pytanie do facetow o pocałunki

faceci: czy pocałowalibyście w usta, z własnej inicjatywy, kobietę, która nie pociąga, albo wręcz odpycha, was seksualnie?

wątpię :o

>>>faceci: czy pocałowalibyście w usta, z własnej inicjatywy, kobietę, która nie pociąga, albo wręcz odpycha, was seksualnie?<<< Tak. Zrobiłem to kiedyś PUBLICZNIE, mojej dobrej koleżance/przyjaciółce. Była szczęśliwa, a ja byłem zadowolony :), że sprawiłem jej przyjemność :) .

To zależy czy bym znał i lubił tę dziewczynę, jeśliby tak było to raczej nie uważałbym jej za brzydką, co najwyżej przeciętną :)

o, to miło z twojej strony, misio :) ale bardziej miałam na myśli prywatnie, sam na sam. powiedzmy spędzasz z czas z koleżanką, którą lubisz, ale nie jesteście parą, no i czy w takiej sytuacji pocałunek ze strony faceta w usta, nie tam w policzek, mógłby nastąpić nawet, gdyby ona go nie pociągała?

mówiąc w skrócie, czy facet pocalowałby w usta, z własnej inicjatywy, w kontekście sam na sam, po trzeźwemu kobietę, której nie ma ochoty przelecieć?

Nie zrozum mnie źle, ale pocałunek w usta jest dla mnie czynnością bardzo intymną i nie szastam nim na prawo i lewo :P. Gdyby nie było świadków, to dziewczyna potraktowałaby mój pocałunek jako wstęp do czegoś więcej :(. Mogę przytulić przyjaciółkę/koleżankę, ale całowanie w usta, jest przekroczeniem pewnej granicy.

A po co się z kimś całować jeśli nie miałoby to podtekstu erotycznego?

też tak myślę, jak gość powyżej. z tym, że tu chodzi o pocałunki w usta, ale nie "całowanie się z języczkiem".

Pocałunki w usta? Takie rzeczy robi się na powitanie z kobietami, które zna się od lat, przynajmniej ja tak robię i nic w tym dziwnego nie ma, wtedy nie patrzę czy dziewczyna jest ładna czy nie, bo nie ma to znaczenia, wystarczy że ją dobrze znam i lubię. Buziak to buziak, a pocałunek, to pocałunek :)

>>>Pocałunki w usta? Takie rzeczy robi się na powitanie z kobietami, które zna się od lat<<< Moja przyjaciółka ZAWSZE całuje mnie na powitanie w usta :D. To jest dla mnie bardzo przyjemne :). & Za to mina jej męża, w momencie takiego całowania jest... BEZCENNA :D :D :D.

kobitki\faceci jak znosicie zapach z ust? niektórzy mają prawie taki jak domestos. Czasami ciężko znieść jak w tarmwaju jest tłok i wszyscy ściśnięci - odchylam łebek w drugą strone ale jak on/ona ma taki to co? a chcę całować. Da się zaradzić coś na to?

fajnie, ze dzielicie sie luznymi spostrzezeniami, ale nadal czemam na odpowiedzi na pytanie z pierwszego posta, ktore jest konkretne :)

Autorko (bo zakladam, ze to "ona" pyta) wyglada na to, ze masz na mysli jakies konkretne wyarzenie, moze je opisz. Chodzi ci o to, ze twoj chlopak pocalowal w usta jakas inna laske, czy ty zostalas przez kogos pocalowana i nie wiesz, co mial na mysli?

tak, ja zostalam pocalowana ;) bylo to spotkanie (ale nie randka) z kims, kogo bardzo lubie (z wzajemnoscia). znamy sie od dluzszego czasu sluzbowo i piszemy do siebie, wiec postanowilismy sie spotkac, bo bylam na kilka dni u krewnych w jego miescie. jednego wieczoru bylo imprezowo, wiec zrobil to po paru drinkach. ale nastepnego dnia spotkalismy sie jeszcze raz by pojsc na spacer, bo ja juz wyjezdzalam, no i znowu mnie tak slodko pocalowal w dziubek. ale poza tym nie robil mi zadnych podtekstow. wiem, ze oboje sie sobie podobamy, ale on nie przejawial zadnej ochoty na dalsza akcje, moze byl niesmialy. dlatego pytam: czy facet pocalowalby tak kobiete, ktora g o nie pociaga. spotkamy sie znowu niedlugo i chcialabym, zeby bylo cos wiecej, lecz nie wiem, czy moge na to liczyc, skoro ostanim razem do tego nie dazyl, mimo, ze wiedzial, ze ja bylabym raczej chetna.

