problem z wiarą

nie wierzę w trójcę i im bardziej chcę uwierzyć tym bardziej jest to dla mnie irracjonalne w dodatku czytając biblię widzę same argumenty przeciw istnienia czegoś takiego jak trójca już sama nie wiem co mam myśleć

nie czytać tylko ślepo wierzyć w to co mówi ksiądz nie myślisz - nie masz problemów

religia nie jest dla ludzi myślących. Mają wierzyć i już. Gdy zaczyna się mysleć - to widzi się że to brednie, zlepek legend i nonsensów. Istotą religii jest, aby "wierzący" ślepo słuchali "kapłanów", dawali im pieniądze a ci w zamian maja wejścia w niebie i jak daniej dworzanie - ułatwią "zycie wieczne". Szkopuł w tym, że owi "kapłani" jakoś bardzo te pieniażki lubia. Tak naprawdę w zamierzchłej przeszłości ( ok. 10000 lat temu) paru cwaniaków wymyśliło sposób na kontrolowanie innych. Wystarczyło im wmówic, że wiedzą więcej, mają dojścia do wszechmocnych istot zwanych "bogami" które to istoty mogą przywalić piorunem ale moga = nie przywalić, jeżeli im się da - np. tłustą owce. Za pośrednictwem "kapłana" , oczywiście . No, i poszło. Teraz zamiast owcy czy byka - pieniądze. Dużo pieniędzy.

Czytaj i analizuj, z czasem dojdziesz do racjonalnych wniosków. Czasy ciemnoty mijają bezpowrotnie.

mijają?!! Popatrz, co katołki w Polsce wyprawiają! "Klauzule sumienia", akcje przed teatrami, zakaz wystawiania sztuk, rzeźb, Niedługo z państwowych urzędów wywalą wszystkich co bez ślubu żyją, będą sprawdzać co masz na kanapce w piątek. Obyś się nie zdziwił.

A ja się zgadzam ze czasy ciemnoty miną. W trójcę też przestałam wierzyć i się tego nie wstydzę. Czuję jakby spadła mi z oczu wielka zasłona. Droga autorko znalazłam bardzo ciekawy wersecik który pokazuje jak dogmat o trójcy jest bezsensowny. Są to słowa Jezusa zanotowane w Mt 12:31-32. "Dlatego wam mówię : Wszelkiego rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw duchowi nie będzie przebaczone. Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone - ani w tym systemie rzeczy ani w przyszłym". Gdyby syn i duch byli jednym to te słowa nie miałyby sensu :)