co najdroższego zespuło wam wasze dziecko

Ja nigdy nic droższego nie zepsułam. Tylko jakiś kubek i figurkę. Dziwne są te wasze dzieci i trochę podejrzane, że nagle wszystkie dzieci tłuką TV i rzeczy firmy Apple. Wiele razy dawałam mojej małej kuzynce Iphona i nigdy, przenigdy nic z nim nie zrobiła, choć do najgrzeczniejszych nie należy.

Moj ipada nie mial w rekach. Lezal po prostu na rogu i mlody niechcacy go potracil. Dlatego napisalam ze nie jego wina.

Aparat cyfrowy, chciała zrobić zdjęcie Kubusiowi Puchatkowi na dnie basenu :)

rany.. nawet nie wiem jak to skomentować !?!

Ja gość z 16.07 IPhone był męża. Zostawil go ze tak powiem w zasięgu nmałego położył na klapie od wc w czasie remontu łazienki à synek mal 2 latka zwyczajnie podszedł jak gdyby nigdy nic wziął telefonik tatusia podniósł klapę i go tam wrzucił. Maz nie był zadowolony bo miał go zaledwie z miesiąc ale cóż jego wina i nie gniew al się nawet bo sam nie dopilnowal gdy kupiliśmy dom mieszkaliśmy początkowo tylko na piętrze a parter był odnawialny od podstaw. Dom byl dosc duzy ok 100 m na kazdym poziomie.w czasie zwykłych zajęć domowych synek zniknął mi z oczu wiec wołam szukam schodzi na dol i juz widzę na nowo położonej podłodze stronkę farby przez całą długość salonu aż do ost sypialni. Otwieram drzwi od sypialni a on z uporem maniaka wałkiem do malowania zostawi onym przez pracowników zasuwa po ścianie he he dobrze ze ściany byłyby rząd malowaniem ale obudowa kominka była już skończona i została upiększona w 2 kolorach przez małego mistrza:) Mam 3 trójkę dzieci w tym 2 młodszych to były prawdziwe lobuzy- różnica wieku 2 lata.wystarczyl moment bym ich z oka spuściła i było pewno ze vos zbroja . Inne ich szkody Syn 3 lata córka 5 : podpalili pochłaniacz w kuchni a potem gasili woda prosto z kranu tzn podkładki palec pod strumień wody próbując na celować na tacy się okap. Byłam w tym.czasie w pralni piętro niżej mozev4 minuty jak wychodziłam. Grzecznie układali klocki innym razem a byli już trochę starsi jakieś 5 i 7 lat może wynieśli na ogródek całą kolekcję książek starszej corki z księgarni wysyłkowej i próbowali rozpalić ognisko! Naprawdę miałam z nimi urwanie głowy. Maz bywał wówczas rzadko w domu dużo pracował a ja musiałam mieć oczy nawet z tyłu głowy ale za to mam co dziś wspominać

To ja powyżej mam 4 dzieci nie 3 źle mi się kliklo

Jasna kanapa wart xxxx euro sprowadzana z zagranicy ( bardzo kosztowna) została oblana sokiem jagodowym przez dziecko, mimo,ze kategorycznie zabraniałam tam cos na niej jeść i pic. Wrecz nakazałam, aby poza kuchnie nie wychodziła jeśli je jagody i pije z nich sok. Od tego jest kuchnia. Efekt ?= Matka furiatka Pamiętam jeszcze szybę stłuczoną w moim samochodzie a akurat do mojego auta szyba tania nie jest Porysowany lakier na moim aucie, bo rowerem któraś w samochód zaparkowany wpadła

Jasna kanapa wart xxxx euro sprowadzana z zagranicy ( bardzo kosztowna) została oblana sokiem jagodowym przez dziecko, mimo,ze kategorycznie zabraniałam tam cos na niej jeść i pic. Wrecz nakazałam, aby poza kuchnie nie wychodziła jeśli je jagody i pije z nich sok. Od tego jest kuchnia. Efekt ?= Matka furiatka Pamiętam jeszcze szybę stłuczoną w moim samochodzie a akurat do mojego auta szyba tania nie jest Porysowany lakier na moim aucie, bo rowerem któraś w samochód zaparkowany wpadła

Nie rozumiem dlaczego niektórzy tak bardzo się dziwią. Każdemu zdarzy się coś zepsuć, ktoś się potknie, przewróci, albo w zabawie nieumyślnie coś strąci. Zdarza się : ) A i zdarza się, że umyślnie : ) Ja osobiście, jak byłam dzieckiem, to nic drogiego nigdy nie zepsułam, przynajmniej nie przypominam sobie. Raz tylko chciałam zepsuć młodszego brata, z premedytacją : ) A w dzisiejszych czasach telewizor jest znacznie łatwiej zepsuć, takie to cieniutkie i stoi na szafce, albo wisi...a po chwili już leży potrzaskane : ) Dwadzieścia lat temu telewizory przecież przypominały wielkie krowy : ) A i tylu drogich elektronicznych gadżetów nie było (przynajmniej u mnie). Oczywiście, jeśli dziecko zepsuje coś u kogoś, to rodzice muszą zapłacić, odkupić. Nie ma innej opcji : ) Najdroższą rzeczą jaką zepsuł swoim rodzicom mój mąż to - samochód.... dwa razy. Był już wtedy nastolatkiem. Teraz to śmieszy, ale ja na ich miejscu kazałabym mu odpracować i dała szlaban na przyjemności do emerytury : )

Mój synek był jednak aniołkiem w porównaniu do mnie i brata. Nic kosztownego nie zepsuł. On gubił;). Ja za to przewróciłam motor taty, a brat rozbił samochód taty nówkę sztukę, kilka tygodni miał.

