Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój były w sobotę wziął ślub.

Polecane posty

Gość gość

Rozstaliśmy się 3 lata temu, uprawiałam seks z innym. Do odejścia on mnie zmusił swoim zachowaniem. Niby mieszkaliśmy razem, ale ja musiałam spać na kanapie, on w sypialni, dom traktował jak hotel przychodził tylko się wyspać, nie rozmawiał ze mną, a myślałam, że uda nam się uratować nasz związek. Byliśmy razem 4 lata. On ma 25 lat, ja 24 lata. Jest mi tak cholernie przykro. Dodał na fb zdjęcie nią ze ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozpamiętywanie nic nie pomoże, życz im wszystkiego najlepszego i ... musisz iść dalej, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakiż to był związek. rozstaliście się jak miałaś 21 lat! czyli start był jak miałaś 17 - ot zwykły nastoletni flirt a nie żaden związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale 2 lata mieszkaliśmy ze sobą, on niby świata poza mną nie widział, a mimo wszystko wziął ślub z inną po 3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata to prawie tyle, ile trwal Wasz zwiazek. myslisz, ze przez te lata ona plakal za Toba? watpie, zyl normalnie i Ty tez powinnas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odeszłam od niego to odeszłam do innego faceta, ale on mnie zostawił i od 2 lat jestem sama. Nie rozumiem go jak 4 lata związku mogła przekreślić jedna, mała zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dla kogos tez bylam calym swiatem i kochal bardzo a jak przyszło do podejmowanai dezycji to zdecydowal sie byc z dlugletnia narzeczona. Wzial slub zaraz po moim slubie. Do dzis sie zastanawiam czy mnie wspomina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam go. On był taki słodki, bogaty. Miałam życie jak w Madrycie, a teraz... Nie mogę sobie wybaczyć zdrady, bo może gdybym nie zdradziła to byłabym na miejscu tej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak i co będziesz teraz płakać nad rozlanym mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sobie kpisz??? dalas d**y i jeszcze mu sie dziwisz??? a co mial czekac kiedy znowu zrobisz skok w bok?? i dobrze zrobil ze cie zostawil i ma cie w du.pie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiał od razu się tak zachowywać jakby mnie nie było. Gdyby nie życzliwi to by się nigdy nie dowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys się nie puściła to byś z nim teraz była. Nie obwiniaj innych za własną glupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak. Ale czemu nie mogliśmy porozmawiać tylko on w tak okrutny sposób zmusił mnie do wyprowadzki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego przyjaciel dodał zdjęcie z wesela ,,Z najpiękniejszą panną młodą i głupim przyjacielem. PS. To teraz dwa tygodnie imprez na Ibizie i dwa tygodnie lenistwa na Malediwach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też byłam w podobnej sytuacji, tylko nie zdradziłam, lecz w sumie z dnia na dzień zerwałam zareczyny.. dla niektórych to tak wyglądało że z dnia na dzień a w mojej głowie to siedziało długo.. nie chce opisywać całej sytuacji ale wyszłam oczywiście na najgorszą zdzirę, jego rodzina mnie nienawidzi itd. uważają że zniszczyłam mu życie tym ze odeszłam od niego. To było 3 i pół roku temu. Teraz mam męża i wspaniałą rodzinkę. Z tego co wiem to on jest sam.. czasem myślę co u niego i jak mnie wspomina. Nigdy tego nie żałowałam i jestem teraz najszczęśliwsza na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 18:54 wiem z dobrych źródeł że jego matka płakała na wieść o tym że wychodzę za mąż.. cokolwiek to miało oznaczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z jego rodziną kontaktu nie ma. Z jego przyjaciele też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn ja tez kontaktu już nie mam, ale po całym zajściu było ostro że tak powiem... teraz to jestem ich wróg numer jeden hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jest Polakiem, jego rodzice też w Polsce nie mieszkają, więc nie wiem co teraz o mnie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×