O reszcie nawet pisać się nie chce. Ich dzieci dostają obiady w szkole z pieniędzy które wpłacili inni rodzice- rady rodziców, wyjścia do kina wycieczki maja darmowe ponieważ w moim mieście od 2011r jest karta rodziny wielodzietnej. Do tego często te dzieci zajmują miejsca na sswietlicy- mamusia w domu na tyłku ale przecież ma 3 młodszych dzieci wiec dziecko w wieku szkolnym siedzi do 17.30 na swietlicy :o a moje dziecko, gdzie ja i mąz pracujemy nie ma miejsca by zostać tam do 16, wiec musieliśmy opłacić starsza babke która w klasie 1 odbierała dziecko o 13.30 ze szkoły i opiekowała się do 16. I gdzie ta sprawiedliwośc, ja bym mogła sobie nieodpowiedzialnie machnąć jeszcze 3 dzieci, co mi tam i dostać za dwa trzy lata mieszkanie od miasta, nie placic za wyprawki szkolne, przedszkole mieć za darmo. Tylko że wstyd by mi było. Oburzycie się wiem, bo to 100% prawdy.

Musisz zdefiniowac co to dla ciebie znaczy " rodzina wielodzietna ' Ja rozumiem , ze " wiele ' znaczy więcej niz jedno :P czyli taka z 2 dzieci to juz wielodzietna ? Dla mnie wielodzietność zaczyna sie od 4 w zwyz :P Tu gdzie mieszkam jest to normale, nikt tu ich nie nazywa wielodzietnymi :P A istnieja znizki dla nich, i darmowe wejscia :) Norma jest , ze im wieksza rodzina tym mniej płaci za bilety , czy wejsciówki :) W Polsce znam 3 rodziny z 4-ka dzieci.. zadna z nich nie jest dysfunkcyjna :P, maja swoj dom lub 3-pokojowe mieszkanie, obydwoje rodzice pracuja.. Nie mam im czego zazdrościc.. chociaz w sumie mam :) chcialabym miec jeszcze jedno dziecko , :)

Jestem z wielodzietnej rodziny. Jest nas pięcioro. Duży dom, duża kuchnia, łazienka, pięć pokoi + pomieszczenie, z którego można zrobić szósty pokój. Mam 23 lata, jestem po środku z rodzeństwa. Nigdy nie korzystaliśmy z ulg z tytułu wielodzietnej rodziny, gdyż dochód na jedną osobę zawsze był przekraczany od wymaganego - rodzice pracują. Da się?

ja też mam troje dzieci i żyjemy na dobrym poziomie oboje mamy dochody. Chcielibyśmy nawet następne dziecko ale niestety dziś usłyszałam diagnozę że już nie mogę a dużo dzieci to naprawdę fajna sprawa

Ludzie ale wg definicji rodzina wielodzietna to wychowująca 4 i WIĘCEJ dzieci, więc jeśli ktoś pisze,że ma dwójkę i uważa się za wielodzietną to śmieszne :P

I nie uważam żeby posiadanie dzieci więcej niż 2 było jakąś patologią. To tylko mniemanie ludzi a właśnie dlatego że masz jedno dziecko to uważa się że stać Cię na to żeby za tą opiekę zapłacic

niby tak ale przy mojej trójce też mówią w każdym urzędzie że to wielodzietność i tak samo dostałam KDR

ja mam piątkę dzieci to chyba mogę się już nazywać wielodzietną? u nas każde dziecko ma swój pokój, nie zdecydowałabym się na tyle dzieci, gdybym wiedziała, że czegoś może im zabraknąć. mieszkamy w małym miasteczku, nie mamy żadnych ulg z racji tego, że mamy piątkę dzieci, nie korzystamy z żadnej zapomogi, dofinansowań... za wszystko płacimy z własnej kieszeni. po raz kolejny tutaj jest topik praktycznie na ten sam temat. ile razy można to wałkować?

?