Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o jakiej porze dnia wychodzicie z dziecmi na spacer w taki upal

Polecane posty

Gość gość

sama nie lubie gdy jest za goraco,jak musze koniecznie wyjsc w ciagu dnia to ubieram synka w sama koszulke i pampersa bez skarpetek,ale ogolnie na spacer czy podworko wychodze dopiero 16-17 a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz idę, mała się ubiera :) - ma 2,5 roku. Potem jeszcze po 20 tej z tatą pójdziemy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też zaraz wychodzę mała ma 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wczoraj bylo 36 stopni w cieniu,z dzieckiem nawet nosa nie wynurzylysmy z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem to najgorzej jest wychodzic wlasnie rano i ok poludnia dlatego zawsze 16-17.wtedy juz jest troszke chlodniej i miej slonca,zreszta sama zauwazylam ze ok poludnia w ogole nikogo z wozkiem nie widac dopiero na wieczor np ok 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz zaraz. Wrocimy do domu przed 10 i potem dopiero po 16/17 wyjdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja jestem w 8 miesiącu ciąży - nikt mnie nie wyciągnie z domu w te upały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dopiero wychodzimy po 18. Rano nie wychodzimy bo mała bardzo późno zasypiała przez upały i wstawała po 10 rano. Dziś widze że u nas cudowne ochłodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrazek z wczoraj upal,slonce,laska buja sie na hustawce,obok w wozku bobo 12dniowe 5 m od nich ognisko dymiace 15 m towarzystwo po alko sie przekrzykuje ale to niewazne...wazne zeby sobie nogi w koncu opalic bez kometarza:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 18 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały dzień synek jest na świeżym powietrzu, w cieniu pod drzewkiem, na trawce albo pluska się w wanience z wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy jesteście pojebani...... Najpierw płaczecie że jest zimno,pada deszcz i że chujowe lato a gdy przychodzi to czego chcieliście czyli upały i prawdziwe lato to płaczecie że za gorąco i chcecie zimna...... Kurwa ludzi zdecydujcie się w końcu. Tak wam ciężko posiedzieć w domu?! Wyobraźcie sobie że ja muszę w ten skwer zapierdalać na dachu! Wiecie jak tam jest gorąco!? Ale mimo wszystko cieszę się że jest upał. Przynajmniej po robocie mogę zabrać żonkę z dziećmi nad zalew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moją trójkę nad jeziorem od 13 do 18 trzymam. Do jeziora mamy kilka kroków, cień i w ogóle upałów nie czujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na szybko bez logowania
Moje cały dzień na podwórku przebywają to nie znaczy ,ze nie ma tam cienia. I lata po slonku i w cieniu siedza. Ja tam co innego rybie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robie * :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak kazda wylazi po 18 a na dworze teraz pelno matek z dziecmi.Mam trzymac dziecko dwuletnie w domu ,ktore placze ze chce wyjsc na dwor? Czapka na glowe, woda mineralna w butelce, faktor 50 i idziemy na dwor. Nie przesadzajcie juz . Place zabaw sa teraz zawalone dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może u Ciebie, bo u nas ani żywej duszy. na spacerze byliśmy od 7-10, teraz siedzimy w domu, bo jest chlodno. niestety jeszcze nie mamy cienia w ogodku, bo 3 lata temu sie budowaliśmy. potem kolo 20 wyjdziemy. dziecko 7 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nie wiem, moze mieszkam w dziwnym miejscu . Za okenm pelno dzieci na rowerach, matek z wozkami , na placu o tej porze tez sporo dzieci. Oczywiscie wszystkie maja czapeczki z daszkiem i podejrzewam ze wysmarowane porzadnie filtrem. Mieszkam w duzym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodze z moja 8 miesieczna corka o 14. O 14.30 zasypia. Zawsze nakladam na nia balsam z faktorem 50,czapeczka od slonca. naciagam troszke budke, parasolka do wozka,woda chlodna w butelce.Spaceruje od 14 do 15.30 . Tez chce sie przewietrzyc, troche opalic nogi a nie kisic sie z dzieckiem do 18 . Jest doskonale chroniona przed sloncem i spi