Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam kompleksy przy bogatych znajomych

Polecane posty

Gość gość
Ja nigdy nie klepałem biedy. Od zawsze miałem co chciałem, a teraz przejąłem firmę po ojcu i mam jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam wyżej, że mam różnych znajomych. Generalnie też wolę tych normalnych ludzi, z którymi można pojechać w podróż autostopem i spać pod gołym niebem bądź pod namiotem, ale na uczelni chcąc nie chcąc mam również kontakt właśnie z wyżej wymienionymi snobami. Nie darzę ich większą sympatią, są dla mnie zbyt pretensjonalni, ale nie ukrywam, że nieco im zazdroszczę tego, że mają tyle kasy. Ja, mając takie pieniądze, na pewno zainwestowałam w coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ja mam patrzeć na to, co się dzieje w Polsce?? Patrzę na to, co sie dzieje na moim "podwórku". I Tobie też radzę patrzeć na siebie, na swoje możliwości, szukać dodatkowego zajecia. A nie tylko narzekać, ze inni maja lepiej, ze maja bogatych rodzicow- blebleble- jak większosc Polakó, którzy tylko zazdrościc umieją. Wex sie w garsc i zacznij kreowac swoje własne życie. A w temacie fejsa- ja nawet nie wiem czy moi znajomi maja tam konta. Ja nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wiele innych miejsc, które można odwiedzić podczas pobytu w Wiśle, ale ludzie bogaci nie potrafią ich docenić. Osobiście wolę połazić po szlakach niż pluskać się w "wypaśnym" basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie masz tego co chcesz, to lubisz to co masz, ja tak na szczęście nie muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, zabieram się za swoje życie. Pytanie tylko, czy ciężką pracą będę w stanie osiągnąć to, co inni dostali w prezencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie, ja za 6 dni lecę Dreamlinerem na Dominikanę na 2 tygodnie ze sprzętem fotograficznym wartości ok. 27000 zł, a ty będziesz tutaj wegetować do śmierci, a plażę możesz sobie narysować w PAINTcie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, a ja nie cierpie łazić po górach, więc wolę wypaśny basen :) I chociaż znajomi pukają się w czoło "byc w wiśle i cały dzien na basenie spedzic, jak tam piękne góry są" to co mnie to obchodzi? Pytasz, czy będziesz w stanie cieżką pracą osiągnąć to, co inni dostali w prezencie...Pytanie z założenia znowu porównuje Ciebie do innych- po co? Załóż, ze nie masz bogatych rodziców więc sama musisz na swoje potrzeby zarobić. I powiem Ci tak- mój facet też nie ma bogatych rodziców, ba, to raczej on im zawsze pomagał. A w życiu osiągnął duużo więcej niż ja- SAM. Ma fajną, naprawdę dobrze płatną pracę, a zaczynał od pracy na...produkcji:) Sam sobie zawdzięcza to kim dzisiaj jest i co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam wszystko a mało co robiłem, żal wam d**ę ściska? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie masz i nie będziesz mieć nic! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dużo? Ja mam w firmie 20tys. a moja żona jest lekarzem i ma 15tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 750 zł i też żyję. :) Co prawda mieszkam z rodzicami, ale to też ma swoje plusy. Dlatego żal mi tych wszystkich bogaczy, którzy tak się chwalą. Ludzie biedniejsi może i mają mniej środków na realizację swoich planów, ale za to dobrze rozporządzają zarobionymi pieniędzmi i są bardziej kreatywni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można być kreatywnym mając 750 zł? Ale wiem, trzeba się jakoś pocieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można. Wy, bogaci, macie wszystko na tacy. My, biedniejsi, musimy więcej myśleć i wyszukiwać, więc to też daje większe pole do bycia kreatywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale efekty są średnie. Nie wiem co wyszukujecie, ja wolę lecieć Dreamlinerem w klasie biznes na Dominikanę z Nikonem D3s, 17-55/2.8 i 70-200/2.8 VR :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tobie oceniać. Ty i tak pewnie nigdy się nie dowiesz, jak to jest, więc bawi mnie, że chce ci się jeszcze pisać z takimi biedakami jak ja. Na Twoim miejscu już teraz bym spadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, ani mnie ani tobie to nic nie da. Bye :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie każdy ma wszystko...jedni mają lepiej drudzy gorzej! ale słowa piosenki prawdę mówią'cieszmy się z małych rzeczy '....wzór na szczęście w nich zapisany jest..i to jest prawdą ..żyj swoim życiem <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja realizuję plan małych kroków, zarabiam najniższą krajową, ale odkładam cały rok po trochę, zamiast na bzdury, to na konto i podróżuję. Kupuję tylko nowe ciuchy i rzeczy, ale na wyprzedażach. Zero alkoholu, fajek, bibelotów, bzdur i się uzbiera. Dominikana jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja trochę też, ale staram się o tym nie mysleć, niektórzy z moich znajomych w każdy weekend lecą za granicę i zwiedzają inne kraje. oczywiście co to za 2 dniowe zwiedzanie, ale w ten sposób mój kolega zwiedził już cały świat praktycznie łacznie z Indiami, Tybetem, Chinami, nawet był w afrykańskich osadach. Poza tym święta spędził w Los Angeles i Nowym Yorku. A na ferie leci znowu do Azji, na miesiąc chyba będzie 8 razy leciał samolotem w różne miejsca Azji... a ja??? Mam kompleksy!!! On chyba rocznie wydaje na to ze 100 tysięcy!!!! Ja nie byłam nigdzie! Nie mam samochodu, nie mam mieszkania, nie mam nic, oni za to mają świetny start w przyszłość, kasa, samochody, mieszkania, jachty...ale powiem wam, że np. moi rodzice też otrzymali od swoich rodziców na start mieszkanie, samochód etc. i co?? jedno sprzedali, w drugim mieszkamy, samochód już dawno się rozpadł bo miał 20 lat...oni wszystko zaprzepaścili bo nie umieli sie dorobić, jak rodzice za nich wszystko robili, trzeba mieć jednak głowę na karku, teraz liczą, że ja pójde do pracy i będę ich finansować i tak będzie, bo nie dadzą rady beze mnie i mojego rodzeństwa, ludzie którzy nie umieją sobie poradzić bo w młodości wszystko mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam kompleksów na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasami też mam przysłowowy ból d**y, jak widzę, że po prostu inni maja farta w życiu, nic własnymi siłami tylko szczęście. I tu chodzi mi o materializm w czystej postaci. Bo albo od rodziców albo bogaty małżonek. Chapeau bas dla ludzi, którzy osiągnęli coś własnymi działaniami, uczciwie. Mam nadzieję, że i ja sie do takich ludzi będę zaliczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×