Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OnaSzalonaaaaaaaaa

To musi być ten ! Ten jedyny !

Polecane posty

Gość OnaSzalonaaaaaaaaa

Widzieliśmy się raz bo mamy sporą odległość między sobą, on dużo pracuje, codziennie piszemy ze sobą, meilujemy, rozumiemy się bardzo dobrze :) Jutro znów się spotykamy a ja cieszę się jak dziecko :D czuję, że to jest on, ten który doprowadzi mnie do ołtarza ! Czy to nie smieszne ? Czy to normalne ? Czy mogę się mylić ? Nie wiem czy on czuje tak samo, ale jeśli tak to chyba oszaleję ze szczęscia ! Czy ktoś miał podobnie ? Jedno spotkanie na kawie i trach ! Już wiesz, że z tym człowiekiem chcesz być. Nigdy jeszcze tak nie miałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne uczucie prawda?? :) miałam coś podobnego, tyle że przyjechał do mnie raz, drugi, trzeci i stwierdziliśmy że spróbujemy i się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaa
Gościu co się dzieje w Twoim życiu, że nie masz fajnie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaa
Oleczka No uczucie ekstra! Czasami się czuję jak na jakimś "haju" :) Jeden sms od niego a ja niemal świergotam jak skowronek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczymy co powiesz za rok jak poznacie się lepiej, bo jak na razie to obcy człowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak na początku miałam i straaasznie go kocham a on mnie :) w sierpniu zaręczyny po 8 msc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaa
Gratuluję ! Mam nadzieję, że w końcu jest ktoś kto mnie nie zrani, choćby się ta znajomość miała rozwijać tygodniami, miesiącami to musi się udać bo tak czuję, nie może być inaczej :) A jak się poznaliście ? Przyznam się szczerze, że my na....sympatii. A konto założyłam prawdę mówiąc trochę dla zabawy, żeby sobie porandkować odżyć ;) a tu taka niespodzianka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nieee jakbym siebie widziala tylko sprzed 2 miesięcy.. też miałam to samo też chlopak z sympati, pelne zaangażowanie, gadka o ślubie itd. aż tu nagle bach. on nie chce związku na odleglość, tak ni stąd ni zowąd, też pdoobnie jak Ty chodziłam i przekonywalam wszystkich do tego, że w końcu poznalam tego jedynego, tego który mnie nie zrani, bo do tej pory podobnie mialam same przykre dośiadczenia.. nie musze chyba nawet mowić , jak bardzo bolesne było dla mnie to rozczarowanie i tak dziw żę jakoś zbieram się do kupy choć , na początku nie bylo za kolorowo.. wiesz, im bardziej dasz się ponieść nadziei, tym bardziej bolesny upadek,.. tak więc dobrze Ci radze bądź ostrożna, oczywiścnie nie probuje Cię przekonać byś rezygnowala ztej relacji bądź przestała mu ufać.. bo możę wtwoim przypadku być inaczej..ale lepiej nie angażować się za bardzo na początku ale najpierw poznać tą osobę, by się upewnić..ja już mam tą nauczkę, ale oczywiscie to tylko taka moja przestroga, życze Ci by w Twoim przypadku bylo inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
Nas dzieli 40 km to nie tak dużo, ale jednak trochę tego czasu trzeba mieć żeby się zobaczyć. Dzieli nas też spora różnica wieku moim zdaniem przynajmniej. 7 lat to już trochę. Ale pogląd na życie mamy podobny :) Nie nastawiam się na nic na 100 %, ale po prostu takie mam odczucie i koniec i nic z tym nie zrobię :) Jak nie wyjdzie to trudno. Dzisiaj spotkanie, mam nadzieję, że będzie udane ! :) A Ty kochana się nie przejmuj ! Jeszcze znajdziesz tego jedynego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Od 10 lat jest moim mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje,w sumie jak patrze na te pozytywne komentarze, to nabieram troche nadziei, że można jeszcze spotkać jakichś porządnych facetów, wiec i może mi też kiedyś będzie dane zaznać szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
