Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Malzenstwo to dobrowolna meka.

Polecane posty

Gość gość

Na poczatku wszystko ok, bo ma sie swiadomosc, ze zawsze mozna odejsc do innej/innego, zycie na luzie, brak obowiazkow, same przyjemnosci, a potem czar pryska po slubie. Zaczynaja sie klotnie, rywalizacje, klmastwa, mija zauroczenie, problemy sie pojawiaja, szare zycie i obowiazki, co wszystko przerasta dwie osoby i wywoluje spiecia. Nie ma chyba malzenstwa idealnego. Wiele malzenstw jest na pokaz, wiekszosc to bycie ze soba, bo wspolny dom, dzieci, kasa, kredyty, nie ma gdzie pojsc, a zyje sie jak z wrogiem. Gdyby latwo mozna bylo zerwac malzenstwo bez dlugich procesow sadowych i wykladania jeszcze na to kasy to wszysscy prawie by sie rozwodzili, to wina kosciola, ze traktuje malzenstwo, czyli podpisany papierek jako rzecz jakas swieta nierozerwalna, co niszczy zycie wielu ludzi:O ze tez bog na to przyzwala:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub biora tylko naiwni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×