Co dziewczyny robicie gdy na złapiecie gumę w samochodzie??

Mam pytanie, czy sa gdzies jakieś praktyczne porady, moze filmiki na yt co robić jak złapie gume w zamochodzie?? Ostatnio wjechalam w gleboka dziure, samochod przejechal jakies 50 metrów i nie mogłam dalej jechac. Zostawilam na poboczu, do domu wrociłam autobusem, potem przyjechalam z kuzynem to pomogl mi to naprawic. Co robic w takich sytuacjach? Jak moge nauczyc sie wymiany?? Na kursie prawka nikt mnie tego nie nauczyl. Dorgie jest zadzwonienie po lawetę albo jakiegoś prywatnego mechanika ktory przjedzie mi pomóc?? Jakie narzedzia musze miec w samochodzie? A jesli to bedzie w miescie i nie będę mogla zostawic samochodu na poboczu to czy dostane mandat??

Nigdy nie traktowałam tej umiejętności jako niezbędnej do życia. Jedyne co potrafię wtedy zrobić to włączyć awaryjne, postawić we właściwym miejscu trójkąt ostrzegawczy i czekać aż jakiś uprzejmy pan się zatrzyma i mi wymieni koło. Na ogół mężczyźni aż się palą do pomocy :) Wystarczy, że w samochodzie będziesz miała sprawne, napompowane koło zapasowe i trójkąt. Ja mam jeszcze podnośnik i latarkę, ale spokojnie obędziesz się bez nich, bo większość facetów woli korzystać ze swoich :)

ja tam nieufam obcym facetom, mogą przecież źle cos dokręcić. Balabym się potem wsiąsc do tego auta...

Jak uważasz:) Ja w każdym razie bardziej ufałabym umiejętnościom obcych mężczyzn niż swoim własnym, nabytym przy oglądaniu filmików z youtube :)

Podbijam, jak wymienić koło w samochodzie albo gdzie mam dzwonić w razie takiej sytuacji??

Co robię? wymieniam koło. Musisz wozić ze sobą sprawne, zapasowe koło, klucz do kół i lewarek. To nic trudnego, postawić auto na równej powierzchni, odkręcić śruby z koła, ulożyć lewarek (jak masz zdrowe progi to pod próg, jeśli zardzewiałe to lepiej szukaj trochę dalej np na przedłużnicę albo wachacz żeby ci się to auto nie zapadło pod tym lewarkiem) ściągnąć koło, wsadzić nowe, przykręcić śruby, postawić auto na ziemi, wyjąć lewarek, dokręcić śruby jak najmocniej umiesz (jak masz słabo siły w rękach to pomóż sobie nogą, po prostu stań jak na kluczu całym ciężarem ciała ale z umiarem) Żadna filozofia. Jestem kobietą. Nauczyło mnie życie. Ot, taki charakter, dostałam pierwszy raz gumy w wieku 18 lat świezo po zdaniu prawka ale nie będę jak idiotka stać i rozkładać ręce i czekać na pomoc. Sama się wzięłam do roboty, to serio nic trudnego. No ale ja się interesuję motoryzacją i dla mnie większość spraw samochodowych to żaden problem:) Ale radzę ci się samej nauczyć to się serio przydaje.

E tam, jeżdżę od wielu lat i nigdy jeszcze nie zmieniałam koła, nawet nie dodawałam ciśnienia w kołach na stacjach - zawsze znajdzie się jakiś facet, który będzie chciał się wykazać swoją męskością i siłą, i robi to za mnie, za co niniejszym bardzo dziękuję :) A gdy nie ma w okolicy Pana chętnego do zabawy z moim kołem, to po prostu wzywam pogotowie drogowe i mam z głowy. Ile ostatecznie może to kosztować u takiej firmy http://pomocdrogowawroc.pl ?

WzywamADAC

Ja ostatnio złapałam gumę na autostradzie. Musiałam dzwonić po pomoc drogową bo sama nie potrafiłam zmienić opony.

Zależy w jakim miejscu. Kilka miesięcy temu złapałam gumę na autostradzie i musiałam zostać odholowana. Skontaktowałam się z firmą www.pomocdrogowanowytarg.pl i przyjechali po 30 minutach.

Na wszelki wypadek wożę ze sobą taki specjalny preparat, K2 Tire Doctor. Jak mi się coś stanie w oponę (już raz tak miałam), to po prostu pompuję nim koło i staram się jakoś dojechać do najbliższego wulkanizatora.