jak aniolek w wozku. Potem maz wychodzi po 17 na godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszliśmy po śniadaniu i porannym ogarnięciu domu, czyli ok 9. Wróciliśmy na drugie śniadanie (ok 11). Teraz spanie. Wyjdziemy później koło 17. Ale ze względu na masakryczny upał dzieci będą moczyć się w baseniku. Pewnie skończą przed kolacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez nie ma dzieci bo pelne slonce jest. W weekend od rana do wieczora kąpała się w basenie na działce, a dzisiaj się lenimy. Mała ma niecałe 2 lata i sobie leży w łóżku i ogląda bajke, bawi się lalkami, a o podwórko się nie upomniała. Mnie boli głowa i skaczę z radości, że się nie upomniała bo chyba bym padła na podwrku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_ololo
Nie wiem ,może w jakiś blokowiskach, tak czuć ten upał. Bo u nas wieje przyjemny wiaterek, w cieniu jest w sam raz, na ulicy same wózki (właśnie wróciliśmy ze spaceru). Jak ktoś pisze - woda, czapka i krem z filtrem. Uwielbiam taką pogodę i nie będziemy kiśnieć w domu. Zaraz obiadek i po 16 z tatą nad jezioro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Moja wychodzi rano z domu a wraca dopiero na sam wieczór do domu ,caly dzień nad jeziorem jest Gdzie tu dzieci w mieszkaniu trzymać? zmiłujcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda18181
Corka ma 3 lata i wychodzimy na spacer rano od 8 i do 11 jesteśmy na dworze . Później dopiero wieczorem . Mieszkam w bloku na sporym osiedlu i popołudniu place zabaw sa u nas puste . Za to jak jesteśmy u rodzicow na wsi gdzie maja duży ogród to córka większość dnia jest na dworze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam na wsi. mam 2 dzieci. moje dzieciaki wychodzą wtedy kiedy maja na to wlasciwie ochote. jak im za goraco ida do domu , i tak kreca się caly dzien. jednak unikam długich spacerow w godzinie od 12-15-tej. dzieci maja 8 i 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz wiem dlaczego w okolicu place zabaw sa puste. A dziwilam sie że ludzie trzymaja dzieci w domach. Ja wychodze dwa razy dziennie rano i po południu. Jest kilka placow zabaw i czesc z nich jest w cienu i nie widze powodu zeby trzmac dziecko caly dzień w domu bo jest goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jak też nie wiem, jak można utrzymać dwulatka w domu w taką pogodę? No ludzie, na pustyni mieszkacie? Nie ma skwerów, placyków zacienionych, kawałka drzewa czy wysokich krzewów, które dają cień? Krem z najwyższym filtrem, woda mineralna do picia, owoce na przegryzkę, chusteczka lekka albo czapka na głowę i na dwór :) Moja córka nie wytrzymała by w domu, zresztą u nas na placykach mnóstwo dzieci, fakt, że na moim osiedlu (starym, to fakt) fajnie to wszystko pomyślano, bo place zabaw i piaskownice są w cieniu, dzieciaki bawią się bez problemu nawet w upał, jest świetnie. Ja jestem ciepłolubna a moja córka ma to po mnie, więc dobrze znosi wysokie temperatury, pilnuję tylko żeby dużo piła i nie przebywała za długo na otwartym słońcu, co w tym trudnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzimy kiedy chcemy, czapka na glowe, woda, krem i idziemy, mlody jescze siedzi w wozku wiec jak wychodzimy w duze slonce to zakrywam wozek pieluszka tetrowa i tyle. wczoraj bylam na zakupach z dzieckiem i wszytskie te dzieci takie balde, biale jak sciana a moj caly opalony, nie wiem czy wy siedzicie z dzieckiem w domu??? ja nie mowie tu o opalaniu bo zawsze siedzimy w cieniu, badz pod parasolem i nigdy nie wystawiam syna zeby sie opalil, ale patrzac na niektore dzieci to chyba wychodza na dwor dopiero o 20 na troche bo zero jakiejkolwiek opalniezny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chodze jak mi sie chce nie patrze na godzine np tetaz wrocilam po15 jade na plaze. Nie mieszkam w polsce ale teraz tutaj tez mamy upal, dzieci chodza caly dzien tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i wszytskie te dzieci takie balde, biale jak sciana a moj caly opalony, nie wiem czy wy siedzicie z dzieckiem w domu??? " no i co z tego ze opalony ? to jest jakis powód do dumy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×