Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamjuzsil

Coraz częściej myślę o rozwodzie...

Polecane posty

Gość niemamjuzsil

I strasznie mnie to przygnębia. Ale już nie potrafimy ze sobą rozmawiać, najlepiej wychodzi nam milczenie. Każdy zajmuje się sobą. próbowałam rozmawiać, krzyczeć, płakać a on nic, żadnych emocji. pustka. najgorsze to, że mamy dziecko, które uwielbia tatę i czas spędzany wspólnie w trojkę. koszmar....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak długo to trwa i o co dokładnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mat
Ja też niestety mam taki sam problem jak autorka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co wy dziewczyny... Kryzys to element związku. Nie można tak łatwo się poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też tak było, ale za którymś razem zrozumiał, że zaczynamy żyć obok siebie. staramy się rozmawiać, jakoś chyba idzie do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsil
no właśnie o nic konkretnego, żadnych zdrad itp. wkradła się okropna obojętność, nie dogaduje się tak po prostu, nie dotykamy, seks raz kiedyś. maz jeszcze jest książkowym przykładem dda, co jeszcze bardziej utrudnia naszą komunikację. jak są problemy to on "znika".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×