wiem, ze oboje sie sobie podobamy, ale on nie przejawial zadnej ochoty na dalsza akcje x I jaki to ma związek z pierwszym postem? Skoro oboje się sobie podobacie, to czemu pytasz o to czy ktoś calował dziewczynę która mu się nie podobała? Temat idiotyczny i bez sensu.

gosc wyzej, tu nie chodzi o samo wizualne podobanie, tylko o pociag seksualny, tak napisalam w pierwszym poscie. chodzi o pozadanie, a nie samo podobanie.

>>>chodzi o pozadanie, a nie samo podobanie.<<< Podobanie może zrodzić pożądanie :D :D :D . A jak facet Cię szanuje, to za tyłek od razu nie złapie :D. x Chyba ważne, jak on czuł się podczas tego całowania. Kiedyś zakochała się we mnie miła dziewczyna. Podobała mi się (głównie jej ciało). Gdy byliśmy sami ... polizałem jej szyję i... NIC. Nie czułem zupełnie niczego :(. Równie dobrze mógłbym lizać korę drzewa :(. To Ty wiesz, jak ten facio zareagował na Wasz pocałunek :) .

misio :) on zareagowal z usmiechem. tak sie na mnie milo patrzyl. to i przytulal, lecz to wszystko bylo takie kolezenskie, nie erotyczne. i powtorzyl to jeszcze pare razy, wiec chyba znaczy, ze mu sie podobalo. on wlasnie mnie szanuje, to moze dlatego od razu mnie nie lapal za tylek itd. ale to byly pocalunki-cmokniecia, nie pocalunki erotyczne.

przetlumacze: faceci, czy calowalbys w usta kobiete, z ktora na mor beton NIE chcesz sie przespac?

autorko, mysle, ze go krecisz, lecz to niesmialy facet z zasadami, moze niedoswiadczony, ale skoro nie unikal przytulen i pocalunkow, a nawet je inicjowal, to raczej nie odrazasz go fizycznie. zadne facet chyba nie calowalby takiej kobiety, ktora go nie pociaga, w usta, szczegolnie, gdy nie jest to jakies towarzyskie powitanie czy pozegnanie, tylko spacer, czy spotkanie, sam na sam.

A co mają usta do figury ? Inaczej smakują ?

Ojej, autorko! Ty nie zasługujesz na tego mężczyznę! Zachował się z klasą, delikatnie a Ty już chciałabys zaciągnąć go do łóżka?! Bo pewnien to oznacza to Twoje "coś więcej" na następnym spotkaniu. To zwykłe puszczalstwo!

jak nastepnym razem da całusa to przytrzymaj go delikatnie i zobacz co zrobi dalej...

oczywiście, że liczyłam i liczę na coś wiecej czyli wiadomo co, ponieważ my już jesteśmy dojrzałymi ludźmi, spotykamy się raz na parę miesięcy, nie planujemy związku i nasza znajomość jest w celu dobrej zabawy, a ja dobrej zabawy ni euważam jako puszczalstwa, lecz jako korzystanie z życia i dawanie sobie radości. oboje mamy sporo po 30tce, także uważałam, że w tym wieku już sie niegra w podchody i przyzwoitki ;) ale on jest może nieśmiały i niedoświadczony oraz jest pełen podziwu dla mnie, więc może tylko na drobnego całusa był w stanie się zdobyć. mam nadzieję, że to przemyślał i na następnym spotkaniu za kilka tygodni będzie "coś więcej" ;)

autorko, to co opisujesz przypomina mi pewną znajomą historię. możesz powiedzieć w jakim mieście to wydarzenie miało miejsce? sam miałem w życiu podobną sytuację.

gośćOn - to miało miejsca w okolicach Krakowa ok. 3-4 tygodnie temu. a jak u ciebie ta podobna historia wyglądała?

też spotkałem się z osobą znaną tylko z internetu i nie planowałem jej na tym spotkaniu "przelecieć", choć bardzo mi się podobała, bo widzę tą znajomość jako coś głębszego, a szybki seks mógłby to spłycić i u zarodka zabić.