Ginekolog we Wrocławiu

Cześć. Mógłby ktoś polecić dobrego ginekologa-kobietę we Wrocławiu - najlepiej na NFZ albo niezbyt drogo (tak góra 100 zł), która zrobi mi wszystkie potrzebne badania (cytologię, USG, mammografię - co jeszcze powinnam zrobić?) i która wykaże się zrozumieniem (mam 21 lat, to moja pierwsza wizyta, jestem dziewicą, ale fizycznie nie mam błony - została uszkodzona mechanicznie). Nie chodzi mi o przepisywanie środków antykoncepcyjnych, chciałabym się tylko upewnić, że jestem zdrowa a w razie czego leczyć. Może lepiej ginekolog-onkolog, a nie ginekolog-położnik, najlepiej dość blisko centrum.

Na pierwsza wizytę dr Joanna Elias. Sympatyczna, delikatna...tylko nie wiem czy robi te wszystkie badania. Zwłaszcza mammografię. Musisz sie tez zapytać o cenę wizyty.

o, ma stronę internetową :)

Przyjmuje na NFZ w e-medzie. Ale za cytologię chyba tak czy siak będę musiała zapłacić... Od 25 roku życia objęta jest programem z NFZ. A ja, mimo że z nikim nie spałam, to wiem - nie uważałam, np. w toaletach - wcale. Mam krwawienia przy owulacji - chciałabym też sprawdzić czy to te normalne, jakiś czas temu uderzyłam się w brzuch (ale nic nie boli). Ale chciałabym być spokojna, zwłaszcza że ostatnio często choruję.

Mhm, a czym się różni USG piersi od mammografii? Wyczytałam że młode kobiety powinny robić właśnie to usg, a starsze mammografię.... orientujecie się może?

Dokładnie. USG lepiej sprawdza sie do 35-40 roku rzycia. Poźniej mammografia. Mammografia to badanie radiologiczne( prześwietlenie) .

dzięki :) przyjaciółka poleciła mi jeszcze jedną panią doktor... też w tym samym ośrodku. fajnie, bo mam bliziutko do nich :) w poniedziałek zadzwonię i wszystkiego się dowiem. mam nadzieję, że zrobią mi te wszystkie badania od ręki, na jednej wizycie. do badań mogę dopłacić te 30 zł, bo zauważyłam, że sama cena cytologii, usg itd. przy dopłatach nie jest duża, największa jest cena samych wizyt (150 zł + cytologia + usg + usg piersi to naprawdę dużo dla studentki!!!) a jakoś nie mam ochoty iść do rodziców i mówić, że chcę od nich kasę do ginekologa, chociaż sama matka mi mówiła "idź wreszcie".

Nie wiem czemu prawie wszyscy polecają mi ginekologa-faceta. Mimo wszystko wolę kobietę. Chociaż do internisty-faceta się przekonałam i nigdy bym go nie zamieniła na innego lekarza, bo diagnozy stawia celne, wypisuje dobre leki i nie szprycuje antybiotykami, kiedy nie trzeba :)