Samochód miał kilka tygodni, nie brat, ani tata.;).

nic takiego drogiego :) dzieci trzeba pilnować :)

Jak synek mial kilka tygodni to zmienialam mu pieluche na sofie, gdzie lezal nowy laptop, synkowi sie siknelo i po laptopie niestety:-)no ale to moja wina, ze go na przewijak nie wzielam

Nie moge sluchac ludzi co pisza jakie macie dzieci ze telewizory psuja? Takie to trudne do zrozumienia? Po prostu telewizor plazmowy stoi na pulce dziecko podejdzie uderzy raczka albo grzechotka w ekran i po telewizorze, taki telewizor latwo zepsuc a dziecko roczne duzo nie rozumie a mama pilnuje lecz czasami trzeba sie odwrocic na chwile, tez mam obowiazki w domu, pranie, odkurznie, sprzatanie, gotowanie wiec dziecko moze to zrobic w ulamku sekundy i to nieswiadomie a takiemu dziecku mozna tlumaczyc ale jak powiesz rocznemu dziecku nie to bedzie to robil jeszcze bardziej. Wiec nie piszcie mi ze jak to mozliwe i ze wasze dzieci nigdy nic takiego nie zrobily, bo pewnie nie macie telewizora plazmowego w domu i nie wiecie jak latwo go mozna zepsuc!!!

moje dzieci tez nam troche szkod narobily, corka jak byla mala to dorwala marker i poleciala do pokoju mojego brata, ktory z nami wtedy mieszkal i przeleciala tym markerem po nowym telewizorze (6000zl), nowym laptopie i po swierzo robionym parkiecie, szorowalam wszystko rozpuszzczalnikiem i na szczescie wszystko zeszlo bez sladu, do tego raz przyjechala do nas kuzynka z nowym smartphonem prosto ze sklepu i dala mojej 2,5latce do zabawy a ta poleciala prosto do kubla z woda i bylo po telefonie, Synek natomiast mial kilka miesiecy, kiedy go przewijalam w pospiechu na sofie a na drugim koncu tej sofy lezal otwarty laptop, no i synkowi sie siknelo tak daleko, ze prosto na tez laptop-niestaty nie udalo sie uratowac a mial zaledwie kilka miesiecy

Mialo byc***ad ale durna kafe ocenzurowala

Ja pier.... Ok chodzilo o tablet marki apple

Jeśli chodzi o dziecko to przychodzą mi tylko na myśl moje korale za sto czterdzieści złotych, które udawały w zabawie coś tam i się zerwały :) Za to moja młodsza siostra zepsuła kiedyś moim sąsiadom kota :p kot wożony na wystawy itd wykradł się ze swojego mieszkania i łaził po podwórku, gdzie moja siostra ze swoją koleżanką go dopadły i namalowały mi tęczowe pasemka :D strasznie mi było głupio go takiego oddać i przepraszać i w ogóle, na szczęście okazało się, że akurat nie jest sezon wystawowy a wlosy wymieniają się co dwa do trzech miesięcy :)

mojej kolezanki synkowie naroznik skorzany, wbijali w niego dlugopisy i tablety dwa porysowali

Teraz dzieci wychowuje się bezstresowo! Moja 9 letnia wnuczka pogryzła laptop bo się podobno zdenerwowała! SZOK!

Hahha ale sie usmialam! Dobry tekst z tym telewizorem-ze pewnie nie mamy plazmy wiec nie wiemy jak latwo go mozna zepsuc. Zdziwie Cie ale nawet moja babka ma plazme i inne gadzety w domu. Nie znam czlowieka ktory ma teraz inny telewizor niz plazmowy w domu. Moze to dla Ciebie jakis wyczyn miec plazne-dla mnie zaden, co innego bentleya w garazu.

syn mi porysowal samochod rowerem... Jest w tym moja wina, bo zwlekalam z zakupem nowej nakladki na raczke :P za cale 3zl... Ale telewizora nowego szybko nie kupie, bo sie boje, ze nie dopilnuje

Nie dziecko ale mam znajoma, ktora na kacu zwymiotowala w torebke Prady. Podobno wyprala ja i torebka wygladala calkiem niezle ale niesmak pozostal.

Jakieś tablety czy plazmy za grube tysiące wam dzieci niszczą. Albo pilnujcie dzieci, albo kupujcie tańsze rzeczy. Jak mam tańszy telewizor czy laptop i nie sram się tak ze mi dziecko zepsuje. Wejdźcie na allinside i kupcie dobry telewizor za 500 zł a nie jakieś plazmy za 149185973957 zł

Jakieś tablety czy plazmy za grube tysiące wam dzieci niszczą. Albo pilnujcie dzieci, albo kupujcie tańsze rzeczy. Jak mam tańszy telewizor czy laptop i nie sram się tak ze mi dziecko zepsuje. Wejdźcie na allinside i kupcie dobry telewizor za 500 zł a nie jakieś plazmy za 149185973957 zł

haha, kot rządzi. Ale wg mnie to nie było zepsucie, to był upgrade :D