Matka i dziadek mojego chłopaka dogryzali mi

Mój chłopak ma 23 lata Jest na 3 roku prawa, ukończył technikum informatyczne, w piątek byłam u niego na obiedzie a jego matka, kobieta która samotnie wychowała dziecko!!!!!! pyta się mnie czy studiuje, czy pracuje. Powiedziałam tej kobiecie i jej ojcu że ukończyłam tylko gimnazjum, że pracuję jako sprzątaczka to zaczęli na mnie krzywo patrzeć. Jego dziadek strasznie mi dogadywał, między wierszami padło coś takiego że podobają mi się pieniądze ich rodziny. Ja tylko powiedziałam że chciałabym ze swoim chłopakiem zamieszkać, ja mało zarabiam, on pracuję dorywczo (na specjalne zlecenia) i rzekłam że dobrze byłoby pod ich dachem zamieszkać.

Oni chamówa, a ty nie lepsza... Z kimś takim chcesz mieszkać? :D

No a gdzie mamy mieszkać, gdzie indziej musielibyśmy płacić czynsz i inne media a tu przynajmniej będzie wszystko pod nosem, będziemy mogli sobie trochę odłożyć.

Nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą.

Nie no nie mogę. Twoja wypowiedź brzmi mniej więcej tak: "Mi nie zależy na Waszych pieniądzach, ale chcemy u Was zamieszkać, żebyście nas utrzymywali." Ja pierniczę. szczyt bezczelności.

Widzę, że pasożytnictwo się szerzy wśród dzisiejszej młodzieży.

Ktoś nie może spać po nocach i wymyśla takie bzdury, hihi ;);) A ja, zamiast pracować, to je czytam :P