Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielone oliwki

Mój facet i jego była

Polecane posty

Gość zielone oliwki

Wiem, że jest juz sporo takich wątków na forum, ale zastanawiam się czy powinna zapalić mi się czerwona lampka. Jestem z facetem od ponad trzech miesięcy. Poznaliśmy się u mnie w pracy i jakoś tak szybko poleciało. Dla mnie zostawił swoja narzeczoną, z którą był 7 lat, ale od dłuższego czasu im się nie układało. Ciągle robiła mu awantury i nie doceniała tego co dla niej robił. Zamieszkaliśmy z sobą po tygodniu. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie fakt, ze od jakiegoś tygodnia codziennie się z nią kontaktuje za moimi plecami. Dzwoni do niej i chyba się z nią spotyka, kiedy mnie nie ma. Mówi, że jeździ pomóc mamie albo kumplowi, a kiedy w tym czasie do niego dzwonie, nie odbiera telefonu. Czy powinnam się zacząć martwić? Dodam tylko, że kiedyś powiedział mi, że jak postawie mu ultimatum albo ona albo ja to sama siebie skreślę. Poradźcie, bo nie wiem co mam robić, strasznie mi na nim zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam...czy musisz słyszeć co Ci ludzie odpowiedzą? Pewnie ,że masz olać temat i znaleźć innego. Dla Ciebie zostawił tamtą? Pomyśl co zrobi z Tobą jak się mu znudzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież dał Ci odpowiedź. Co chcesz od nas usłyszeć? Tak spotyka się z nią. Ogarnij to szybciutko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamieszkaliscie ze soba po tygodniu? Albo to prowo, albo jestes strasznie zdesperowna kobieta:D Facet sie oderwal na troche od rzeczywistosci, ale powoli wraca do tego, co kocha, do tego, do czego jest przyzwyczajony. Pomoglas mu uzmyslowic sobie, kogo tak naprawde kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone oliwki
ale gdyby ją kochał, to by jej przecież nie zostawił. Naprawdę bardzo mi na nim zależy. Czy jest szansa, że spotykają się na stopie koleżeńskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie niedługo wezmą ślub :-) znam takie małżeństwo byli ze sobą 8 lat po czym on stwierdził ze to nie to i ja zostawił. spotykał się z inną, ale po 2 miesiącach zrozumiał że kocha te pierwsza i chciał wrócic, oświadczył się nawet no i jeszcze parę miesięcy musiał prosić o wybaczenie, były kolejne oświadczyny i kolejny pierścionek (bo poprzednich nie przyjęła a pierścionkiem rzuciła i przepadł :-D) no i ślub. od kilku lat są szczęśliwym małżeństwem i właśnie zostali rodzicami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone oliwki
czy jest ktoś, kto choć da mi promyk nadziei, że on jednak się z nią spotyka po przyjacielsku? spędziliśmy razem fantastyczne ponad 3 miesiące, czy on naprawdę chce wrócić do kłótni i awantur? Ja go rozumiem, wspieram, nie kłócę się z nim, nawet jak się z nim nie zgadzam. Fajnie razem spędzamy czas, rozumiemy się bez słów. Przecież gdyby mu na mnie nie zależało, to nie zamieszkalibyśmy razem, nie odszedł by od niej, nie wyjeżdżalibyśmy na wspólne weekendy z moimi znajomymi, nie przedstawiłby mnie swojej siostrze i jej mężowi. Może faceci mi coś poradzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci doradzę, co najlepiej żebyś zrobiła. Nasraj sobie w czapę, nałóż na łeb i tak chodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone oliwki
potrzebuje porady a nie hejterstwa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dada223344
jak dla mnie to wasz związek nie ma szans, z tamta łączy go dużo więcej niż z toba, byli razem przecież 7 lat a to naprawde szmat czasu i nie da sie tak łatwo zapomnieć i odciąć. Mówisz że rozstali sie bo sie kłocili to powiem Ci ze w związku nie zawsze jest kolorowo i gdyby każde małżeństwo sie rozwodziło bo przez jakiś czas im sie nie układa to naprawde bez sensu byłyby te całe ceregiele. Nie zastanowiło Cie to ze juz po tygodniu facet zamieszkał z toba?? Uważam, ze jestes tylko narzedziem gry w tym całym układzie i predzej czy później facet cie zostawi a nawet jesli nie odejdzie to na bank bedzie cie zdradzał z NIĄ bo nie ma przyjazni po związku - zawsze jakieś