Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka jest zazdrosna o młodsze dziecko, ktorego jeszcze nie ma na świecie.

Polecane posty

Gość gość

Mam 3 letnią córkę. Spodziewamy się drugiego dziecka. Mała jest strasznie zazdrosna o młodsze dziecko. Rozmawiamy z nią, że nic się nie zmieni. Cały czas jest zazdrosna. Ktoś pyta na kiedy mam termin, ktoś się jej pyta jak ona się czuje w roli starszej siostry i od razu płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie musieliscie jakoś dać jej odczuć że drugie dziecko jest albo przynajmniej będzie ważniejsze. Może częściej o nim mówicie, a małą pomijacie? Ja jestem w 8 miesiącu ciąży, nasz syn ma 3,5roku i od początku wie że będzie rodzeństwo. O drugim dziecku rozmawiamy z synem tak często jak on tego chce. Tzn wtedy kiedy pyta, wtedy kiedy chce mnie pogłaskać po brzuchu itd. Na początku ciąży kupiliśmy mu książeczkę "Zuzia i nowy dzidziuś" i czytalismy codziennie przed snem. Potem to stała się jego ulubiona książeczka i obowiązkowa pozycja na dobranoc. Teraz książkę zna na pamięć i sam nie może się doczekać kiedy wkońcu się "dzidziuś" urodzi tak żeby mógł pchać wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stało się tak kiedy zaczęliśmy robić wyprawkę dla syna . Córka zaczęła być zazdrosna, że nie jej kupujemy itp. chociaż zawsze coś staram się jej kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja mam 5-letniego syna i jestem w 8m-c. Obrałam taką metodę, że od początku mówię mu jaki to on będzie ważny z racji tego, że będzie starszym bratem. Nienarodzoną jeszcze siostrzyczkę przedstawiam trochę jako tą słabszą, którą on będzie się opiekował i pokazywał świat. Stał się bardzo dumny z tego powodu, mówi do brzucha, rano się z nią wita całując brzuch, zwraca mi uwagę co mi wolno a czego nie mogę robić/jeść... Faktycznie jak ostatnio byłam na zakupach dla maleństwa trochę mu mina zrzedła jak zobaczył, że to nie dla Niego zakupy, ale wtedy pokazałam mu małe dziewczęce śpioszki i jednak stwierdził, że nie chciałby w takich chodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata to najgorsza róznica wieku ciezko bedzie wam pracowac nad zazdroscia. U mnie mimo moich staran przez pierwszy rok mielismy okropne problemy. Dochodziło do tego, ze chcial zostawic siostre u babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jak się czuje w roli starszej siostry jest kretyńskie, jakby od razu zwiastowało zmianę w jej życiu i to na gorsze. Nie dziwię się, że mała płacze, ona ma raptem 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a s*********iscie dziecku dzieciństwo ,taka różnica wieku najgorsza jaka może być ,biedne dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No super jest różnica wieku 10 lat, dopiero rodzeństwo się ,,dogaduje,, U mnie jest inny problem, moja córka kocha młodszego braciszka a ten szczypie i ja gryzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jak się urodzi to jej przejdzie. Termin mam za 3 dni. A co miałam sobie zrobić dziecko za dzieckiem czy może po 10-15 lat różnicy ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do NEVADY
NEVADA ciekawe jakby to corka braciszka szczypala i gryzla to czy bys sie tak cieszyala? no ale nie, mlodszemun to wszystko wolno i jakie to zabawne kiedy agresje wykazuje do starszego rodzenstwa, a jak starsze by tak sie zachowywalo to napewno bys tutaj sie uzalala i wypplakiwala do tego lejąc starszą za to Do smiechu juz by ci nie bylo. Tak to jest ,ze moodszemu zawsze wolno wszystko i co nie zrobi to jakie to zabawne ,a starszej ani waz sie go uderzyc Czemu wy btak stopniujecie dzieci i FAWORYZUJECIE tych mlodszych majac ubaw z ich agresjkii wobec rodzenstwa starszego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to twoja wina wiec co sie dziwisz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cieszę się jedynie wskazałam paradoks, że to sa tylko dzieci i z czasem im