Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co uwazacie za najwiekszy blad wychowawczy Waszych rodzicow?

Polecane posty

Gość gość

Hmmm..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dmuchanie, chuchanie, rozpieszczanie, niepokazywanie prawdziwego życia, podstawianie wszystko pod nos, pompowanie żarcia, jedzenia, niewypuszczanie na głęboką wodę. parę rzeczy, ale generalnie jedno zagadnienie:O oczywiście, potem można powiedzieć: weź się do roboty, rozpieszczona dziewucho! ale to jest BARDZO trudne, tak o sobie zacząć myśleć, gdy się jest WYCHOWYWANYM w ten sposób. czasem niezbędna jest terapia nie róbcie tego swoim dzieciom:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dotrzymywali słowa jak coś obiecali np. nagroda za dobre świadectwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken, miałaś podawane i żarcie i jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porownywanie z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze jestem plci zenskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj bh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś hahahahaha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo wg mnie zakazów,przez co się buntowałam mocno.Moja mama nie wiedziała,że zakazany owoc lepiej smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice sa bezbledni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieczne awantury w domu, brak umiejętności dialogu, na wszystko reagowali krzykiem do zdarcia gardła, ogólne buractwo i zaściankowość, dopiero gdy zaczęłam pracować i spotkałam ludzi na poziomie zobaczyłam jacy moi rodzice są beznadziejni. Nie będę miała dzieci bo po 1 nie umiem stworzyć przez to normalnego związku, po 2 bałabym się że je skrzywdzę podobnymi akcja bo nie znam innego schematu wychowawczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam za największy błąd to, że za dużo wymagali, każde świadectwo z paskiem musiało być do tego konkursy, olimpiady, już w podstawówce i gimnazjum siedzenie po nocach, żeby się wszystkiego nauczyć. Ja bym tak nie mogła, moje dziecko będzie mogło sie położyć spać, a ocenia nie jest ważna, tak jak zdrowie. Poza tym zakaz zapraszania znajomych do domu, bo nikt rodzicom nie może przeszkadzać, sama mogłam odwiedać znajomych rzadko, a wyjście na jakąś większa imprezę było zakończone wyśmianiem mnie, że zajmuję sie takimi bzdurami. Fakt moi rodzice nie mają ani jednego znajomego !!! i wymagają tego ode mnie, ja dopiero jako dorosła osoba zaczęłam sie sprzeciwiac rodzicom, wyjeżdżać ze znajomymi, chodzic na spotkania, oni wiecznie mnie za to wyśmiewają nadal. Ja jednak chcę miec znajomych ;-) Duże wymagania, mało miłości, rodzice potrafili zajmować sie pracą i nie interesować sie mną miesiącami, tylko cześć, zrób sobie obiad, dobranoc. Wyrosłam na osobę nie umiejącą pokazywać uczuć, raczej szorstką w obejściu, to cud, że mam znajomych, ale często jestem w stosunku do nich surowa i wymagajaca, często też gram osobę pewniejszą siebie, nie pokazuje nigdy prawdziwej twarzy, słabości, łez. Żyję jakby na pokaz, koszmar...żałuję że nie pokazali mi uczuć, troski, opieki etc. rodzice też nie dawali mi ani grosza na ubrania, kosmetyki jakieś, musiałam dorabiać, albo czasem dziadkowie coś dali, rodzice nigdy nie zapłacili za kolonię albo studniówke, musiałam prosić dziadków. Więc moi rodzice mieli manię izolowania mnie od ludzi plus sa skąpi. Ale trudno i tak lepsze to niz dom dziecka albo brak dachu nad głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sierota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiektywnie błędem było wychowywanie na sposób "chłopaki nie płaczą" (chociaż ja nawet penisa nie mam!). Przez to mam mniej więcej tyle współczucia i dobroci serca co przeciętny posąg w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośću
ciągłe niezadowolenie ze mnie (" zawsze nie dość dobra") w połączeniu z olewaniem i brakiem rozmowy, jakiegokolwiek dialogu (tylko oni mówią, decydują, matka do tej pory wchodzi mi w słowo albo wychodzi z pomieszczenia zanim skończę mówić). Gdy szukałam pracy miałam awantury ("biurwą chcesz być!") a sami nic nie potrafili podpowiedzieć a gdy noga mi się powinęła to spotykała mnie ciągła krytyka ("biurwą chciałaś być" albo prześmiewcze "a ty myslałaś, że taka wielka księgowa będziesz" ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moi rodzice wiecej ode mnie wymagali, nie podstawiali mi wszystkiego pod nos to moze dzis nie bylabym samotna matka z trojka dzieci kazde z innym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze matka mnie biła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolili babci mnie utuczyć, mimo iz wyrzucałam kanapki za fotel bo juz nie moglam jesc a potem złote rady ze powinnam sie wziąść za siebie. Trzymanie pod kloszem, bezrobotna matka ktora wszystkiego sie boi i do tej pory dzwoni 3x dziennie, gdybym jej sluchala do tej pory nie mialabym pracy, meza, niczego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porównywali mnie do innych....raczej moja matka. Nigdy nie byłam w pełni akceptowana taka jaka jestem czasem wyśmiewano moje problemy lub styl bycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że w ogóle matka zdecydowała się na posiadanie dzieci,nie ma do tego predyspozycji,zapewnienie jedzenia i ubrania to nie jest wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesowanie się, faworyzowania rodzeństwa, wyśmiewanie ówczesnych problemów np z cerą (teraz to olewam ale wtedy był to dla mnie poważny problem) porównywanie z innymi na zasadzie jak im było wygodnie (miałam gorsze oceny to inni byli lepsi, chciałam mieć bluzkę lub coś co mają koleżanki to: nie możesz mieć tego co inni bo x czy y są jedynaczkami, mają więcej kasy więc ciesz się z tego co masz. Wypychanie na siłę do byle jakiej pracy zaraz po szkole byle by zarabiać, gdy ja chciałam tydzień dwa poczekać i szukać zgodnie z wykształceniem. efekt jest taki że siedzę w robocie za najniższą krajową a w swoim zawodzie nie mam czego szukać. A jak zdarzy mi się narzekać jedyną odpowiedz jaką słyszę to "zmień sobie pracę". Podsuwanie jedzenia a potem komentarze na temat wagi. Jak udawało mi się schudnąć trochę to słyszałam nie chudnij bo dobrze wyglądasz, i tak w kółko schudnij nie odchudzaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzw milosc blizniego, szacunek, respekt przed druga osba, itd. Bylbym zwyklym squrwielem, to bym sobie poroohal, uzyl zycia a teraz by mnie szanowali. A tak nikt sie ze mna nie liczy, zycie mnie nie rozpieszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pozwalali mi nigdzie wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka manipulowala przy wyborze partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholizm starego i brak otwartych rozmow i mowienie kocham cie dziekuje i przepraszam brak zzycia pomiedzy rodzicami i dziecmi i rodzenstwem brak wsparcia zawsze chocby nie wiem co i chwalenie cudzych dzieci a nie swoich noi bicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam żadnych, wszystko co mnie nauczyli było ok. Ojcec w ogóle się mną nie interesował, nie zabierał na zajęcia dodatkowe mimo kupy kasy, nie inwestował. To jest jego błąd i to że stracił 2mln z powodu lenistwa i własnej pychy. Tak uważam że moi rodzice zrobili wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejmowanie się przez matkę humorami ojca jak i rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×