Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pierścionka2014

Pomóżcie, pocieszcie proszę

Polecane posty

Gość Pierścionka2014

Hej, Piszę, bo mi tak strasznie źle i potrzebuję wsparcia i kopniaka by w końcu zmienić swoje życie na lepsze. Dzisiaj miałam w domu kolejną awanturę. Mama powiedziała mi, że nie chce mnie znać, że to już koniec, że ona musi skończyć ze sobą, że mam ojca itd. Potem po kryjomu poszła sobie gdzieś około 22 i jej konkubent ją szukał po ulicach i po lesie, po czym jednak wrócili do domu, ale nie wiem czy są tutaj bo się boję sprawdzić...Kiedyś już też tak uciekała i mówiła że idzie się zabić na tory. Raz ją goniliśmy nawet. Mieszkamy w domu w 5 osób. Dziadek, babcia, ja, mama i jej konkubent. Z ojcem się mama rozwiodła, bo mieliśmy nienormalny dom - awantury, alkohol itd. Wszyscy mamy długi...ogromne. Mnie wciągnęli rodzice. Kazali mi zaciągnąć kredyt, bo byli w potrzebie. Potem się rozwiedli, a kredytu nie ma kto spłacać. Z ojcem mam słaby kontakt. Czasem jest ok a czasem też są między nami kłótnie. On zarzuca mi, że wyrzuciłam go z naszego domu rodzinnego a prawda jest taka, że sam się wyprowadził. Mam już tego dość. Rodzice traktują mnie jak największego wroga, a ja zawsze starałam się im pomóc jak tylko mogłam. Co do tej dzisiejszej awantury - moja mama ma zapalenie płuc. Nie leczy się, sporadycznie weźmie jakiś lek, ale nie przestrzega dawek, olewa to. Do tego pije alkohol! Dzisiaj właśnie tak było - chlała i się o tym dowiedziałam. Gdy wróciła do domu z konkubentem (którego żona umarła 2 lata temu a ponoć była alkoholiczką) zadałam jemu pytanie czy podoba mu się to, że mama się nie leczy i, że przecież może umrzeć na zapalenie płuc (choroba już się ciągnie). Zadałam też pytanie kto kupuje alkohol (wiem, że mama nie robi tego sama lecz wysyła do sklepu jego) i dlaczego śpią w pokoju gdzie nie są wykończone ściany i kurzy się wełny mineralnej (a mogą spać w innym pokoju). Wiem, że on ma na nią duży wpływ i dlatego postanowiłam zadać mu te pytania bo mam dość tego, że on jest wobec tego obojętny. Od odpowiedzi się wykręcał i kazał mi te pytania zadać jej. Co za durny facet!!! Zachowuje się jakby mu w ogóle na mamie nie zależało!!! Co ja mam robić?;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierścionka2014
23, nie mam pracy. Szukam, ale nie mogę znaleźć już dość długo. Wcześniej pracowałam u rodziców, ale wtedy byłam taka głupia, że nawet przez myśl mi nie przeszło żeby szukać czegoś innego i uniezależnić się. Dzisiaj ciężko mi znaleźć. Nie wierzę w siebie :( Pracowałam trochę u mamy w firmie, ale jutro nie chcę się tam pokazywać. Mam dość tego...Nie wiem czy tam iść jutro na 8 rano. Czuję, że powinnam zmuszać mamę do leczenia. Źle mi z tym, że się nie leczy. Źle mi z tym, że jej mówię żeby się leczyła i się o nią martwię, bo mam już dość, że ona nie dba o siebie. Z drugiej strony mam wyrzuty sumienia jak jej nie mówię, żeby o siebie dbała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierścionka2014
Up up upupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×