uczucia odżyją a wtedy droga prosta do... "kiedyś powiedział mi, że jak postawie mu ultimatum albo ona albo ja to sama siebie skreślę." - oto dowód tego, ze mu na tobie nie zalezy, ze jak przyjdzie co do czego to wybierze JĄ, chce ci tym samym powiedzieć : chcesz byc ze mna to siedz cicho! Czemu jesteś taka naiwna i łudzisz sie ze facet po dopiero co skonczonym związku cie kocha? Uciekaj z tego trójkąta bo już zawsze bedziesz sie zastanawiac czy twój facet pojechał do byłej porozmawiać czy pobzykać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałaś już dużo rad. nigdy ci tutaj nie będzie kłamał, żeby poprawić nastrój. facet powiedział ci wprost, że się dla niego nie liczysz. na co jeszcze czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone oliwki
jeżeli się dla niego nie liczę, to czemu ze mną jest i czemu ze mną mieszka? musi przecież mu na mnie zależeć. Może jest rozdarty, bo tamta mu znowu namieszała w głowie? jak się upewnić, że ona dla niego już nic nie znaczy jako kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. miło kogoś mieć pod ręką 2. kłócił się z byłą, chce jej pokazać, że może zawsze odejść, jesteś tylko elementem ich związku, który dalej trwa 3. może sprzątasz albo nieźle dajesz d**y skłaniam się ku wszystkim trzem z naciskiem na punkt 2. gdyby cię szanował to nie mieszkałabyś z nim po tygodniu, dziecinko. lepiej zachowaj resztki (wątpliwe) swojej godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z której strony musi mu na tobie zależeć? wyjasnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleciał za nową lalunią, a teraz tęskno mu do tego co miał. Powiew świeżości zamienił się w stęchliznę, on wróci do byłej (że też idiotka go chce), a ty zostaniesz na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nikt nie bierze pod uwagę tego, że z jakiegoś powodu zostawił ją dla mnie i jesteśmy z sobą ponad 3 miesiące? gdyby chciał jej pokazać, że może mieć inną, to pewnie już byliby razem, ale on jest dalej ze mną, a nie z nią i ze mną sypia i ze mną się budzi. Jak na niego wpłynąć, żeby przestał się z nią kontaktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika?!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawił ją, ponieważ przeżywali chwilowe problemy w związku, a ty jesteś tylko wątkiem pobocznym całej akcji - świadczą o tym jego słowa. sam ci powiedział, że się dla niego nie liczysz. której części tego stwierdzenia nie rozumiesz? trzy miesiące w perspektywie 7 lat to nic, to chwila. skąd wniosek, że mu na tobie zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z nim szczerze, powiedz, ze wiesz ze sie z nią widuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, bo mi mówi, że jestem wspaniałą kobietą, że jestem sexi i go pociągam i opowiada mi o swoich planach na przyszłość, gdyby mu nie zależalo to by tego nie robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ciebie w tych planach uwzględnia? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie "całe 3 miesiące" toż to całe nic! Najlepiej skreśl siebie sama ale bez żadnego ultimatum, bo taki kontakt jest niezdrowy. Jedno wielkie "Do widzenia" powinno uszczęśliwić dwie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wiem, bo mi mówi, że jestem wspaniałą kobietą, że jestem sexi i go pociągam i opowiada mi o swoich planach na przyszłość, gdyby mu nie zależalo to by tego nie robił " Haha, dobrze łykasz pelikanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy słowa są zawsze prawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Nie wiem na co liczysz? Byłaś odskocznią i wyraznie cie uświadomił.Postaw jemu ultimatum i uzyskasz odpowiedz.Nie musisz pytać na forum.Jasne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwko Zielona...skup się : "Dodam tylko, że kiedyś powiedział mi, że jak postawie mu ultimatum albo ona albo ja to sama siebie skreślę. " Chcesz się nim dzielić? Bo będziesz musiała. A jak zaczniesz stawiać żądania....to jw. Mogę Cię okłamać i powiedzieć co chcesz usłyszeć...ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×