Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pierwszy seks a histeria dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

wczoraj pierwszy raz kochalem sie ze swoja dziewczyna. oboje tego chcielismy, bylismy bardzo napaleni. wczesniej rozmawialismy o antykoncepji i powiedziala, ze zdecydowanie nie chce stosowac pigulek. wybralismy wiec gumki. po wszystkim bylismy bardzo zadowoleni, ale... od 3 nad ranem wysyla do mnie smsy ze sie boi, ze na pewno jest w ciazy, ze jest zalamana, ze ja mdli, boli ja brzuch, zle sie czuje... moim zdaniem to zwykla panika. ciagle pisze jej, ze nic sie nie stalo, uwazalismy, i tak dalej, ale nie dociera... wlasnie mi pisze, ze mam kupic tabletki wczesnoporonne... moze ona jednak nie byla gotowa do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupisz tabletek wczesnoporonnych są zabrionione - może za to kupić tabletki do 72h po - one natomiast wykorzystują fakt że komórka jajowa zapłodniona zostaje w jajowodzie i potrzebuje czasu zanim dotrze do macicy i tam się zagnieździ - od tego momentu dopiero mówimy o ciąży - tabletka do 72h po powoduje że jajo nie może się zagnieździć - nie ma tu nic związanego z poronieniem. A dziewczyna wariuje bo nie chce dziecka - cholera to jest jakaś masakra z tym seksem i ciążą - ja wiele dałabym za seks ze 100% pewnością bez żadnego 0,..% ale. I albo je przejdzie ale bo nie - mi dla przykładu nie przeszło ;/ i myślę nad podwiązaniem jajników mimo że mam dopiero 24l bo pierdzielca dostaje na samą myśl że jest możliwość zajścia w ciąże ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, ale psychodela. Chyba nie była gotowa, przecież seks przy takim podejściu to nic przyjemnego, jak chodzenie po linie nad przepaścią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tych tabletkach - ja (chyba) w odrozneniu od niej, jestem swiadom wielu rzeczy. na prawde jej odwala - zeby 30 razy pytac "ale ja nie bede w ciazy, prawda? jezu, tak sie boje", masakra. powtarzam jej, ze seks ma byc dla nas przyjemnoscia i za kazdym razem nie moze sie tak bac. proponowalem, ze moze dla wlasnej pewnosci poszlaby do lekarza po tabletki, ale mowi, ze ona sie tylko przede mna moze rozebrac... czyli nigdy w zyciu nie byla u ginekologa? to mozliwe w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuc ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge. zbyt bardzo mnie pociaga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idąc tym tropem to nigdy nie będziesz gotowa na seks tylko w momencie kiedy włączy Ci się lampka chce dziecko - a ja jestem wyjątkowo zapobiegawcza i nigdy w życiu nie pozwoliłabym sobie na "wpadkę" i zawsze miałam ubaw z tych mamusiek w liceum czy już na studiach, które powpadały a było ich trochę. Z drugiej strony nic do nich nie mam, po prostu każdy ma inne priorytety ma śliny popęd seksualny nie wiem, ale teraz wiem na pewno że nie należy się z tych kobiet śmiać tylko im pomóc bo świat im stanął do góry nogami a moje śmiechy tylko mogą zaszkodzić. Tak czy siak dalej boje się ciąży panicznie - tabletek jeść nie będę bo nie chce się truć - a reszta ma taką skuteczność że akurat ja bym wpadła z moim szczęściem -chciałabym być bezpłodna generalnie - myślę że mó meżczyzna byłby szczęsliwszy ze mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło Panie no, przecież uprawiając seks z prezerwatywą, a dodatkowo np. jeszcze dla pewności nie kończąc w środku nie ma absolutnie żadnego ryzyka zajścia w ciążę. No nie ma i już. Tu się nie ma co bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja laska zachowuje sie jak dziecko. seks tak a lekarz nie? co to jest przedszkole? a jak dostanie infekcji, albo juz kiedys tam bedzie w ciazy to tez nie pojdzie? a co z podstawowymi badaniami typu cytologia? czy ona w ogole wie jakie sa najskuteczniejsze metody antykoncepcji? bo zdecydowanie nie jest to