WALKA O WYMARZONY BRZUCH A6W lub ABS

Myślę , że każdy sposób jest dobry by pozbyć się brzucha i skupić się na kształtowaniu jego mięśni ... Moim celem będzie lepsze wymodelowanie jego mieśni ..bo pewnie jakieś tam mam ihih Plan rozkładam na 42 dni począwszy od dnia dzisiejszego :) Zapraszam wszytskich chetnych do dzielenia się uwagami i wskazówkami bo im Nas bedzie wiecej tym łatwiej o wyeliminowanie ewentualnych błędów :) Pozdrawiam i do dzieła:)

DZIEŃ I: mimo ze chetnych brak zaczełam ... ba od poniedziałku jednak by łatwiej było liczyc tygodnie :) Jak sie okazało 1 dzien to łatwizna i zrobienie całsoci zajeło mi raptem kilka minut ale juz teraz zastanawiam sie co bedzie jak dotrwam do 42 dnia i zamiast 4 minut bedzie to 36 minut ? bo po filmikach na you tube tak mniej wiecej to wyglada czasawo??? Kolejny problem o kregosług bo pomimo ze to dopiero 1 dzien to juz musiałam myslec by nie odrywac lędźwi ;/;/ no tak czy inaczej trzymam sama za siebie kciuki hihih i za wszystkich "nowych" , ktorzy rozochoceni takze dołacza ihih:) 1 dzien :talia 67 cm

www.mnbbc.com/forums/showthread.php/160-FAQ-Technikalia-Cwiczen-Silowych?p=17709&viewfull=1#post17709 oo Minusem ćwiczenia mięśni brzucha jest niszczenie kręgosłupa i patologia sylwetki. Tu nie ma ale - regularność prowadzi do kontuzji i robienia sobie krzywdy. oo Jak każdy wie - kręgosłupa złożony jest z kręgów i krążków międzykręgowych. Trenowanie w pozycji bezpiecznej/technicznej równomiernie rozprowadza sile, która oddziałuje na nie pionowo, nie powodując patologii. Jeśli łamiemy pozycje techniczna - w tym wypadku - wykonujemy ćwiczenie izolowane na mięśnie brzucha - powodujemy wyginanie się kręgosłupa pod wpływem siły fleksyjnej, co pociąga za sobą nacisk lokalny na jeden kraniec krążków międzykręgowych [masło maślane - ale takie jest polskie nazewnictwo]. Efektem jest trwale uszkodzenia krzaka lub dyskopatia. Tu nie ma ale - prosta zasada fizyki - lokalne a nie globalne oddziaływanie siły zawsze doprowadzi do odkształcenia się materiału na który działa siła. Od strony bezpieczeństwa, przyszłości i kontuzji - ćwiczenie izolowane na brzuch - zdecydowanie NIE. oo Od strony sylwetki - znakomita większość osób cierpi na pochylenie do przód. Pochylona głowa, wypchnięte barki, rozjechane łopatki, skurcz mięśni piersiowych, garb, dolny kot, bajzel w biodrach, poskracane mięśnie dwugłowe uda, zanik pośladków - ćwiczenia izolowane na mięśnie brzucha POGŁĘBIAJĄ POWYŻSZE WADY. oo To co odczuwa osoba ćwiczenia brzuch ćwiczeniami izolowanymi jest całkowicie naturalne i jednocześnie mylne. Czemu? oo Każde ćwiczenie fizyczne, które trenuje mięśnie brzucha w jakikolwiek sposób - doprowadzi do ich wzmocnienia i usztywniania - co ZAWSZE spowoduje spadek obwodów. Ściana przednia się umocni i wnętrzności nie będą już wygrywały podczas napierania na mięsień. Nie ma to absolutnie żadnego związku z procesem redukcji tkanki tłuszczowej. To prosta fizyka/mechanika. oo Jak pisałem wyżej - ćwiczenia izolowane nie są wskazane bo sa niebezpieczne i działają na nasza zgubę. Pamiętajmy - mięśnie brzucha należna do mięśni rdzenia - tak samo jak i prostowniki grzbietu. Obie grupy wzajemnie się równoważą. O tym ze spowodujesz mega kontuzje robiąc martwy ciąg z garbem wie każdy - ale o tym ze taki sam porządek [ściśniecie izometryczne nie izotoniczne] musi zapanować w mięśniach brzucha to już się niestety "zapomina". Popatrzmy na siebie z profilu. Najczęściej prostowniki są naciągnięte stad MC i przysiad idą słabo a mięśnie proste brzucha są poskracane i słabe. Jak dodatkowe kontrakcje mięśni brzucha maja pomoc w uzyskaniu lepszej sylwetki i większej, zgrabniejszej masy skoro ten mięsień jest non stop w patologicznej kontrakcji??? Tu nie ma logiki, tu jest papka z mass-mediów. Jeśli masz słabe mięśnie brzucha - zwracaj uwagę na nie w trakcie ćwiczeń wielostawowych. Maja być trwale "zamknięte" w ścisku izometrycznym. Czyli nie ugięte - proste i ściśnięte podczas przysiadów, wioseł, wycisków itd. W ten sposób jednocześnie zabezpieczają nasza sylwetkę [współpracują z prostownikami jako rdzeń] i dostają mega bodziec do wzrostu [bo w końcu pracują tak jak natura chciała, a ona nie chciała byś ciągle był skrócony w pasie]. oo Każdy, kto do tej pory zastosował się do mojej rady, przez pierwszych parę tygodni miał non stop DOMsy na brzuchu, a po 3-6 tygodni osmiopak. Tylko dlatego ze ćwiczył technicznie - izolacja nie była potrzebna!"

