Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przewróciłam się z dzieckiem na schodach

Polecane posty

Gość gość

Witam. Dziś idąc na ostnie piętro przewróciłam się z moją półtoraroczną córką. Miałam cięzkie zakupy i jeszcze córka trzymała dużą piłkę i stało się. Trzymałam ją mocno ale niestety uderzyła się głową o ten twardy beton:( staralam się ją podtrzymać i oan sama trochę podtrzymała głowkę. nie wiem czy się uderzyła mocno, miała lekko czerwone z tyłu głowki, płakała ale z minute, bo potem zobaczyła pieska i już pokazywała na niego i wołała. obserwuje ją, póki co zachowuje sie normalnie.. jak myślicie czy moze jej cos byc? :( mój mąż już mnie wyklnął za to.. tak jakby on był święty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek krupski
Ha ha ha ty łamago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co znaczy że mąż cię wyklął??? Mój syn też zaliczył schody. Miał 2,5 roku, więc już całkiem spory był, wracaliśmy z zakupów - kupiliśmy prezent na imieniny dla taty :) wcześniej robiliśmy sobie zdjęcia, mały podrzucał liście i ogólnie byliśmy w takich mega happy nastrojach. I nie wiem jak to się stało, ale młody na samy dole schodów jakoś do mnie doskoczył, chyba chciał się przytulić i wyrżnął tyłem głowy o schody. Rozpłakał się na chwilę, ja go zaraz złapałam na ręce , przytuliłam, Uspokoił się, ale mnie mało nie skręciło w środku :O Mały zaczął się zaraz martwić, że czekolada dla taty którą niósł się połamała, a ja się martwiłam o to uderzenie. obserwowałam go kilka godzin i choć nie było powodów to dla pewności zadzwoniłam po naszą lekarkę żeby potem wieczorem nie lądować na pogotowiu. przyjechała, obejrzała go, sprawdziła odruchy, dno oka i powiedziała, że wszystko jest ok. także ja się w sumie najwięcej nadenerwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko spokojnie to nie był ostatni raz na pewno:) Obserwuj ale bez histerii. Moja córka ma 2 lata a już nie raz spadła z kanapy, łóżka a ostatnio kilka dni temu wchodziła na zjeżdżalnię i nie trafiła w stopień byłam strasznie zła na siebie bo stałam tuż obok i jej pilnowałam i głową o beton. Popłakała i pobiegła dalej się bawić, mężowi też spadła z kanapy jak mniejsza była. Swoją drogą jak by mój mąż na mnie nakrzyczał bo mi dziecko spadło to bym się wściekła całkiem mocno na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam swoje lata
Natychmiast poszła bym do lekarza.Nawet najmniejsze uderzenie jest niebezpieczne dla każdego, zwłaszcza dla małego dziecka.Lekarz skieruje dziecko na rtg. głowy i wtedy będziesz spokojna że dziecku nic nie jest.Nie chce krakać,ale wiem ze czasami po latach wychodzą dziwne rzeczy np.krwiak mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co ty pieprzysz, gościu, po co siejesz panikę? Kto ci powiedział, że najmniejsze uderzenie jest niebezpieczne? To chyba połowa ludzkości by wymarła w pierwszym roku życia a druga połowa w drugim :D Nie należy bagatelizować, owszem, obserwować dziecko po uderzeniu w główkę ale bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz juz wiem skad tyle idiotów przesiaduje na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)no najlepiej to sie tym nie przejmowac i na zakupy se fajne jakies isc i moze wtedy wszystko sie ulozy 222 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×