TOKSYKOPLAZMOSA POMOCY!!!

Witam jestem w 5 miesiącu ciązy , 2 miesiące temu miałam robione badania na toksykoplazmose i niestety jestem nieodporna co mnie strasznie dziwi bo od dziecinstwa miałam tylko dzikie koty nigdy po nich rak nie myłam jadłam brudnymi rekami owoce prosto z drzewka itp jak to dziecinstwo . Codziennie płacze i sie stresuje bo sie bardzo boje o moje dziecko :( rece myje juz nawet po dotykaniu przeroznych rzeczy przed jedzeniem myje z 10 razy nawet unikam juz ludzi tak zeswirowałam :( Jest tez tutaj jakas kobieta ktora jest w ciazy ale tez nie odporna?

Nie histeryzuj

Ja. I tez tak schizuje jak ty

prosze o konkretne odpowiedzi bo naprawde nie wiem co mam robic :(

nie toksykoplazmosa a toksoplazmoza. Tez nie mam odporności choć całe życie z kotami. Dwójkę dzieci urodziłam i było ok. Nie wolno jeść surowego mięsa i niemytych warzyw/ owoców i będzie ok. Twój stres i płacz szkodzi dziecku.

Własnie owoce myje i warzywa pod woda nawet juz obrane myje wodą chociaz nie wiem czy sama woda wystarcza bo wyczytałam ze powinno sie niby octem i soda je myc dlatego sie przejmuję ;/

po prostu uważaj na siebie i zrób jeszcze testy na toksoplazmoze najlepiej 2 razy do konca ciąży.Nawet gdybyś się zaraziła to bedziesz swiadoma i dostaniesz antybiotyk i powinno być ok

jesteś nienormalna przecież czy w ciązy czy nie mozesz załapać dużo innych chorób rób sobie badania na tokso co trymestr jesli dojdzie do swiezego zakazenia to bedziesz się leczyć uwierz mi są gorsze powikłania po innych np. cytomegalii czy różyczce

wiesz moj przypadek jest bardzo cięzki po toksoplazmozie,a tu o tym rozmawiamy a nie o innych chorobach niebezpiecznych w czasie ciąży i zastanawiam się do kogo był to "jesteś nienormalna"jesli do mnie to moze i jestem ale uwierz mi znam toksoplazmoze już od strony osoby chorej wiem jak postępuje i znam inne podobne do moich przypadków aczkolwiek wszystkie są rózne i każdy maluch przechodzi inaczej

Jestem juz w 28 tygodniu ciąży , 1 wrzesnia miałam kolejne badanie i sie nie zaraziłam

Ja tez swiruje. Boje sie dotykac przedmiotow do ktorych kot w innych domach mogl miec dostep. Rece myje tak obsesyjnie zemam juz popekane. Boje sie nawet mrozonych truskawek. Ostatnio zjadlam cos lapa zaraz po dotknieciu przedmiotu przyniesionego z domu w ktorym mieszka kot... Czy trudno sie tym zarazic czy latwo? Jesli tak latwo to dlaczego czesc kobiet nie miala nigdy stycznosci z ta zaraza.