W upalny dzień na Śląsku.

gość z kato a ja mam ochote na mezczyznę a nie jakiegoś zdesperowanego facecika, który , gdy mu odpowiadają , potrafi tylko obrzucać wulgaryzmami. A z takimi to niestety, żadna przyjemnosc...

Widzisz są ludzie i ludzie dla jednych jesteś zwykłą dziwką, dla innych może kimś więcej, dla mnie jesteś kobietą jak każda inna z tym że przeraża mnie twoje podejście do sexu i pieniędzy, więc nasze drogi prawdopodobnie nigdy się nie zejdą. Ja w każdym razie nie szukam kobiety z takim podejściem do życia jak twoje. Mimo wszystko miłego dnia.

I jeszcze jedno z żaden z tych wulgarnych wpisów nie jest mojego autorstwa, nie mam potrzeby anonimowego wyżywania się na forach internetowych. Nadmiar energii i testosteronu potrafię spożytkować w inny sposób, o wiele bardziej przyjemny :p

Dlaczego kobiety zawsze tak poważnie podchodzą do tematu seksu? Albo zaściankowe podejście, albo coś za coś? Gdzie przyjemność? Lubię seks, kocham się dla przyjemności, orgazmu, poczucia bliskości mężczyzny.

A jednak są kobiety, że zdrowym podejściem do tych spraw :) Przecież samo to, że dajemy sobie siebie nawzajem jest już jakby czymś za coś. Zabrzmiało trochę filozoficznie hehe :) A jest jeszcze podniecenie, pożądanie, podniesienie poziomu endorfiny , i znalazło by się jeszcze więcej plusów.

Szybko zwątpiłeś, że takie istnieją. :D

Do zwątpienia strasznie mi daleko. Jestem człowiekiem głębokiej wiary w ludzi :p

:) widzę wlasnie. To dobrze i źle zarazem.

Kobiety, przestańcie leczyć własne problemy z mężczyznami na forach :O Zawsze się znajdzie jakaś, której życie i faceci dokopali, co musi wylewać frustrację na takich tematach. Nie interesuje cię? To nie wchodź. To jest forum "życie erotyczne", facet założył wątek ze wszech miar właściwy na tym forum. Nie interesuje cię życie erotyczne, to idź na uczuciowe :O Może tam znajdziesz mężczyzn ogłaszających się, że poszukują wielkiej miłości. Człowiek założył uczciwy wątek, że szuka kogoś do seks-układu, sprecyzował wstępnie oczekiwania. Gdzie tu widzisz jakieś draństwo albo świństwo (to do tej, co tu tak się burzy wielce)? Dziewczyna nie zainteresowana, nie odpowie, przejdzie dalej. Więc w czym problem? Naprawdę, miarkujcie kobiety, bo wychodzicie na frustratki :O

"Przecież samo to, że dajemy sobie siebie nawzajem jest już jakby czymś za coś" x Dokładnie. Co to za podejście, że kobieta nic nie może dostać od mężczyzny prócz pieniędzy? A sam seks przepraszam (ja lubię i uważam go za "dar" sam w sobie)? A sympatię? A miłe spędzenie czasu? A zabawę? Współczuję cierpiętniczego podejścia. Najlepiej tyłek położyć na ołtarz i wyzywać facetów od drani :O I cierpieć dumna i blada ;)

Pewnie można się nieźle sparzyć na tej głębokiej wierze, ale wiara to jedno a zaufanie i ostrożność to drugie. Gościu powyżej dzięki za wsparcie :)

Czułość przed seksem...i po..to. .również uwielbiam,

Musisz mieć zatem bardzo twarde pośladki :) Masz podobne podejście :) Zawsze wierzę :)

Jędrne to na pewno :P A co do wiary to też wierze ale rzadko kiedy ufam bezgranicznie :)

No no... ;) Na zaufanie trzeba zasłużyć. Tu akurat "coś za coś" samo się nie weźmie. Pewnie dlatego jestem u Ciebie gościem. ;)

Czyli nie przyznasz się kim jesteś dopóki sobie na to nie zasłuże :) W takim razie postaram się zasłużyć :p

Nie, nie przyznam. :) bo i po co :D ? Jeśli bywałeś tu wcześniej, to być może się na mnie gdzieś natknąłeś. :) Do następnego spotkania. Gorących snów.

