Strach przed samotnością.

Mam 23 lata, jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny. Coraz częściej myślę, o tym, że będę już po prostu sam. Jak do tej pory nie udało mi się nikogo poznać to jak później ma się udać? Nie potrafię poznawać nowych ludzi, jak wychodzę to praktycznie zawsze z tymi samymi osobami. Zarejestrowałem się nawet na sympatii ale szczerze mówiąc jakoś mnie to nie kręci. Biorąc pod uwagę, że mam pewne minimalne wymagania co do charakteru/wyglądu ciężko będzie mi kogoś znaleźć. W ogóle jak sobie pomyślę, że mam się angażować w coś co nie wiadomo czy wypali to mi się odechciewa. Może po prostu jestem gejem?

ja też mam 23lata i nigdy nie miałam chłopaka może dlatego bo uważam iż nie warto się wiązać z kimś kogo się nie kocha jeszcze nigdy nie byłam zakochana

Ja też jestem sam jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu nie mam kolegów koleżanek dziewczyny itp. mi to zawsze zabierali kanapki w szkole jestem leszczem gnębią mnie koledzy i nic na to nie poradzę

ja tam nie narzekam w sumie ludzie mają gorsze problemy

Ludzie mają gorsze problemy, tyle, że to mnie męczy psychicznie. Jestem typem samotnika ale mimo wszystko fajnie by było spotkać się z płcią przeciwną na jakąś kolację lub spacer. Dodatkowo wpływa to na moją pracę, ponieważ nie mam motywacji do działania i rozwoju.

A po co ci dziewczyna lepiej sieć sam

szczerze powiedziawszy ja też jestem samotniczką ale kontakty z ludźmi mnie irytują nie wiem czy jestem w ogóle zdolna do życia w społeczeństwie w tym też w związku

Ja mam 22 lata też nie miałem dziewczyny nigdy, ludzie na forum mówią że jestem na starcie życia i mam czas na znalezienie kogoś, ale czy to prawda że na starcie? Bardziej się skłaniam ku opinii że większość osób jest sparowana. Poza tym to nie jest kluczowa kwestia posiadanie rezerwy czasu. Co mi z czasu skoro ten trend nikogo nie poznawania jest kontynuowany? Nagle mi się zrobi 30 lat i chórem powiedzą że mój czas minął.

A ja właściwie lubię kontakty z innymi ludźmi, tyle, że musi być jakiś określony cel rozmowy. Nie lubię takiej gadki szmatki. Prowadząc własną firmę poznałem już wiele ciekawych osób, jednak poznawanie dziewczyn to kompletnie inna bajka. Jak wiadomo dziewczyny patrzą na twarz, ja niestety mam trochę krzywe zęby przez co moja pewność siebie kuleje, mimo, że koleżanki mówią mi, że jestem przystojny. Ciągle sobie myślę, żeby założyć aparat ale po 1. to nie chce mi sie w tym chodzić przez 2 lata, a po 2. myślę, że nie wiele się zmieni.

są aparaty na zęby w których się chodzi tylko spać moja koleżanka taki miała bo się wstydziła w aparacie chodzić a teraz ma ładne proste zęby ale ona chyba w nim chodziła 3 lata

Na drobne wady coś takiego można założyć. Ja mam mimo wszystko większą wadę i potrzebuję aparat stały. Nie chce mi się chodzić w żelastwie przez 2 lata. Ale cóż chyba się w końcu zdecyduję i tak nie mam na co pieniędzy wydawać...

Co wam daje te użalanie się nad sobą

Dokładnie. Ja mam 35 lat i zawsze bylem sam. Co to jest 22/23 lata, trochę to śmieszne takie użalanie się.