Chcę go poznać, nie wiem jak.

Witajcie. W moim mieście mieszka pewien mężczyzna, którego chciałabym poznać. Znamy się z widzenia, ale nigdy nie zamieniliśmy ze sobą nawet słowa. Ja zawsze odbierałam go jako pozytywnego, fajnego chłopaka - taka przynajmniej panuje o nim opinia. To znajomy mojej siostry, ale z nią mam bardzo słabe kontakty. Jeśli bym jej powiedziała, żeby nas poznała to by mnie wprost wyśmiała i później drwiła ze mnie przez następne lata. Ona lubi wyśmiewać, jest w tym specjalistką. On ma konto na fb, ale nie wypada mi przecież zaprosić obcej osoby. Chciałabym się z nim zaprzyjaźnić, może kiedyś coś więcej, ale teraz przede wszystkim poznanie. Oboje jesteśmy dorośli, w podobnym wieku (ja 25, on 27). Może doradzicie jak to dyskretnie załatwić? Wcześniej każde z nas było w innych związkach, dlatego też nie patrzyłam na niego inaczej jak na chłopaka którego znam z widzenia. Nie wiem gdzie on bywa - tak żeby np przypadkiem go spotkać. Doradźcie.

Może "nie lubimy" to za duże słowo, ale raczej ograniczamy się do takich chłodnych kontaktów. Kiedyś byłyśmy bardzo zżyte, ale później zrobiła mi wiele brzydkich numerów i nasze relacje są chłodne. Ona lubi drwić z kogoś, wywyższać się. Jakbym jej powiedziała, że chcę go poznać to by na wszystkich spotkaniach rodzinnych do końca życia to wypominała, a i tak by mnie nie poznała z nim.

Myslicie, ze wypada zaprosic go na fb?

jeśli znacie się z widzenia, to możesz spróbować. Mnie często zapraszają osoby, które gdzieś tam kiedyś poznałam i szczerze mówiąc, niewiele je już kojarzę, ale jakoś nie wydziwiam z tego powodu

a jak pozniej zaczepic go??? Tak zeby nawiazal sie jakis kontakt.

eee, to nie ja :(