Mam prawie 30 lat i niczego w życiu nie osiągnęłam. Jestem zdruzgotana...

Rzuciłam narzeczonego, bo przy nim nie miałam przyszlosci, ciągnąl mnie na dno, a mnie traktowal jak woła roboczego i kogos głupszego, gorszego, tylko jego pasja sie liczyla a ja morda w kubel i sie nie odzywac. Kariery przez niego nie zrobilam zadnej, mam praktyucznie zerowe doswiadczenie zawodowe, dostałam ostatnio prace, moją szefową jest laska lat 21, zaczynala w tej firmie jako 16 latka, wtedy praca dorywcza wakacyjna w telemarkegingu, w wieku 18lat juz miala pierwsze osiagniecia, w wieku 20 lat została kierownikiem działu sprzedazy, jest mega wygadana, pewna siebie, ladna...same zalety :( prawa jazdy nawet nie mam, wlasnego mieszkania, totalne dno

Wiele kobiet ma podobnie jak Ty. Odżyjesz gdy poznasz normalnego faceta.

cóż nie tylko ty, ja od 10 lat pracuje w telemarketingu ciągle na tym samym stanowisku, zapieprzam po 12 godz dziennie przez 6 dni w tygodniu mam dość takiego życia, do tego męża i teściową na utrzymaniu i pogłębiająca z dnia na dzień depresję

mam tak samo, 30l, bez pracy, bez faceta, bez mieszkania, auta, no ale przecież mamy przed sobą jeszcze średnio 50 lat życia, więc wszystko może się zmienić :)

ja też nic, co prawda jestem młodsza ale nie zanosi się na karierę :p

fitkasia to ty jestes tam na zdjęciu?

W sumie to ja też nic nie osiągnąłem, a mam gorzej bo jestem facetem, więc na kobietę nie ma co liczyć, ale wiecie co? Ma to w dupie, kasa nigdy nie była dla mnie ważna i pewnie dlatego niewiele mam, ale mimo to jestem zadowolony z życia :) Byłem dziś na długim spacerku, posiedziałem na słońcu, popatrzyłem sobie na laseczki w kusych kieckach, życie jest fajne :)

co bys chciala osiagnac?