Serce mówi tak, rozum nie

Byliśmy razem 2,5 roku, początek znajomości piękny, koniec okropny, umawiał się za moim plecami z innymi, wyzywał, nie szanował... Rozstaliśmy się, ale ja dalej walczyłam, on spotykał się z innymi ja trwałam i tak przy jego boku, plus niezobowiązujący seks, moje cierpienie było ogromne jak oglądałam go z innymi... Po tym roku mojego upokorzenia i poniżania zaczęłam żyć swoim zżyciem, a z ex spotykaliśmy się u wspólnych znajomych, na imprezach, na kawie, zero bliskości fizycznej. I tak od 2 lat się kumplujemy. Teraz chce żebyśmy spróbowali być razem... Jak myślicie ludzie się zmieniają/dorośleją?

nie zmieniaja sie wiec sie w to nie pakuj widocznie nie ma zadnej chetnej to przypomnial sobie o tobie

ludzie sie zmieniaja.idz za glosem serca.

Daj SE spokój i słuchaj rozumu.DZIWIE SIEze wogole bierzeszb pod uwagę powrót do niego.Dlaczego się nie szanujesz?

Tak zmieniają się, rypał inne i się z tym nie krył a ciebie traktował jak gów/no, teraz będzie cię traktował jak księżniczkę, na pewno tak będzie :D Powinnaś mieć wypalony napis na czole "kulawa ofiara" żeby kur/wia/rze wiedzieli że trudno nie będzie, że się sama prosisz ;-)

Tak w ogóle za co go tak kochasz, za to że cię zdradzał i w du/pie miał jak to się ma do waszego "związku"? :D A może ty lubisz być traktowana jak gów/no, bita, poniżana, wykorzystywana? ;-)

Może i lubię, jem kupę :-O ...oczywiście nie swoją tylko jego, bo zachowałam w słoiku

moze on cie kocha i zrozumial swoj blad.

Za co go kocham? Zna mnie jak nikt inny, zawsze wysłucha, zawsze jest

po pierwsze to jak już to rozum mówi tak,rozum mówi nie bo jak nie trudno się domyślić serce jest organem który rozprowadza krew po całym organiźmie.Mózg z kolei jest organem w którym znajduje się min: świadomość,podświadomość oraz inne ośrodki do kontrolowania ciała ale też,do kontrolowania no no no? O właśnie do kontrolowania zmysłów,ale też mózg produkuje hormony dzięki któremu odczuwamy stan pożądania.Serce nic nie może mówić bo jak dowiedzieliśmy się,jest ono tylko organem w którym następują skurcze mięśnia dzięki któremu krew jest pompowana.Mam nadzieję że rozwiałem wszelkie wątpliwości i od teraz będziesz mówić o mózgu jako ośrodku tzw miłości która jest burzą hormonów.

"Za co go kocham? Zna mnie jak nikt inny, zawsze wysłucha, zawsze jest" No ideal po prostu ,ale z tego co piszesz to nie zawsze byl,za to czesto bywal w innych ..

"Mam nadzieję że rozwiałem wszelkie wątpliwości" aleś głupi, jak się ma do twojej układanki dusza, też siedzi w mózgu? Wiem, nie wysilaj się z odpowiedzią, dusza to wymysł, życie ludzkie i życie w ogóle naukowcy rozpracowali na wylot, wszystko wiedzą i ty też wszystko wiesz ;-) Dopiero niedawno odkryli warstwę w oku, czy wiązadło w kolanie o których pojęcia nie mieli, nie potrafią wytłumaczyć telepatii i innych takich... czyli tak naprawdę gów/no wiedzą i nigdy wiedzieć nie będą

co Ty bredzisz?

Jednak cały czas sypia z innymi

Przecież to jest chyba logiczne że serce to serce czyli organ który pompuje krew do każdego zakądka organizmu,chyba nie muszę tłumaczyć po raz drugi czym jest mózg ale dobra otóż mózg ludzki jest najbardziej skomplikowanym organem z pośród wszystkich gatunków zwierząt,w mózgu znajdują się obszary które kontrolują poszczególne funkcje życiowe jak np zmysły ale też dzięki mózgowi odczówamy tak zwane EMOCJE,UCZUCIA.Miłość z kolei są to hormony które produkuje mózg po to żeby no właśnie po co? To ja powiem a po to żeby utrzymać przy życiu gatunek ludzki.Mózg produkuje hormony przywiązania i tkzw miłości żeby po prostu samiec mógł przekazać swój materiał genetyczny,a samica mogła kocić potomstwo i o to tutaj chodzi,gdyby mózg nie miał takich możliwości to nasz gatunek od dawna by nie istniał

Pan biolog?

Nie ale chcę wytłumaczyć jak to działa na prawdę bez idiotycznego mówienia o sercu i magicznej miłości.Miłość to hormony produkowane przez mózg by utrzymać przy życiu gatunek ludzki,ja mam na to wbite i nie poddaje się zwierzęcym popędom