Sprzeczne sygnały jak je odbierać

też kiedyś tsk miałam.s

Gość 20:04 no super to ujęłaś z tym pukaniem do drzwi dzięki serdeczne otworzyłaś mi oczy, że nie warto tracić energię na takiego faceta.

Tez tak miałam z tymi sprzecznymi sygnałami tak jest ze chyba sprzeczne są poprostu nieprawdziwe. W końcu dojdzie do głosu to "nie" i klapa. Bo raka osoba szuka tylko potwierdzenia na nie. Przynajmniej to zauważyłam albo od początku jest fajnie al klapa.

"chodzi mi o to że mam znajomą która często na mnie spogląda, uśmiecha się i patrzy mi w oczy jak ze mną rozmawia lub wita się - to spojrzenie jest takie przeszywające. mimo tego jak jest okazja nie zagada do mnie" A dlaczego ty nie zagadasz??? Nie rozumiem, większość kobiet woli jednak jak to facet przejmuje inicjatywę, sorry, ale tak jest, ja jestem kobietą i też tak wolę.. może ona czeka na twój ****** się dziwi "dlaczego on nie zagada jak jest okazja, uśmiecham się, patrzę na niego ciągle, a on nic, widocznie jestem tylko koleżanką". Niestety jak facet nic nie robi mimo wysyłania sygnałów przez kobietę to ta kobieta stwierdza, że on jest niezainteresowany! Bo na logikę to jakby chciał to by zagadał przecież! Ja też tak mam i męczy mnie to że faceci za przeproszeniem takie pipki że sami nie zrobią pierwszego kroku, kobiety lubią być podrywane..wysyłają sygnały, a facet nic, czeka aż to ona go zaprosi? dla kobiet to raczej słabe, to tak jakby nie był zdecydowany i nie wiedział czego chce :/

zupelnie sie zgadzam z tym zupelnie no zloto plynie 222 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

"chodzi mi o to że mam znajomą która często na mnie spogląda, uśmiecha się i patrzy mi w oczy jak ze mną rozmawia lub wita się - to spojrzenie jest takie przeszywające. mimo tego jak jest okazja nie zagada do mnie" Ja mam to samo tylko jest taki problem, że ja też jestem kobietą. I co tu robić?

No właśnie, nigdy nie wiadomo, czy druga kobieta jest po prostu miła, czy coś jest na rzeczy,

" gościnnietu wczoraj Gość 20:04 no super to ujęłaś z tym pukaniem do drzwi dzięki serdeczne otworzyłaś mi oczy, że nie warto tracić energię na takiego faceta". Jako kolejna kobieta potwierdzam. Potrafi taki nawet zadzwonić i zaprosić wyraźnie na randkę, a w dniu randki zadzwonić i przepraszać, że nie może. Innym razem to samo. Pojawia się i znika. A potem ryczy w rękaw znajomym, jaki to z niego biedak, bo on tak bardzo chce z kimś być i założyć rodzinę, tylko te kobiety takie niedobre, nie chcą się z nim umówić. :-D Inna wersja takiego to typ, który nawet parę lat potrafi chodzić za kobietą, patrzyć się na nią, zagadywać i grać w gierki, by się tym dowartościowywać. Oba typy to narcyzi. Oni nie potrafią kochać nikogo poza sobą. Zwiewać od takich jak najdalej, chyba że chcecie żyć z tyranem pod jednym dachem.

Narcystyczne to są przede wszystkim kobiety. Po pierwsze, dużo sobie dziwnie dopowiadają, wiele rzeczy dzieje się tylko w ich wyobraźni i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Często jest tak, że chłopak normalnie spojrzy, uśmiechnie się, a te już, że spojrzał niby "przeciągle", że na pewno jest zainteresowany itd. Po drugie jesteście strasznie wygodnickie i cwane z tymi hasłami, że to facet ma zagadać, a wy tylko czekać bez ryzyka i brudzenia rączek. Sorry, ale średniowiecze już dawno się skończyło. Pewnie, że tak najłatwiej, faceci też tak by chcieli, czekać aż ktoś wszystko odwali za nich. Na koniec więc - jeśli ktoś ci się podoba, ale nie stać cię na to, żeby wykonać jakiś gest, to nie oczekuj jednocześnie i nie wymagaj tego od drugiej strony, bo nie masz takiego prawa.

dobrze powiedziane ten tekst u góry

"Na koniec więc - jeśli ktoś ci się podoba, ale nie stać cię na to, żeby wykonać jakiś gest, to nie oczekuj jednocześnie i nie wymagaj tego od drugiej strony, bo nie masz takiego prawa" xxx Nie mówię o sytuacji gdy kobieta nic nie robi, ja zwykle coś robię, nie czekam jak jakaś księżniczka na ziarnku grochu, sorry, ale jeśli to ja mam wszystko za faceta odwalać to gdzie tu męskość, mam go za każdym razem zagadywać, mam mu wykrzyczeć w twarz niemal, mam mu mówić co ma robić i jak ma zdobyć kobietę, no to sorry ja chcę mężczyznę, a nie dziecko, jak jest tak wygodnicki, że nie zaryzykuje, no to yyy... skoro nie chce dla mnie zayryzykować i nawet kiwnąć palcem, to ok, ale niech się później nie dziwi, że kobieta nie będzie czekała wieki i umówi się z mężczyzną, który po prostu okaże to zainteresowanie bez żadnych gierek i ją po prostu zaprosi na kawę, czy to tak dużo? Przecież to tylko kawa, ja nie wiem czemu faceci robią taką aferę i tak się boją. Gdzie ci mężczyźni :/ tylko sami chłopcy bez jaj :/

Kobieta lubi czuć się adorowana? Dlaczego? Nie dlatego, że jest jakąś leniwą suką, ale dlatego, że to jest po prostu miłe, dzisiejsi faceci tego nie potrafią, tak się boją zrobić cokolwiek, ze to masakra, trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem niemal :/