Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ten mały potworek co się urodził i żył 10 dni

Polecane posty

Gość gość
co za pytanie, nikt by nie chciał ale niektórym się to przytrafiło i trzeba przejść przez to doświadczenie z godnością. My tu nie rozstrzygniemy jaka śmierć jest bardziej humanitarna; poprzez aborcję czy po urodzeniu naturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie miałby normalnego życia. Poczytaj co tu "zdrowi" brzydcy wypisują "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie podrywa" itp., a co dopiero takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ,,najlepsze" byłoby dla kobiety to wiemy, słyszymy ciągle o jej ogromnym cierpieniu, nie wątpię. A co z dzieckiem? Gdzie ONO tu jest, gdzie JEGO cierpienie? Co dla NIEGO lepsze. ONO też jest tu poszkodowane i to najbardziej. Powołano go do życia, też mu się coś od tego życia należy. Godna śmierć, u boku rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,, takie coś " też pewnie ,,chciałoby" kontaktu z matką, jak każdy noworodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam dobrego zdania o tej kobiecie. Nie mnie oceniać, jaką decyzję podjęła, ale z jej rozmowy wynikało, że ona tylko jest sfokusowana na tym, żeby w końcu urodzić wymarzonego różowego bobaska, dlatego była zła i nie pokochała tego dziecka, tylko chciała się go pozbyć bo oddalał ją od wymarzonego celu. Poprzez poród musi odczekać rok na kolejną próbę in vitro!!!! bo to dziecko też było z in vitro a kobieta ma 38 lat!!!! więc szanse ma małe na donoszoną ciążę i zdrowe dziecko po 13 latach starań. Ja się jej dziwię, bo gdyby miała resztki sumienia, przeżyłaby tą stratę, a nie od razu myślała o kolejnej próbki jak o ciągnięciu losów na loterii. Nie macie takiego wrażenia? Ja straciłam dziecko w 9tc i przez 2 lata bałam się kolejnej ciąży, dalej drżę o mojego maluszka.... więc z tą kobietą jest chyba coś nie tak. Ucinając od razu kwestie religijne nie jestem mocherem broniącym ślepo nienarodzonych dzieci. Gdybym była w jej sytuacji zdecydowałabym się na zabieg, ale nigdy więcej nie rozprawiałabym o kolejnym dziecku, bo to "skraca jej czas kiedy może zacząć kolejne starania" szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle bombarduje się nas informacjami o ogromnym cierpieniou tej pani. Takich kobiet jest więcej. Dowiadują się o wadach płodu i muszą podjąć dobrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Mówienie, że urodzenie takiego dziecka to wymysł chorych katoliczek, ja nie jestem katoliczką, a podjęłam taka decyzję no oczywiscie jak tu czytam wpisy to wychodzi na to, że jestem moherem i z czystego egoizmu zafundowałam dziecku cierpienie, a to nie tak. Z drugiej strony krzyczą, że to morderstwo i zimna baba z tej matki. Każdy rozpatruje to we własnym sumieniu. Ciekawe jakie byłybyście mądre gdyby to wam przyszło decydować. Łatwo się mówi "ja bym zrobiła to, a ja tamto" uszanujcie każdą decyzje takiej kobiety czy nawet pary, bo o ojcach nikt tu nie mówi, a oni też to przeżywają :( na forum w necie łatwo się mówi, krzyczy, wyzywa i ocenia, a to naprawdę delikatna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od bardzo dawna nie"wyrywa sie racek i nozek" przy aborcji, nie uzywa szczypiec ani niczego podobnego ,poczytajcie sobie w miarę fachowa literaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje spostrzeżenie jest takie, że zarówno rodzice tego dziecka jak i media oraz inni widocznie bardziej oświeceni niż ja podnieśli wrzask, że kobieta miała prawo legalnie usunąć ciąże, a prof Chazan bezprawnie jej tego zabronił. A moim zdaniem tak samo zgodnie z prawem ona miała możliwość przeprowadzić aborcję, a profesor zgodnie z Konstytucją RP miał prawo jej odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze konstytucja mówi o zakazie aborcji a w tym przypadku chodziło o terminacjie ciąży a to też jest ujęte w przepisach i ta kobieta miała do tego pełne prawo. Tylko te katolickie mendy i tyg także gościu nie widzisz różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×