Można spotkać, można. Tylko kobiety mają dziwną przypadłość, zakochują się w nieudacznikach, leniach, dupkach, chamach. Dlaczego ? Z czego to wynika ? Z jakiegoś braku poczucia własnej wartości czy cooo ? Cholera...ja nie patrzę na kasę, nigdy nie była dla mnie najważniejsza. Nie muszę mieć domu z basenem, wystawnego wesela czy Bóg wie czego tam jeszcze... :o Chcę rozważnego, inteligentnego, odpowiedzialnego faceta, a on taki właśnie jest ! Nie wiem szczerze mówiąc jakie ma dochody itp nawet się nad tym nie zastanawiałam hm.. Jest zadbany, czysty, normalny, spokojny facet. Mówi, że już się wyszalał i teraz pora na stabilizację przyszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wcześniej tak miałam ale już się ztego wyleczyłam ostatnim razzem trafiłam na normlanego , znaczy takiego który przez dłuższy czas sprawiał takie wrażenie, dopiero po dłuższym czasie wyszło, że i on też ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ideałów to nie ma ;) a co z nim było nie tak ? Co się wydarzyło ? Ten mój jest myślę z normalnego domu, siostra młodsza a mężatka, ma córkę, rodzice chyba normalni z tego co mówi. Ojciec na emeryturze mama nigdy nie pracowała hmm Tylko towarzystwo ma dziwne, sami kumple jego rówieśnicy i starsi czyli 30, 30+ kawalerzy, mało tego nawet dziewczyn nie mają. Jeden tylko się "wyłamał" i 9 sierpnia się hajta :D no był w stałym związku więc to zrozumiałe. Reszta tych kumpli to jakieś lekkoduszki :) Dziwię się, że mając takie towarzycho mój hm wybranek chce jednak się ustatkować. Już mu się podobno znudziło imprezowe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarsUlrich
ciesze sie, loweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
To wyżej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ci zazdroszczę dziewczyno ! Mnie jeszcze nigdy tak nie trafiło. Ciesz się i korzystaj z tego uczucia, z tego co piszesz macie realne szanse na zbudowanie związku :) powodzenia zatem ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuuuła aleś jest naiwna... takiemu facetowi nigdy nie znudzi się takie towarzystwo i beztroskie życie. Daj se spokój kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
Nie sądzę, że jestem naiwna. Inteligentny facet w końcu dojrzewa do tego, że imprezy już go przestają kręcić, że zaczyna poważnie myśleć o życiu i szuka stabilizacji. Nie oceniaj tak z góry kogoś o kim przeczytałaś kilka słów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kobieta tak potrafi, nie zna faceta (wie tylko tyle ile jej napisał) i już chce lecieć do ołtarza :) to czy ludzie się kochają i czy do siebie pasują można stwierdzić wtedy kiedy jest źle, bo kiedy jest sielanka, to akurat żaden problem. Już nie jedna się na tym przejechała, najpierw jej zakochana, zaraz pojawia się dziecko, może ślub, a 2-3 lata później kiedy największa fascynacja mija, zaczyna się narzekanie jaki to mój facet jest zły. Efekt zakochania jest fajny i bardzo przyjemny, jednak nie trwa wiecznie... obyś miała szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
Nie jestem zakochana, to nie chodzi o to, tego nie zrozumie nikt kto czegoś takiego nie poczuł. To jest takie nieodparte wrażenie i odczucie, że stanął na drodze właśnie ten, który jest mi pisany, nie da się tego wytłumaczyć racjonalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa zakochanie właśnie, korzystaj z tego póki możesz, ale zachowaj rozsądek i nie kieruj się wyłącznie emocjami, bo inaczej łatwo o kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaaaa
Oczywiście, że wszystko z rozsądkiem. Ale bronić się też nie należy nadmiernie chyba ? Bo można wiele zyskać. Jeśli się nie mylę co do niego to warto dać sobie szansę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, ha, no nie rozśmieszaj mnie! 40 km to "duża odległość"? Z choinki się urwałaś czy co? Komunikacja nie istnieje? To co ja mam powiedzieć, gdy byłam na odległość z kimś ponad 1000 km? 40 km to parodia, a nie odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaSzalonaaaaaa
No, żeby spotykać się często to ta odległość jednak na to nie pozwala. Chodzi głównie o czas, on wraca o 21 wychodzi 5 rano, kiedyś musi spać, a więc ciężko, żeby jeszcze wpadał do mnie 2 3 razy w tygodniu. 1000 km to znacznie więcej, ale co to za związek jest ? Ty żyjesz tu druga osoba tam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie jest przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw jest wszystko ladnie pieknie a potem wylazi szydlo z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×