jestem przerażona! podwójne bliźniaki

ale to już nie jest twoja praca bo już do niej nie wrócisz- i właśnie o to mi chodzi że nie osiągnęłaś nic, ani prestiżu, ani zwiedzania, ani samodzielności, tylko urodziłaś i to są twoje osiągnięcia

Nie, to nie są moje JEDYNE osiągnięcia. Ale ok, rozumiem Twój tok myślenie, chociaż osiągnięć trochę mam na koncie:) A to czy wrócę, czy nie wrócę, pokaże przyszłość. Co nie zmienia faktu, że wszystko się przesunęło w czasie:(

Znam rodzinke, gdzie jest 7 dzieci, w tym trojaczki - 3 chlopakow. Niezla patologia z nich :o Ale niektore kobiety rodza trojaczki, czworaczki, to dopiero wyczyn :D

Dalas rade z jedna parą to dasz i z kolejną. A praca przesunie sie tylko o trzy lata. To wcale nie tak duzo. Teraz zamiast myslec o pracy pomysl o zdrowiu swoim i dzieciaków. Bedzie dobrze. Poradzisz sobie.

Gościu z 23:52- ogromnie Ci dziękuję:)

Nie masz za co dziękować:-) Musisz myslec pozytywnie. Teraz juz w ciąży jesteś . Bedziesz miala dwa kolejne maluchy. Ciesz sie z tego co dostałaś od losu. Na początku będzie na pewno ciezko ale wszystko sie ulozy :-) powodzenia i zdrowia dla maluchow. A praca poczeka jak nie ta to inna.

Jestem podobnego zdania, co poprzedniczka. Trzymaj się.

szczerze Ci gratuluję i życzę powodzenia Będzie dobrze

Dzieci to skarb i największa radość w życiu, ale pracy będziesz miała nie do pozazdroszczenia. Teraz nic już nie zrobisz, ciesz się, byle były zdrowe. Pamietaj , że dzieci szybko rosną i harówka kiedyś się skończy. A zakładam, że młoda kobieta z Ciebie , to nawet z kilkuletnią przerwą zdążysz popracować zawodowo jakieś 30 lat do emerytury i nie raz wspomnisz jak fajnie było, gdy dzieci były malutkie. Gorąco Cie pozdrawiam, życzę zdrowia dla Ciebie i dzieci .

gratulacje :)

kurde dziewczyny co wy z praca i praca, dajcie na luz , ja pracuje i spełniam sie zawodowo ale uz na luzie odkąd ktos kiedys mi powiedział : " -zastanow sie czy jak będziesz umierać to pomyślisz że szkoda ci pracy czy rodziny?" dodam ze byłam wtedy niesamowitym pracoholikiem dzisiaj mam i rodzine i prace i na pewno większe szczęście:) Gratuluje autorko i zobaczysz że kilka lat bedziesz się jeszcze z tego cieszyć

a i jeszcze mój agent ubezpieczeniowy tak ma bliźniaki , jedno i bliźniaki , znam go od lat , faktycznie pamietam czas jak był przerażony jak sie dowiedział , teraz w czerwcu był u nas , jego młodsze bliżniaki maja 4 lata i wszyscy właśnie wybierali si edo bułgarii na wczaasy wyglądał na szczęśliwego wiec głowa do góry, usmiech na twarz i łap chwile bo czas szybko zapiernicza i kiedys bedzie ci szkoda ze tak to szybko zleciało:)

Jakie wy Matki Polki karmiące i kochające jesteście wredne krowy! :o Autorko życzę Ci wszystkiego najlepszego i dasz radę! Trzymam kciuki za zdrowie twoich dzieci :)

gratuluje autorko :) moze pomozey wybrac ci imiona ? :P

Sytuacja na pewno ciężka, trudna do opisania i wczucia bo rzeczywistość to nie pisanie na necie. ALE... skoro tak się stało musiało tak być, ja akurat jestem osobą wierzącą i uważam, że Bóg nie zsyła nam nic czego nie zdołalibyśmy unieść. Nikt nie powiedział, że życie jest/będzie łatwe ;) Na pewno czeka Cię dużo stresu i zmęczenia, ale tyle samo radości i miłości od dzieci :) Ważne by zdrowo do tego podejść i nie zamartwiać się na zapas. Czas weryfikuje, spokój i pozytywne nastawienie mogą pomóc. Na pewno jesteś dobrą matką i z kolejną dwójką też sobie poradzisz. A jak przyjdzie taki dzień, że cała czwórka żuci Ci się na szyję i powie jak bardzo kocha to już żadne zmęczenie nie będzie miało znaczenia... :) Pozdrawiam i życzę dużo siły.

A ja współczuje ogromnie autorko. Tylko ci do bliźniaków nie mieli nie wiedza co piszą. A jeszcze moze co innego jak pomoc jest. Ja mam 8 tygodniowe blizniaki i synka starszego i nawet nie będę sie wypowiadać ale jest na maksa cieżko samemu 3 ogarnąć a 4 to juz nie wiem.

Dasz radę kobieto.Ja jestem mamą 7 letniego tristana i pięcioletnich bliźniaczek i od jakiegoś czasu staramy się o dziecko.Marzę o bliźniakach.Ale pewnie małe szanse bo jak ktoś chce to nie ma a jak nie chce to się trafia.Jakoś ogarniam dom,pracę i myślę że jeszcze czwórkę bym ogarnęła.Wiadomo jest ciężko czasem ale jak patrzę na dzieciaki to mi moment cała złość i zmęczenie odchodzi. Dbaj o siebie

Gratuluję! mam jedno - marzę o bliźniakach:) Głowa do góry. Co umiesz robić? Wyszukaj w czym jesteś naprawdę dobra (i nie chodzi mi o rodzenie dzieci:P) poukładaj sobie zajęcia, zrób jakiś plan dnia i trzymaj się go i pisz bloga. Pokazuj co robisz, fotografuj to w fajnych stylizacjach, pisz bajki dla dzieci, gotuj fajne posiłki dla dzieci, zapisuj spostrzeżenia i porady dla mam bliźniaków- cokolwiek. Może z czasem blog da Ci kasę, ale póki co na pewno grono znajomych i podbudowane ego - a to pierwszy krok do spełnienia:) Powodzenia!

My mieliśmy córkę i staraliśmy się o drugie dziecko, ale jak miała 6 lat daliśmy se spokój. Przez 10 lat nie było stosunku, aż tu którejś nocy... I gdy miała 16 lat dowiedzieliśmy się, że są trojaczki. Trzy dziewczyny. Gdy miały 11 miesięcy, mimo zabezpieczenia... Teraz mamy 6 dzieci (wszystkie dziewczyny:-) )w wieku 21, 5 i 4 lat.Dasz radę !

To temat sprzed dwóch lat.

jeżeli miałabym być nieszczęśliwa to usunęłabym i już je jako zarodki, uważam, że nie żyję na tym świecie po to aby się tylko męczyć.