Mój były mnie odnalazł

Dziewczyny piszę, bo mam problem.... Wczoraj na mieście natknęłam się na mojego byłego, o którego istnieniu nie pomyślałam od kilku dobrych lat (w skrócie to jedna z tych WIELKICH MIŁOŚCI zakończona burzliwym rozstaniem). Ja mam męża, dzieci, w miarę spokojne, szczęśliwe życie, ale... kurczę, coś zaiskrzyło na nowo... Trochę się boję. dzisiaj odnalazł mnie na fb, wysłał kilka wiadomości. Cholera, boję się tego, boję się, że zrobię coś głupiego, ale... myślę o nim cały czas, nie potrafię przestać.

To rozpocznij romans. co za problem:)

wiecie co jest najgorsze? że o nim myślę, wspominam. dobija mnie to. po kiego czorta pojawił się znów na mojej drodze???

pisze do mnie wiadomości, nawiązuje do tego co było. Wiem, że ma żonę i córkę. Chyba im się nie układa, co myślicie?

znaczy, że nadal go kochasz i nigdy nie przestałas

czy ja wiem? Do tej pory myślałam o nim może 1 na rok i to na zasadzie wspomnienia jakiejś sytuacji. i tyle. ale teraz to spotkanie spowodowało LAWINĘ myśli.

Co myślicie? ????? A skąd ja mam wiedzieć czy mu się z żoną układa! !!!! On powie, że nie. Ona powie, ze jest spoko. On chce cie przeleciec. Ona chce miec ojca swoich dzieci przy sobie. Chcesz d******y to daj tylko potem nie zakladaj topika. Zdradzilam męża i żałuję.

Wyluzuj.

Ale gdzie ja piszę o dawaniu d**y??? Daleka jestem od tego. Po prostu nie radzę sobie z myślami o nim. Tyle. Nie jestem dupodajką, zwyczajnie zastanawiam się co robi, jak mu się w życiu układa. Zresztą narazie go ignoruję.

Nie wiem czy dasz radę dotrzymać tajemnicy przed mężem i nie będą cię dręczyć wyrzuty sumienia, jeśli byś go zdradziła. Ja raczej nie radzę go zdradzać, no ale rób co chcesz. Możesz rozpocząć romans, tylko wcześniej powiedz temu twojemu byłemu że z tego nic nie będzie na dłużej, w sensie że parę razy się spotkacie, przespicie ze sobą, ale że nie zamierzasz zostawiać męża.

Wybacz ale nie ma lepszego niż mój mąż! Jeden był super w łóżku ale go nie kochałam-nic nas nie łączyło! Drugi był tak zabójczo przystojny i nieprzyzwoicie bogaty że większość od razu złapałaby go na dziecko. Ale nie kochałam go, bo był inny ode mnie, zakompleksiony i nieprzystępny-to nie wszystkie jego wady! Trzeci był ideałem jeśli chodzi o wygodne życie: Luźne, liberalne podejście do życia. -Nadmiar kasy, nadmiar przyjaciół, duży gest-kolejny taki którego większość z was złapałaby na dziecko o którym zresztą marzył! -Ale ja nie kochałam go niestety... O wielu, wielu innych pisać nie będę ponieważ byłam zbyt młoda żeby myśleć o nich w kontekście przyszłości. Zakochałam się z dnia na dzień i po dwóch tygodniach już kochałam i chciałam spędzić z nim życie! Nie był bogaty ale wnętrze ma tak bogate że mógłby obdzielić pół świata! Uwielbiam go! Nie zmieni tego czas(upłynęło 10lat) ani żadna była sympatia sprzed lat.

juz zaraz cie odnalazl, przypadkiem na ciebie trafil a ty juz wielkie halo robisz

Ja nie chcę romansu. Ale sama boję się swoich myśli. Myślicie, że to ma szansę tak samo z siebie "ucichnąć"?

Odnalazł mnie na fb. Po naszym wielkim rozstaniu tak się skłóciliśmy ze wszystkimi wspólnymi znajomymi, że nie został się nam nawet 1 wspólny:(

Dlaczego związałaś się z mężem skoro inni powodują twój zawrót głowy?

Jacy inni???? Nikt poza mężem nie powodował mojego "zawrotu głowy" przez 8 lat, spokojnie:)

odnalazl cie, bo szuka "okazji"... a moze przy okazji wspomnien "zgodzisz" sie na male co nieco... Poprostu nie ma od jakiegos czasu seksu i szuka wolnej d**y... Faceci nie maja glowy do onawiania kontaktow albo pisania listow itd jezeli nie stoi za tym mozliwosc seksu... Pomysl, kto w waszym domu wysyla kartki swiateczne do waszych rodzin?...

Wiązała się z tym który akurat chciał! Skąd ona może wiedzieć dlaczego akurat ten a nie inny? Nie każdy ma bogate wnętrze!

Więc o co chodzi, tylko o te myśli? Zablokuj go na fb, chyba nie wie gdzie mieszkasz wiec nie będzie Cię nawiedzal, mała szansa że go znowu ma mieście spotkasz skoro tyle lat go nie spotykalas, no i myśli na pewno po kilku tygodniach ucichna. Wytrzymasz. :)

Kurczę, nie potrafię go zablokować., Za bardzo mnie intryguje. Tak myślisz, że to o seks chodzi?

A co tam zaiskrzyło?

po prostu- palpitacja serce, miękkie nogi... masakra jakaś, czuję się jak gówniara:/

losie taka stara a taka glupia... a o co moze chodzic? Posci, wiec szuka okazji zeby sie spuscic... a ty zaraz pewnei myslisz o romantycznych kolacjach, usciskach i smokaniach... Potrzebuje spuscic z krzyza, a ty naiwniara, moze (i to juz pewne) dasz mu d**y ze wzgledu na "dawne czasy"...

A ok. wiem o co chodzi! NIE RAZ TAK MIAŁAM Z BYŁYM WŁAŚNIE SPOYKANYM PRZYPADKIEM NA MIEŚCIE! Ale gdzie duma? Bo palpitacja-ok Miękkie nogi-ok Ale duma jest jakby silniejsza od powyższych! U ciebie nie?

naczytalas sie idiotko 50 twarzy greya i ci sie miekko miedzy nogami zrobilo... kazdy na chwile potrafi byc czarujacy i przygrac super lovelasa... stara idiotka...

Niektóre nie nadają się na żony tak jak niektórzy na mężów!

Ale ja go kochałam kiedyś, potraficie to zrozumieć? To nie był byle romans, tylko miłość. Nie chcę, żeby wróciła, ale jednocześnie to silniejsze ode mnie. A, i tak jak pisałam- daleko, bardzo daleko mi do zdrady, ignoruję go cały czas, bez przesady!

Nie wyobrażam sobie życia bez porywów serca w czasach między 18 a 28 rokiem życia potem już dojrzałam do poważniejszych rzeczy! Teraz już bym nie wracała do tego co było ale miałabym satysfakcję jeśli były by na coś liczył z mojej strony, ponieważ nie dostałby!:P Swoją drogą twój były to jakaś dupa wołowa:D

Skoro uważasz że to była prawdziwa miłość to rozwiedź się z mężem i wyjdź za tamtego! No sorry ale prawdziwa miłość tylko jedna i albo ty masz shizę albo przesadzasz z tą miłością zmarnowaną(bo ty mężatka a on żonaty i dzieciaty tak?)

Przyznaj się autorko że dolega ci klasyczny wściek macicy!