prezerwatywa, tylko spirala a potem antyki. radze zmienic kobiete na taka co dojrzala do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W taka panike wpadaja laski ktore nie sa pewne swoich facetow lub sa w młodym wieku....lub ewentualnie mają całą masę innych planów na życie niż bawienie się w rodzica.... Niestety już chyba za każdym razem będzie się bała , chyba ze bedziecie sie kochac jakis czas bez wpadki to może pwyluzuje trochę ale obawa zawsze bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spirale to sie raczej zakłada kobietom które już rodziły a nie każdej która tego sobie zażyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznijmy od włąsciwego pytania: ile ona ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat moja mama zaszła w ciążę na spirali :), ale nie donosiła dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera tak Was czytam i może dlatego mam taką panikę bo podświadomie wiem że nie chce mieć dziecka ani teraz ani nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie ginekolożka
Powiedz tej panience, że od stosunku do pierwszych objawów ciązy musi upłynąć co najmniej 72 godziny. Inaczej hormony nie zauważą nawet, że jajeczko gdzieś tam sie srpóbuje zagnieździć. Więc jak ja boli brzuch, to pewnie się fasoli nażarła i niech weźmie espumisan, a nie tabletke poronną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes w bledzie, od kilku lat w pl i od kilkunastu na zachodzie istnieja spirale dla kobiet ktore nie rodzily. widac po tobie, jaka jest w pl wiedza na temat antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 20 lat, wiec dzieckiem nie jest. ale tym, ze nigdy nie byla u ginekologa bardzo mnie zdziwila. myslalem, ze kazda kobieta byla choc raz. a, zapomnialbym: akurat miala dni plodne i mowila o tym wczesniej. pytalem ja, dlaczego nie moglismy poczekac pare dni, a ona "no bo ja juz tak mocno chcialam, nie wytrzymalabym" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem, jak ktoś uprawia seks to podświadomie chce dziecka, tak natura urządziła, ależ ona wydziwia ja nie chcę dziecka i nie chcę seksu, nie chcę seksu, bo nie chcę dziecka. to chyba logiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat miala dni plodne i mowila o tym wczesniej. pytalem ja, dlaczego nie moglismy poczekac pare dni, a ona "no bo ja juz tak mocno chcialam, nie wytrzymalabym" ... x 4/10;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam wrażenie że albo coś naciągasz, albo masz najbardziej infantylną 20-letnią dziewczynę na świecie ;P. Nic tylko pogratulować. Do lekarza nie, ale seks tak, ale się boję, ale nie mogę wytrzymać i jeszcze pomartwmy się razem. Ma-sa-kra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to prawda :P pisala tak do mnie. zreszta, teraz tez lamentuje smsami o tych dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no, nie wkrecam. chociaz smsow wam nie pokaze :) fakt faktem, jest troche infantylna ale m.in. to mnie w niej pociaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, bo chce zwrócic Twoja uwage- zobaczyc jak zareagujesz. Powinienes ja zapewnic, ze jeśli cokolowiek sie zdarzy to jej nie zostawisz przeciez. Puscic jakas scieme, ze gdybys jej nie kochał to by nie było seksu- bo ten zawsze moze sie wiazac z konsekwencjami a na te jestes gotowy. Znam ten typ lasek:) I to pisala kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa to juz jej pisalem. troche ja znam i watpie, zeby udawala - ona po prostu taka jest. uczuciowa, ciepla, wszystkim sie przejmuj - moje przeciwienstwo. oczywiscie mowilem jej, ze jej nie zostawie, ze sobie poradzimy (w sensie - aborcja). i to ona powiedziala, ze gdyby mnie nie kochala, to seksu by nie bylo. ja jestem raczej ostrony - zauroczylem sie w niej, ale jej nie kocham. ps. zeby nie bylo - nie jest blondynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×