przejdzie,przecież 1,5 roczne dziecko nie rozumie że robi źle ,wiadomo że tłumaczę że nie wolno,z resztą córka też jest uświadomiona . Ona też nie zawsze jest wobec niego fer i podejrzewam,że nie raz gdy nie będę widzieć odda mu itd. Taka kolej rzeczy. Więc po co te nerwy :) U mnie córka od momentu gdy dowiedziała się że będzie mieć rodzeństwo wyła wręcz faworyzowana, jak synek się urodził myła go ze mną, przebierała,pomagała przenosić, usypiała. I jest dumna że ma braciszka,każdemu się chwali. Więc nie rozumiem co za dygresja z twej strony że ja młodsze faworyzuję bo mały itp. Oczywiście czasem się z tego korzysta, ale to też przynosi efekty. Córka wie że małe elementy trzeba zbierać z podłogi a wręcz zabierać małemu z ręki bo wie że może połknąć , że jest mały i nie rozumie. Nie atakuj ludzi po 1dym zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak dziecko przyjmie młodsze rodzeństwo nie jest zależne od jego wieku tylko od wychowania, charakteru i przygotowania go do nowej sytuacji. Mój syn miał właśnie trzy lata jak urodziła się jemu siostra i doskonale odnalazł się w sytuacji. Autorko- masz jeszcze chwilę, zeby popracować nad sytuacją. Poświęcaj teraz dużo uwagi dziecku-ale czasami wracaj do tematu rodzeństwa. Nie znam Twojej córki- na każde dziecko działa coś innego. Książeczki o tematyce powiększającej się rodziny na pewno będą pomocne. Można takie znaleźć w seriach takich jak Tupcio Chrupcio, Basia, Franklin, Misia Marysia i wielu innych. Starajcie się nie mówić tylko o maluc*****ak dziecko pojawi się na świecie także musicie postępować bardzo ostrożnie i uczulić na tym punkcie resztę rodziny. Jeśli Twoja córka nie jest rozkapryszonym jedynakiem to powinna zaakceptować nową sytuacje. Musicie tylko pokazać jej, ze też jest dla Was ważna, a pojawienie się nowego dziecka w żaden sposób jej nie zagraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córkę 4,5 roku i jestem w 9 m-cu.Zanim zaszłam w ciążę,córka mówiła,że chciałaby mieć siostrę albo brata,jak jej powiedzieliśmy,bardzo się cieszyła,ale jak miała gorszy dzień to potrafiła powiedzieć,że jej nie chce.Na razie się cieszy,ale zobaczymy jak to będzie jak się druga urodzi.Mówimy jej,że będzie starszą siostrą,że będzie mogła młodszą wszystkiego nauczyć jak będzie chciała.Ostatnio kupiliśmy naklejki nad łóżeczko,żeby było kolorowo i zobaczyłam jej zawiedzioną minę,że to nie dla niej,to podzieliłam je na pół i córka poprzyklejała je u siebie w pokoju i już było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że 3 lata to odpowiednia różnica wieku. Trzeba mówić że teraz to będziesz straszą będziesz dawała młodemu przykład jak mamusia i że brzdąc nigdy nie będzie tak mądry jak ty. Musisz być rozsądna i cały czas nagradzać, więcej córeczce kupować jak najbardziej rozpieszczać a gdy maluszek już się pojawi to spędzać z trzylatką jak najwięcej czsu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój 5 letni syn przyjął w miarę dobrze o rodzeństwie, gorzej jak się okazało, że będzie siostra a nie wymarzony brat, ale już się oswoił. Też mu mówiłam, że dzidzia będzie malutka, on będzie starszym bratem, silniejszym, odpowiedzialniejszym i chyba wczuł się w rolę :) A jak kupuję coś dla małej to jemu zawsze też staram się wziąć chociaż jakiś drobiazg żeby nie czuł się taki odepchnięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całe dnie sama siedzę z dzieciakami i czasem ciężko jest ogarnąć je,tym bardziej że obydwoje są strasznie żywiołowi. Poza tym mały ma problemy neurologiczne i muszę mu naprawdę dużo czasu poświęcać, ćwiczyć. Ma 1,5 roku a dopiero wstaje. ( usiadł 2 miesiące temu). 