Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa na portalu

Konto na badoo

Polecane posty

Gość nowa na portalu

Witam, jestem nowa na tym portalu, chciałam zapytać o Wasze opinie. Cel mojego pobytu - matrymonialny. Pierwsze wrażenia: faceci na mnie lecą, ale są to albo nieciekawi faceci albo liczący na seks (nie wiem czy ciekawi, bo nie wchodzę w dyskusję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom tego portalu spadł tam znacznie od czasu, kiedy zawiesiłem swoje konto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa na portalu
SzP powiedz coś o swoich wrażeniach, czego tam szukałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzałam profile kobiet i stwierdzam, że na tym tle to jestem faktycznie "niezła laska" i to nie tani podryw, ale prostacki acz rzeczywisty zachwyt, a przecież nie jestem typem piękności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już odpowiadam. Zmieniłem miejsce zamieszkania ze względu na zatrudnienie w obcym mieście. Do dotychczasowych znajomych dzieliło mnie ok. 300 km. Zatem szukamy nowych - i op, konto na badó. Szybki przegląd profili tamże. Dziewczęta są różne, przednie, przeciętne oraz "wybitnie" przeciętne. Z niektórymi nawet się miło rozmawiało. Doszło do jednego spotkania. Bardzo udane - naprawdę przednie dziewczę, ale cóż nie z każdym przednim dziewczęciem się współgra. Po prostu dziewczyna jakiej można by pomniki stawiać, ale cóż akurat nie pod moją osobowość. Teraz czasem do siebie piszemy. Coraz rzadziej. Umiera powoli śmiercią naturalną. Im dalej od założenia konta tym coraz smętniejsze wychodziły rozmowy z nieznajomymi. Przyznaję z mojej winy. Już jako tako w mieście się zaaklimatyzowałem i nie czułem aż takiej potrzeby kontaktów na siłę. Tak też zagadałem w chwili jakiejś tam słabości, rozmowa się klei, aż po godzinie 'a na co mi to?' i bogu ducha winnej dziewczynie zacząłem odpowiadać lakonicznie. Brak mego zaangażowania - kapciało. Oczywiście z większością dziewcząt dialog szedł nijak, ale to dość normalne w mej ocenie. Ja mam swój temperament, dziewczę ma swój temperament. Nie ma co udawać, że śledź z tortem jest dobrym połączeniem. Przeciwieństwa się przyciągają - nieszczególnie w to wierzę. Czy kogoś tam znalazłem? Nie. Nie mam żadnej dziewoi, kochanki, żony. Dlaczego usunąłem konto? W nowym mieście poczułem się na tyle pewnie, by zdać sobie sprawę, że dość dobrze mi samemu. Lepsza spokojna samotność, którą lubię, niż związek na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też rozmowy się nie kleją, bo żaden mi nie odpowiada :O akie zagadywanie w stylu siema, komplementy rodem z budowy ... mam jeszcze cień złudzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najczęściej zaczynałem hardkorowym: "Dzień dobry!" Czasem odnosiłem się przy okazji jakoś do niskiego wzrostu, okularów bądź rudego koloru włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam problemu z nawiązaniem rozmowy, po prostu po 5 minutach już wiem, że to nie facet w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc mamy podobne doświadczenia. Jednak co by nie było tego kwiatu jest pół światu. Nie dziwota zatem, że ciężko znaleźć kogoś względnego w motłochu ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 0
      Hej
×