czy mogę ją tak sprawdzić?

Od paru miesięcy chodzę ze świetną dziewczyną. Świetnie nam się układa, jesteśmy w sobie szaleńczo zakochani, ale mam pewne obawy odnośnie jednej sprawy. Wiem, że ona miała kilku partnerów przede mną (w tym seksualnych) i po tym w jakich okolicznościach zerwała z jednym z nich z tego co się niedawno dowiedziałem mam pewne podejrzenia, że ona mogłaby mnie nie zaakceptować i zerwać, gdybym kolokwialnie mówiąc miał małego wacka, tak jak to było z tamtym. Na szczęście nie mam takiego problemu, choć jakimś gigantem też znowu nie jestem, ale chodzi mi o to, żeby sprawdzić jak bardzo mnie kocha i czy jej uczucie jest szczere, czy zaakceptowałaby mnie gdybym był mały. Zastanawiam się czy nie powiedzieć jej, że mam podobny problem jak jej były, żeby sprawdzić jej reakcję i zbadać, czy ze mną zerwie, żeby mieć pewność. Nie chcę mieć dziewczyny, dla której moja wielkość mogłaby być problemem, bo przecież równie dobrze mógłbym urodzić się mniejszy i co wtedy? Miłości nagle nie ma? Co o tym myślicie? I czy nie obrazi się, że ją tak sprawdzam? Z góry dzięki za odpowiedzi.

jasne, powiedz jej, że wiesz, że jej były ma małego, na pewno zwariuje z radości :D debilu

mam nadzieje, ze to zart co tu piszesz. nie rob z siebie desperaty. maly, to pojecie wzgledne. odczekaj do pierwszego seksu i wszystko sie wyjasni. moze byc, ze to co dla ciebie male dla niej jest ok.

Tego rzecz jasna nie powiem, powiem tylko że ja mam małego :)

Czyli zrobiłbym z siebie desperata? A dlaczego? Przecież wy też nas często na różne sposoby sprawdzacie :)

No i tu nie chodzi o to, że mam małego, tylko o to co wtedy gdybym miał? Może jestem trochę niedzisiejszy, ale zależy mi na czymś głębszym w związku.

Nie, to zupelnie bez sensu, w taki sposob sprawdzac czy Cie naprawde kocha...? o co cho..? Powiem ci tyle, ze jesli nie masz tego problemu tym lepiej dla Ciebie, bo skoro ona zamalymi nie przepada, to na pewno bedzie Cie kochac, a chyba dzieckiem nie jestes i wiesz, ze sex w zwiazku odgrywa bardzo duza role i przyjemnosc, wiec chyba oczywiste, ze jesli dobrze wam sie uklada i ty nie masz malego wacka to raczej wszystko jest na dobrej drodze a jeslibyscie sie kiedys nie chcacy rozstali to tez masz sam pewnosc, ze to na pewno nie przez "malego". Nie wiem po co masz ja sprawdzac....... to dziwadztwo Poza tym kazdy ma swoje preferencje i nawet niestety gdyby tamtego kochala na zaboj, ale nie miala by satysfakcji w łózku, to i tak predzej czy pozniej by sie rozstali. Pozostaje Ci sie tylko cieszyc a nie rozmyslac nad bezsensownymi probami.

To tak jakbyś sprawdzał czy przestałaby cię kochać gdybyś był niskim blondynem, a nie wysokim brunetem. No bo przecież mógłbyś się urodzić niskim blondynem, albo murzynem czy kimś z chorobą zębów i co wtedy? :D

masz rację to bardzo dobry sposób,okaże sie czy naprawde cie kocha czy tylko wielkość jest dla niej ważna a jak sie obrazi to znaczy że cie niekocha i daruj se ją

To moze badz uczciwy, sprawdz, a potem, jak juz zda test, przyznaj sie do tego, i daj jej rowne szanse, niech dziewczyna zadecyduje, czy chce byc z kims, kto juz na poczatku zwiazku ja sprawdza.

Testowanie miłości w taki sposób to kiepski pomysł.

Testowanie miłości w ogóle to kiepski pomysł. Jeśli się wątpi, że testować trzeba, miłość to wątpliwa.

nie, to fatalny pomysł. możesz ją bardzo urazić. poza tym, niezależnie od tego, jak wulgarnie to zabrzmiało w Twojej opowieści ("za mały wacek"), niedopasowanie fizyczne może być poważnym problemem, zabrzmiało, jakbyś bagatelizował sprawę i spłycał swoją kobietę. wcale nie musi to o niej źle świadczyć, jeśli kierowała się tym przy zerwaniu. porozmawiaj z nią szczerze, zamiast ją sprawdzać, jeśli Cie to trapi.