Czyli masz coś do ukrycia, tajemnicza z Ciebie osoba, albo lubisz trzymać facetów w niepewności :P Do następnego, Tobie również życzę gorących snów.

Gdzie się podziewasz tajemnicza dziewczyno :P

Czy ja mam coś do ukrycia? :) zapewne... trzymanie w niepewności? Ciekawiej jest gdy coś jest niedopowiedziane :D

Niech będzie :P W zasadzie każdy ma jakieś mniejsze i większe tajemnice które poznać mogą tyko nieliczni :) W tej kwestii nie jestem wyjątkiem i też parę takich słodkich tajemnic mam :P A co do pewnych niedopowiedzeń, to czasami potrafią nadać relacji trochę dreszczyku :)

:) jakie to tajemnice? Zdradź mi jedną :)

Jeżeli zdradzę na forum publicznym, to tajemnica przestanie być tajemnicą :) Poza tym nie za szybko chciałabyś odkrywać mogę mroczne strony :p

Mroczne strony lubię najbardziej :D Są bardzo pociągające. Przecież jako gość z kato nikt nie będzie wiedział, że to TY. ;)

Jeżeli zechcesz to w bliższej lub dalszej przyszłości może kilka mrocznych tajemnic Ci zdradzę , ale to już raczej w prywatnej korespondencji. Natomiast całkowicie się z Tobą zgadzam że to co złe zawsze jest bardziej pociągające niż to co społecznie akceptowalne i powszechnie uznawane za dobre. Ps. Nie jestem mordercą, psycholem ani nic z tych rzeczy :p

hahahaaa :D P.S. Ci "źli" w filmach są z reguły przystojniejsi i ciekawsi :) i mają więcej do zaoferowania. Tylko tak sobie myślę, że mógłbyś się troszkę rozczarować, bezbronna nie jestem :P Zawsze walczę poza łóżkiem :)

Ale w filmach przeważnie Ci źli na koniec giną, a co Ci po przystojnym i "zimnym" :P Reklamy sobie tu robić nie będę, ale wysoki jestem, zbudowany myślę że dobrze, włosy obcięte praktycznie na łyso, tatuaże też się znajdą, czy przystojny hmm... Nie wiem, ale jak na czarny charakter myślę że bym się nadawał :D A z tym rozczarowaniem nie było by tak źle, lubię gdy kobieta ma swoje zdanie w życiu codziennym, natomiast w łóżku wolę kobiety uległe , delikatne , które lubią poczuć się zdominowane :p , oczywiście wszystko w granicach rozsądku .

mmmm brzmi zachęcająco :) nie powiem, żeby mnie taki typ nie kręcił. Wręcz przeciwnie :) A zanim ten typ spod ciemnej gwiazdy zginie wiele namiesza ;) Opisałabym siebie ale drugiej takiej jak ja tu nie ma, a nie lubię oszukiwać. W sprawach łóżka zgodzę się. :D chociaż czasem, lubię odmienić role dla kontrastu.

Więc wychodzi na to że musisz być tu dość popularną osobą na tym forum :) Niech więc tak zostanie, a ja pożyje jeszcze trochę w niepewności . Z tym łóżkiem to jednak nie wiem czy dobrze bym się czuł po drugiej stronie barykady, ale czasami warto spróbować żeby się przekonać :) Chociaż jakoś nie wyobrażam sobie siebie związanego i z zasłoniętymi oczami, gdzie kobieta ma nade mną absolutną władzę :p

Nie takie rzeczy dzieją się w łóżku. Osobiście wolę być tą związaną :D choć czasem mam ochotę na zmianę. Wiadomo, że najgorsza jest rutyna. Nie jestem popularna ale też nie jestem noł nejmem.