Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa nie zaproponowala mojej corce obiadu uwazam ze zrobila zle

Polecane posty

Gość gość
jesli twoja bratowa pewnie pochodzi z prostej rodziny gdzie brakowało jedzenia pewnie jest tak nauczona z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i bratowa nie za ładnie się zachowała (bo też i prawda, że przez 2h nic się Twojemu dziecku nie stanie, więc nie piszę że to jakaś tragedia i nie wiadomo co), ale z drugiej strony Twój brat też dupa. I to większa, bo jednak dziecko siostry u nich było. Gdyby nie był taką sierotą i ciamajdą to sam by zaproponował, że się swoim obiadem podzieli. Takie moje zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz mnie coś takiego spotkało nie w mojej rodzinie ale jak odwiedziałam swoją koleżanke w domu tam była bieda, alkohol, czesto brakowało na chleb, tam nigdy nic nie dostałam ale jak ona mnie odwiedzała to moja mam częstowała ją obiadami jadła az jej sie uczy trzesły, ja sama nie raz jej obiłam kanapki a tez sie nam nie przelewało, nawet z dzemem bo nie było z czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak byłam nauczona i moja matka też,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie powtarzać w kółko "nie ma obowiązku". Ludzie, jak przychodzą do was goście, to zachowujecie się jak p****y i nic do nich nie mówicie, bo "nie macie obowiązku"? :O Zacznijcie myśleć, bratowa zachowała sie chamsko i obrzydliwie. Jeść przy człowieku, który jest głodny. Niby można, ale k***a jak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście jak zawsze baba winna (bratowa), a brat - tępa cipa to co? Tylko bratowa za wszystko odpowiedzialna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu skoro zadzwoniłaś, że spóźnisz się o 2 h to Twoja bratowa mogła wcześniej przed Twoim telefonem dać rodzinie obiad a małej nie sądząc, że wrócisz o ustalonej wcześniej porze i mała zje obiad w domu. Tym bardziej, że jak piszesz sama mówiła, że miała "wydzielone co do ziemniaczka" na tyle osób na ile przygotowała obiad i zaskoczyło ją to, ze Ty znienacka jej dziecko zostawiasz no a jak wszyscy zjedli obiad to Ty zadzwoniłaś, że przyjedziesz później o 2h. Nie dziw się jej, że nie była przygotowana z obiadem dla Twojego dziecka. Mogła też w ferworze zajęć zapomnieć daj małej zjeść zwłaszcza, że mogła sądzić, że odbierzesz małą o ustalonej porze. Mam pytanie - jaki lekarz przyjmuje w soboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to nie wytłumaczenie zawsze jak byłam dzieckiem u ciotek ( 2 bratowe mojej mamy) zawsze dostawalismy z bratem coś do zjedzenia czy owoce czy ciasto czy kanapki jeszcze dostawaliśmy na drogę lub do domu spory kawek ciasta nie raz, pora obiadowa czy nie obiadowa nie ważne, nawet jak moja mama protestowała że ma obiad w domu to i tak serwowali nam obiad,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może Twoje dziecko jest utyte? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dzisiaj jak tam idziemy w gości do obu ciotek a juz jestesmy dorosli to jedna ciotka potrafi dać nam ciasto na drogę a druga jak wie że przyjedziemy tez piecze ciasto ostatnio dała mi jakieś przetwory i kawał własnoręcznie upieczonego przez siebie pasztetu, wiec zalezy to wyłacznie od wychowania i kultury osobistej, mam dużą rodzinie i nigdy takie coś jak autorce mi się nie zdazyło jak byłam dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może od razu niech da córce i plaster i bandaż bo jezeli nie daj Boże malej cos się stanie to bratowa i tego nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że to zalezy od wychowania, kultury osobistej ale tez od tego czy ktoś jest gościnny, towarzyski, moja rodzina, ciotki, wujkowie jak sie spotkają to uwielbiają biesiadować przy stole i jedzonku i lubią się dzielić tym co maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może bratowa nie jest tego nauczona, autorko chcesz dać jej dac do myślenia zapros kiedys całą rodzinę do siebie w porze obiadowej, wystaw najlepsza zastawe stołową, nich będzie na bogato, zaserwuj im obiad, owoce, ciasto, kawe, moze jakiś alkohol, dzieciakom daj jeszcze troche ciasta do domu, niech zaobaczy jak to powinno wyglądać, może nikt jej tego nie nauczył i nie pokazał jak wyglądaja spotka nia rodzinne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze daj córce papier do dupy bo bratowa wszak nie dawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był podobny temat.Cóki kolezanka jadła obiad z rodzicami, a jej kolezanke zamkneli w innym pokoju żeby nie widziała jak jedza inni.Wymyśl inny temat, ten jest OKLEPANY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magda 78 czytaj uważnie: ja lubię swoja teściową :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powalona,ta twoja bratowa ja bym Swoje dziecku oddała ... Nie mogłabym zjeść a dziecko by patrzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×