4LATKIPoprawność struktur gramatycznych i umiejętność poprawnego budowania zdań

Jak to wygląda u Was-rodzice czterolatków? Moje dziecko gramatycznie kuleje Takie wyrazy jakie wymyśla, próbując odmieniać na przykład przez przypadki, to naprawdę, nigdy bym na coś takiego nie wpadła. Poprawiam ją, ale ona uparta twierdzi że tak jak mówi jest ładniej lepiej i tak będzie mówiła...-co robić?

co robić? zapisuj na pamiątkę :)

Może żeby przybliżyć problem, napiszę tutaj, przykładowe zdanie ułożone przez moją córkę: ,,a jakbym, wzięłabym, taką dużą piłkę i utopiła w wodzie to by wypływała i uratowała by mnie" tego typu problem mam:O

chcesz z 4-latki polonistke zrobic

To takie jedno z krótszych zdań przytoczyłam. Te dłuższe są na tyle skomplikowane że, nie potrafię ich powtórzyć nawet, ponieważ nie domyślam się ich znaczenia ...

Nie chce z niej zrobić polonistki Chcę żeby chciała mówić poprawnie-ale ona nie chce:(

Poprawiacie swoje dzieci kiedy mówią niepoprawnie?

ma czas, nic na siłę, naprostują ją w szkole, a do przedszkola chodzi?

Poprawiaj za każdym razem, ale nie denerwuj się jak nie będzie chciała powtarzać. Twoje powtarzanie poprawnych form się jej osłucha i kiedyś sama będzie wszystkich poprawiała :P Spokojnie, nic na siłę, jednak konsekwencja wskazane. Nie pozostawiaj błędów bez poprawki, jednak nie naciskaj. Córka na złość będzie mówiła źle. Także głowa do góry ;)

W szkole naprostują? Oj, kiepska sprawa. Teraz tacy pedagodzy, że aż mózg boli. Poprawną wymowę dzieci wynoszą w większości z domu. No może na farcie trafi się jakiś mądry nauczyciel, wzór. Jednak zbyt dużych nadziei w szkole bym nie pokładała, jeśli chodzi o polszczyznę.

Tak do przedszkola chodzi i przynosi stamtąd przedziwne formy gramatyczne.

Bo dzieci w przedszkolu mówią bardzo niepoprawnie. Jednak jak mają mówić, skoro nawet nauczycielka mówi do wychowanka "Czemu zeszłeś?", czy "Tu się włancza światła". O zgrozo... W przedszkolu gadają dziwnymi wyrazami, formami, w niektórych domach tak samo, inne dzieci słuchają i tak to się dzieje.