tablet dla pięciolatka??

Nie wiem czy świat już zwariował, czy ja jestem aż tak do tyłu...? Ostatnio na niedzielnym rodzinnym spotkaniu moja szwagierka zbiła mnie z nóg pytając jaki tablet ma kupić dla swojego 5-letniego synka. Twierdzi, że wszystkie dzieci grają na komputerach a ona nie chce żeby synek zniszczył jej laptopa więc wymysliła, że kupi mu tablet i będzie mógł grac na własnym sprzęcie. Zwaliło mnie z nóg! Ja pamiętam jak moja siostra która miała pięc latek rysowała bazgroły kredkami, oglądała kolorowe ksiązeczki i układała klocki. Tak się zastanawiam czy są osoby które nie dopuszczają własnych pociech do zdobyczy nowych technologii zbyt wcześnie? Czy pięć lat to rzeczywiście za wcześnie na takie zabawy czy to już norma?

za naszych czasów nie było tabletów tylko boisko trzepak piłka i berek , teraz są inne czasy

wiadomo ze są inne czasy ale kupować dzieciakowi 5-letniemu tablet to juz przesada.

ja sie na to nigdy nie zgodze - moje dzieci beda rozwijac swoje umiejetnosci w inny sposob. Dziecinstwo jest ktrokie i powinno sie katygorycznie zabronic dzieciom uzywania tego typu sprzetow - niestety zyjemy w czasach nowych technologii i dla wlasnego wygodnictwa zamykamy dzieciom buzie nowym sprzetem. Uwazam to za krzywdzace, nie tylko dla tych ktorzy maja..wyobraz sobie sytuacje w szkole gdzie 25 osob z grupy 30 dzieci ma swoje tablety i komorki.. jak sie czuja wtedy te dzieci ktore tego nie maja? zaczyna sie marudzenie w domu, krzyk placz - ja tez chce ja tez chce Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.. i wytlumacz pozniej swojemu dziecko ze takie zabawki sa krzywdzace Apeluje do rodzicow! Uzyjcie mozgow!

Dokładnie ja też uważam że są inne metody zeby dziecko zabawić... np poświecić mu chwile czasu i pograć z nim w piłkę albo pojeździć na rowerku. Ogólnie szwagierka krzywdzi swojego dzieciaka bo Kubuś nie może się za bardzo wybiegać i wyszalec, bo od razu się spoci albo wybrudzi... Dla mnie paranoja bo my biegaliśmy jak szaleni, przychodziliśmy poobijani i nieraz z płaczem z powodu obtartego kolana. Ale było superowo i człowiek ma co wspominać. Co będą wspominać takie dzieciaki, którym daję się do ręki laptopa z grą... że pół dnia przesiedzieliśmy przed kompem? Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie zdanie na ten temat. Przy najbliższej okazji spróbuję odradzić szwagierce ten chory pomysł z tabletem!

a za paręnaście lat ci co mieli tablety będą na kierowniczych stanowiskach a ci co rodzicie ich zabawiali na rowerkach będą zamiatać magazyny

ale grunt, że "mieli wspaniałe dzieciństwo" ( na trzepaku przed domem)

ja też siedziałem na trzepaku a mimo to zdołałem zostać kierownikiem także ta wypowiedź ma się jak piernik dowiatraka

no coz, obecne pokolenie 5latkow przebije swoim debilizmem obecna gimbaze