Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

msciwa zona..

Polecane posty

Gość gość

dziewczyny ocencie sytuacje... mam starego kolege(ktory u mnie byl druzaba na slubie)i jutro sie zeni,wszystko zaklepane ze idziemy z zona(zona nie przepada za nazeczona kolegi i wzajemnie) ale wszystko bylo juz zaklepane,wczoraj w drodze z pracy sie opilem czego ona niby nienawidzi, i pojechalem do znajomych nie mowiac jej nic o tym zadzwonila o 21 i kazala natychmiast wracac do domu,ale wicie jak to jest przy alkoholu zostalem jesze 1,5 h a ona wyslala do mnie sms ze na wesele ide sam i zebym sie nie odzywal do niej...co najgorsze dzisiaj nadal sie tego trzyma a jutro slub...i co ja mam teraz zrobic...co mam powiedziec nowozencom...nie spodziewalem sie ze o taka glupote ta kobieta moze zrobic taka awature i takie chamstwo zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz tak: "Poprosiłem żonę, żeby przyszła chociaż nie lubi panny młodej. Ona się zgodziła, a ja wszystko spieprzyłem bo jak idiota poszedłem się nawalić do znajomych, olałem jej sms'a i teraz jestem zdziwiony, że ona olała mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny jak ja przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak teraz naglemoja wina...kazdy facet musi sie czasem napic..mowie ze bede za godzine a ona ze nie i juz mam byc...tez by mogla byc troche wyrozumiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz się jak gówniarz to teraz się tłumacz ze swojego zachowania. Żonie współczuję, mieć takiego idiotę w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowniarz bo sie napilem z kolegami?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracając w pracy...w tygodniu...nie mówiąc żonie...do tego się zwyczajnie nawaliłeś. I wiedziałeś, że będzie zła. To zapieprzaj na wesele zalać pusty łeb, przecież to dla Ciebie ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczcie..pracuje w delegacji od pn do pti na powrocie z pracy po tygodniu nawet sie napic nie moge bo takiekonsekwencje zakilka piw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha,czyli mamrozumiec ze w 100% jest tomoja wina,i tez byscie nie poszly tylko dlatego ze wypilem kilka piw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma zona racje. skoro ty nie chciales zrobic czegos dla niej, ona nie zrobi czegos dla ciebie. mam nadzieje, ze bedzie konsekwentna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako zona z 3 letnim stazem powiem ci ze zone masz dziwna.Zeby robic jakies glupie jazdy o jeden wieczor?o matko.Wspolczuje ci naprawde.Zapieprzasz caly tydzien i nawet sie jeden raz w tyg napic nie mozesz..dziecinada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, masz rozumieć, że to w 100% twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety zawsze beda staly za kobietami,taka afera o kilka piw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmien zone. co to za kobieta, co sie czepia o kilka piw. egoistka, sama pewnie cale dnie na shoppingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak gosc,dokladnie..dziecinada..tylko jak jej przetlumaczyc ze robi afereo nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze afera nie jest o kilka piw, tylko o to, ze nie powiedzial zonie ze jedzie do znajomych, a potem olal jej telefon. Moze czekala na niego z obiadem, moze sie martwila? Jak gowniarz, ktory poszedl na wagary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka prosta zasada której dzieci uczą się jeszcze jak mają pieluchy na dupie: jak coś chcesz to się zachowuj, a nie wkurwiaj kogoś kto ci łaskę robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tego juz niewiem Kazda kobieta jest inna Moze jej przejdzie do jutra A pozatym myslisz czy rzeczywiscie bylalby w stanie zrobic ci to i nie pojsc na slub tylko dlatego ze raz sobie wyszedles??moze po prostu udaje obrazona zebys ja blagal i prosil My kobiety mamy takie zagrywki swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed wyjazdem,pozwolila mi wypic z 2 po drodze,alejakos tak poszlo wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na przeprosiny nie czeka na pewno:) chyba sie przyzwyczaila ze nieprzepraszam za takie rzeczy,tylko ona fochy strzela..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta pewnie chodzi jej tezo to ze sie nie widzielismy caly tydzien a ja zamiast do domu to do znajomych pojechalem, moze zawalilemw jednym fakcie, balem sie z nia gadac,bo by mnie nie sluchala i dalem telefon kolezance (ktorazona tez zna) zeby znia pogadala,zaby tez tu przyjechalado znajomych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawaliłeś wszystko co tylko mogłeś zawalić. Na jej miejscu też bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czym zawalil?ze chcial wyjsc do znajomych a nie prosto do zonki leciec??moj maz zjezdza do polski co 3 mc i nie robie mu jazdy ze czasem wyjdzie do znajomych i potrafi siedziec do 3 nad ranem Bo wiem ze mu sie to nalezy Zapieprza na mnie i dziecko od rana don nocy wiec ma prawo czasem wyjsc SAM do kumpli i sie oderwac Kobiety ogarnijcie sie A zone lepiej przepros skoro jest taka obrazalska i bedziesz mial spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale choooj z ciebie - żona na ciebie czeka cały tydzień, a ty ją olewasz i idziesz się nawalić ze znajomymi bez niej? nie mogłeś jej zabrać ze sobą? i jeszcze koleżanki dajesz do telefonu jak jakiś tchórz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden ze mnie chooj.Wypraszam sobie...mam chyba prawo wyjsc gdzies bez niej...a beda jutro wymawiania ze jej nigdzie nie zabiore a sam chodze..nakmi wszystko wypomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylem juz ciapniety wiec nie myslalem zeby po nia dzwonic...godzine po jej smsie dzwonilismy zeby przyszla bo byly tezkobiety ale nie chciala...nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mogła nie chcieć przyjść i spędzić czas z mężem który ją olał, okłamał i się nawalił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
godzinę po smsie pomyślałeś sobie, ze może by jednak żona do ciebie dołączyła? a wczesniej ile z nimi siedziałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosisz o ocenę sytuacji, a w rzeczywistości w ogóle nie przyjmujesz do wiadomosci oceny, która nie jest po Twojej myśli. Ty nie prosisz o ocenę, Ty chcesz poparcia dla swojego olewczego względem niej zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze z 2 h przed jej smsem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×