Jak tam konkubiny zmieniło się coś od ostatniej dyskusji?

gadulec120 dziś Ale jakos znajdujesz czas na siedzenou tu caly dzien!!! x A jaki Ty masz problem z tym, czy dziewczyna uważa ślub za ważny i potrzebny, czy nie? :)

Niektore komentarze ociekaja cebula...A takie pierdoly to gadajcie koniowi do ucha

Magda78 ja np uwazam ze fajnie robisz bo znasz swojego faceta juz tyle lat mozna powiedziec wiesz co bierzesz :) no i oby Wam sie z dzieciaczkiem udało :) ja uwazam ze nazywanie jakiegokolwiek dziecka bękartem to chamstwo ale skoro sa tacy ludzie głupi tez musza byc :) ale czemu wszyscy najezdzaja na konkubine z długoletnim stazem nie rozumiem jej wybor jest jej tak dobrze niech tak zyje no w jakim my zyjemy mało tolerancyjnym kraju na miłosc Boska :/ acha i nie kazda samotna matka siedzi w domu i jest na zasiłkach wiecie ? mierzycie wszystkich w konkubinacie jedna miarka

juz nie gosc...- dzięki:) Nie wiem, jakos w "realnym" świecie nie widzę, zeby komukolwiek nasz brak ślubu przeszkadzał. No może o tyle, że rodzina chciałaby sie pobawić na weselu :) A tutaj w szoku jestem jak czytam niektóre wypowiedzi. Jak łatwo jest nazwać czyjeś dziecko bękartem, wyzwać anonimowo nieznana dziewczynę od szmat- szok. Żal mi troszkę takich ludzi, bo odnoszę wrażenie, ze są po prostu nieszczęśliwi. No bo która szczęśliwa osoba takie rzeczy by pisała??

Magda78 urodziłaś się w 1978?

Ja pracuje w opiece i niestety ale konkubinat źle mi sie kojarzy:(

no mi odrotnie panie z opieki kojarza sie zle i dlatego w zyciu bym do opieki po pomoc nie poszła wolała bym nawet sprzatac ulice za pieniadze :P ale tez zdaje sobie sprawe ze pracujac w opiece masz stycznosc z takimi ludzmi ze moze Ci sie zle to kojarzyc .jednak odpowiedz szczerze ile masz na swoim koncie patologicznych małzenstw ??? nie kwestią jest czy ktos jest w małzenstwie czy konkubinacie ale kwestia jest jakim jest człowiekiem .

Dlaczego konkubiny sa takie uczulone na slowo bękart ?

Jestem bardzo szczęśliwa i mam wspaniałego faceta. Ps. Byłam zaręczona, koleś non stop nawijał o ślubie i okazał się kompletnym hoojem.

Mnie rozwala jedn o ..jak zyja iles tam lat w konkubinacie maja dzieci później biorą slub i co ? 2- 3latka i rozwód pełna gęba heheheh

W zyciu nie chciałbym być tylko konkubina :( zresztą nie ukrywajmy ze konkubinat najczęściej = patologia .