DZIEKUJE ZA DOBRE RADY .... duzo w nich prawdy aczkolwiek sprobuje .... juz drugi dzien za mną ... trzeci przede mna i fakt jak stara sie człowiek zastosowac do wszytskich wskazowek to mysle ze obciaza to ledzwie / kregosłup etc.... mimo to zobacze na ile "małoinwazyjnie " bez szkody dla organizmu jestem w stanie to pociagnac:p

Zero mozesz pociągnąć. Zniszczenia od takich ćwiczeń nie wyjdą za dzień czy za dwa, ale np. za rok możesz się schylić i już się nie wyprostować, a potem będą cie czekać miesiące rehabilitacji (ale to tylko leczenie zachowawcze, zmiany w kręgosłupie będą już stałe i mogą się tylko pogarszać).

Gościu z 00:55, czy możesz napisac prostym jezykiem dla prawie blondynki o co chodzi? Jestem na 12 w weiderze, mam problemy z szyjnym kręgosłupem, nie chcę ich zaostrzyć. Wyjaśnij. czy chodzi po prostu o wciaganie brzucha podczas innych cwiczeń?

Dla blondynki: Robiąc jakiekolwiek ćwiczenia na brzuch wymagające zginania się w pasie powodujesz przeciążanie pewnych partii kręgosłupa (a konkretnie dysków międzykręgowych). Na krótką metę nie będzie problemu, ale za miesiąc, rok, dwa - będzie poważny (na tej samej zasadzie, na jakiej drucik zgięty raz, dwa, 5, 10 się nie przerwie, ale zgięty razy 50 sie przełamie). Oczywiście tak działają nie tylko takie ćwiczenia, ale też masa codziennych czynności, wszystko to, gdzie - pracując nieprawidłowo - wyginamy grzbiet w łuk (podnoszenie czegoś z poziomu podłogi, pranie nad wanną, odkurzanie itp. itd.). Napisałam "pracując nieprawidłowo" bo wszystko to, przy czym wyginamy się w koci grzbiet, można i należy robić w sposób nieobciążający kręgosłupa (podnosimy z ziemi przysiadając, pierzemy w misce ustawionej na wysokośc***asa etc.). Te codzienne czynności są dla większości ludzi punktowe i oczywiście źle wykonywane także szkodzą, ale efekt tego będzie po latach. Zaś machanie "brzuszków" dzień po dniu, w dziesiątkach powtórzeń, to dostarczanie kręgosłupowi takich ogromnych bodźców niszczących w krótkim czasie. Chcesz ćwiczyć brzuch? Spinaj go na co dzień przy biurku, idąc, jadąc na rowerze, rób ćwiczenia "plank" (deska). Efekt będzie zaskakujący a kręgosłup zdrowy :)

Dzięki :)

rozumiem Twoje obiekcje i dobre rady , baaaa... doceniam wiedze ale z drugiej strony ..... jesli by tak sie zastnanowic to bieganie odpada ---> obciaza kolana , a co w wyciskaniem na ławeczce chocby? stepem? Czy cos nam pozostaje??

"pozbyć się brzucha i skupić się na kształtowaniu jego mięśni " Jak ty chcesz kształtować coś, czego się pozbyłaś? :D

wystarczy jak pozbede sie brzucha w postaci oponki i tluszczu ... no i licze ze przy A6W bedzie mi ,latwiej choc wiem wiem co pewnie napsizesz ... ze ta A6W wpływa na miesnie i bynajmniej nie spłaszcza brzucha ... hihi Na razie kregosług ok no i 10 dzien za mna tez ... a tu pustki wicaz jak widze ...

oj pusto tutaj .... moze faktycznie nie jest to takie proste z ta A6W ale jak sie zacznie to az zal konczyc , ja nawet w polowie nie jestem niestety ... poki co dzisiaj bede atakowac 13 dzien , wiec nawet nie 1/3 z niektorymi cwiczeniami ciezko no ale co zrobic ;/ mam nadzieje ze ktos tu zajrzy w koncu i zacznie te katusze ze mna hihih

to twoje hihihi to jakas masakra totalna

Kazdy ma jakies przyzwyczajenia a na szczeście Ty nie masz obowiazku tego czytać .... hihiih :p

Widzę że trochę czasu już minęło ale zapytam :-) Jak wyglądał dzień ostatni ? Efekty były ? Może są do dzisiaj ? Jesteś zadowolona ? pozdrawiam :-)