Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od keidy jabłko ze skórką?

Polecane posty

Gość gość

od kiedy można niemowlakowi podać jabłko ze skórką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy dziecko jest w stanie sobie z tą skórką poradzić. Ja już starszym niemowlakom dawałam i dawały radę. Myślę, że po roku to już nawet powinno się dawać ze skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli się blenduję to można ze skórką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli blendujesz to tym bardziej skórka w niczym nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak to mówią nasze mamy ze skórka "siądzie jej na żołądku" a z winogronem też można spróbować ze skórką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skórce najwięcej syfu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No winogron to ja nigdy nie obierałam. Więcej dłubania niż to warte. Jedni mówią, że w skórce najwięcej syfu- inni, ze pod skórką najwięcej witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamin pewnie też, ale jak są opryski, to nie oszukujmy się, chemia w skórce zostaje. No chyba, że jabłka są od zaprzyjaźnionego sadownika, co mnie na kafe nie zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe nie są od "zaprzyjaźnionego sadownika" hehe mnie też to zawsze śmieszy na kafe wszystko jest ze wsi i od zaprzyjaźnionych dostawców. Mała ma 7,5 miesiąca, więc jeszcze chwile będe dawać bez skórki a później jak zacznie gryźć ( na razie nie ma ani jednego zęba) to będe jej dawać całe jabłko do zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazaj mojej kolezanki corce przykleil sie kawalek skorki do gardla i mala strasznie sie dusila i dopiero w szpitalu jej pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jabłka miałam faktycznie od rodziców i takie podawałam ze skórką, tzn. ścierałam na tarce na papkę. A sklepowe długo jadł bez skórki, na pewno ponad rok- sama widziałam jak sadownik obiera swojemu dziecku jabłko, chociaż dziecko już chodzące i dawało do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 1,5 roku i daję bez skórki, tyle, że moje dziecko jabłka *****aaardzooo rzadko (może raz na 2 miesiące). Po prostu zapominam o tym owocu (ja nie jadam, a ich widok w sklepie nie przykuwa mojej uwag), wiec jakoś tak z automatu obieram (bo wcześnie np. mieszałam z kawałkami banana). Teraz synek je głównie morele, brzoskwinie, nektarynki, winogrona (normalnie ze skórką), banany, czasem arbuza, mango. Niemal codziennie podjada (sam sobie zrywa) z działki czerwone i czarne porzeczki oraz ciemny agrest (skórka twarda, czasem jakieś plamki ma brzydkie, na szczęście jeśli sam sobie synek zerwie, to przychodzi i podaje, żeby mu wycisnąć do buzi środek). Pojawia się już dojrzewająca mirabelka. Jabłka i gruszki będą później, to jak skórka będzie miękka, to dam normalnie. A jak dajecie arbuza? Jak same jecie? Z pestkami czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie poczekam z tymi skórkami, ma dopiero 7 miesięcy więc dość się jeszcze naje ze skórką. Arbuza ja jem bez bo nie lubie pestek :P a małej jeszcze nie próbowałam dać, sama nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arbuza daję z pestkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×