1wsza wizyta u rehabilitanta państwowego we wrześniu więc musiałam wziąść się do kupy i nie czekać tylko działać ( prywatne rehabilitacje i żmudne ćwiczenia w domu ) . Efekty są ale raz przyznam córka miała do mnie żal że ciągle synek,synek, że ona też jest moją córką. Zabolało to. Ale staramy się z mężem jej to wynagradzać. Na półtora roku to był raz kiedy tak powiedziała. Może mogłam to lepiej rozegrać ,nie wiem, każdy uczy się na błędach. Stara się jak może. Mała oddała bratu pokój, za to dostała wiĘkszy,nowe mebelki,chomika. Może ja rozpieszczamy za bardzo,nie wiem ale ostatnio miło mnie zaskoczyła. Miała w portfeliku 20 zł i powiedziała ,, mamo chodź,mam pieniążki kupię sobie coś i Maksiowi prezencik ,, :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko u mnie jest różnica 4 l. zawsze mozna do kazdej sytuacji powiedziec ze to najgorsza roznica wieku. a to nie od roznicy zalezy tylko od samej MAMY. u mnie o zgrozo nie było zadnego psychologicznego przygotowania. moja coreczka przyjeła fakt bycia starszą siostrą naturalnie jak by to było kolejne dziecko w rodzinie 10. np. od samego początku az się rwałą zeby mała przewijac,pomagac mi,podawac pieluchy,bawic się z nią choc z noworodkiem raczej trudno. pokochala siostrzyczkę od razu. nie było z niczym zadnego problemu. nigdy przenigdy nie miala pretensji ze musi czekac bo mama karmi małą. moze to obcesowo zabrzmi ale ja pękam z dumy. jak chcesz tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja myślę że 3 lata to odpowiednia różnica wieku". Kazda pora jest odpowiednia zeby zrobic sobie dziecko cytując autorke. Jednak np dwulatkowi takie uczucie jak zazdrosc jest obce, czterolatek juz duzo rozumie i łatwiej jest mu pewne rzeczy wytłumaczyć. Nad trzylatkiem trzeba więcej popracować i na pewno nie jest to łatwe zadanie jak pokazuje przykład autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest 4 lata różnicy. Jest jak jest czy chcę czy nie. Ja żyłam w idealnych stosunkach z rodzeństwem mimo dużej różnicy wieku a teraz jest makabrycznie. Ot co. Tak więc czy jest super będę gadać za 20 czy 30 lat, wtedy będę lub nie będę pękać z dumy. Teraz moje kochane dzieciaki muszą się dogadać a moim zadaniem jest dobrze je wychować i tłumaczyć tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć ,uświadamiać na tyle ile umiem. A wojny będą , zazdroście będą ,jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nevada jak ty tak w gościach przy starszej córce opowiadasz z ubawieniem jak mały ją szczypie i gryzie i zaśmiewasz się do rozpuku to już to widzę jaki dajesz małemu przekaz ,ze nie wolno Faktycznie, cieszy ciebie to tak , a mala widzisz jaki z tego masz uwab opowiadając o tym' nie zdziw się ,jak ona będzie chciała rozsmieszac mame i tez małego będzie nawalać i gryzć. Przecież ciebie tak to bawi i dookoła o tym z rozbawieniem opowiadasz to takiego synek wobec corki robo, az ci się morda szczerzy' Współczuje córce takiej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.5 roczne dziecko rozumiałoby co robi źle jakby rodzic z poważną miną reagował na jego złe zachowania w stosunku do siostry Jak ono ma wiedzieć ,ze robi cos złego jak widzi mamusie chichocząca na każdy jego przejaw bicia ,gryzienia siostry Widzi ,ze ciebie to bawi ,wiec dlatego nie wie ,ze rob zle Moje dzieci w wieku 1.5 roku już wiedziały ,ze gryzienie, kopanie, szczypanie były karygodne, wiedziały i widzialy z enikt za to po główce nie głaskał . Twój tego nie wie bo dajesz mu sprzeczne sygnały pokazując radoche, tylko aż zal starszej ze jest workiem do bicia a mama ma ubaw po pachy Rośnie takie pokolenie gimnazjalistów, które nauczycieli będą kopac za wywołanie do tablicy, a Nevada na zebraniu będzie się bronic ,ze synalek przecież nie wiedział ze zle robi, przychodząc do domu z zebrania i z ubawieniem opowiadając synuniowi i wszystkim dookoła co cie tak rozśmieszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""Efekty są ale raz przyznam córka miała do mnie żal że ciągle synek,synek, że ona też jest moją córką. """"" O wdzisz Nevada?? nawet twoja własna corka zaobserwowała to o czym pisałam. Ma do ciebie ząl ,z eo niej zapomnialas i zepchnelas na dalszy plan , na samym końcu ona jest, brat faworyzowany, wyróżniany a na nią jzu nie ma miejsca w twoim matczynym sercu, tylko brat ,brat. To samo ci powiedziała o czym pisałam Nie jesteś sprawiedliwa i podchodzić bardzo nie fer wobec starszej. Szkoda mi jej. Jak już o tym 4 letnie dziecko mówi i ma żal do matki ,to czyli jednak moje przeczuciami się sprawdziły, wiec nie zaprzeczaj ,bo sama się przyznałaś jak to córka z żalem odbiera Tak wojny i zazdrości będą właśnie poprzez twoje chore podejście do dzieci stopniując jedno a drugie spychając na boczny to. Same dziecko to wyczuło ,twoje odtrącenie i brak sprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Tu ja autorka. Wczoraj odeszły mi wody, przed północą urodziłam syna. Córka bardzo mnie zaskoczyła. Przed porodówka czekał mąż i nasi przyjaciele. Jak mała usłyszała krzyk dziecka przytuliła się do przyjaciółki i powiedziała, że kocha swojego brata. A jak przyszła do mnie z mężem to zaczęła go tulić, głaskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłaś w nocy i siedzisz na kafe dziwne co najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ta dalej swoje jak osioł,kto pisał o chichotaniu,kobieto nie dodawaj sobie czegoś co nie jest napisane. Co za baba jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, zaobserwowała, i ciesze się że powiedziała mi to , ja przynajmniej nie udaje idealnej jak co niektóre, i przyznaje się do błędów. Niestety synek jest chory i muszę z nim ćwiczyć a naprawdę dziecko może dziwnie zrozumieć każdą sytuacje bo np w chwili gdy mamusia ćwiczy z braciszkiem ona chce puzzle układać, ja siedzę z nimi sama,nie mam pomocy babci czy dziadka, poza tym był czas kiedy siedząc z dziećmi musiałam jeszcze opiekować się niepełnosprawnym bratem, i chora matką. Może to tez miało wpływ. No ale nie znając sytuacji już jestem niesprawiedliwa i blebleble. W sumie nie mam zamiaru się tłumaczyć bo co ja tu wam będę opisywać co i jak jak sąsiedzi mieszkający obok mnie 20 lat nie wiedzieli że mam chorą matke na schizofrenię paranoidalną, ot, to choroba prawie jak grypa jak co dla niektórych. Nie udawajcie idealnych,bo nie ma matek idealnych a efekty wychowania widać po latach. Ja nie mam wzorca, ale córce wiele czasu poświęcam, intelektualnie wyprzedza dzieci o rok ( oczywiście to nie moja opinia tylko przedszkola). I jeszcze jedno, weźcie nicki sobie jakieś poróbcie bo diabeł wie co kto pisze, czy to jedna osoba gada ze sobą. To takie trudne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Nevada jak ty tak w gościach przy starszej córce opowiadasz z ubawieniem jak mały ją szczypie i gryzie i zaśmiewasz się do rozpuku to już to widzę jaki dajesz małemu przekaz ,ze nie wolno,, A ty niedorozwinięty/ta jesteś, czy ja w gościach komuś coś opowiadam? Czy ja się śmieję ? Czy ja to napisałam PYTAM SIĘ CIEBIE DO CHOLERY ?????????????? TO BYŁA DYGRESJA do sytuacji opisanej przez autorkę, i tyle. Że małe dziecko może nie akceptować starszego też. Ale jak to kafeteranki niedowartościowane musisz dodać sobie już jakieś swoje wymysły , i już masz ci aferę :) . Tylko do sejmu Ciebie i tobie podobne i już ci masz sensacje wyssane z palca. Typowa polka, widzi problem w niczym i ploty rozsiewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nevada nie denerwuj się, przecież matki pedofilów, morderców też były idealne, od małego ich wychowywały na takich ;P. Piszę jako gość bo potem takie histeryczki latają po forum i Cię gnębią, jak nie napiszesz czegoś co im psuje :) Dlatego lepiej chować się, być neutralnym. A niech dodają sobie co chcą, niech się dowartościowują , teraz dopiero im dałaś do popisu widząc że cię wkurzyły :D:D Co do tematu - dzieci będą się tolerować albo nie, wyjdzie na stare lata, ile dzieci się nie dogaduje czy z rodzicami, czy z rodzeństwem bo spadki, bo maja swoje życie, odmienne niż oczekiwane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×