Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cały czas mam wrażenie że jak będę chudsza to będę pewniejsza siebie

Polecane posty

Gość gość

Nie, nie mam nadwagi. Moja waga to 57/168. Ale w okresie dojrzewania rozrosła mi się miednica (94 cm), uda zrobiły się spore (55 cm) i galaretowate, łydki - całe 38 cm. Boczki na dole pleców, które ukrywają moją figurę (wydaje mi się, że mam trochę proporcje ala klepsydra) a twarz? pyzy jak cholera i małe oczy. Mi wszystkie cm idą w nogi i twarz.... często spotykam naprawdę otyłe osoby, które ważą ze 20-30 kg więcej ode mnie, a mimo to mają szczupłe twarze! strasznie im tego zazdroszczę. wcześniej byłam drobniutka, ładne nogi, w talii 63 (teraz 70..) i nie miałam żadnych kompleksów. Jakoś od niemal roku próbuję się odchudzić, bo mam strasznie niską samoocenę, i coś mi nie wychodzi.. nawet jak miesiąc się odchudzam i odmawiam sobie słodyczy, to dalej nie chudnę - tylko w talii troszkę. Aktualnie jestem na kolejnej diecie, racjonalnej as always i teraz czuję, że MUSZĘ zrzucić tą wagę, bo idę na studia. Adnotacja dla chcących mnie wyzywać od anorektyków: nie, nie jestem nią. Nigdy się nie głodziłam ani nie robiłam nic podobnego, mam 20 lat i wiem na tyle dużo o odżywianiu, by wiedzieć, jak kiepskim pomysłem jest głodowka. Adnotacja 2: nie piszcie, że nie jest tak źle. Wystarczającym argumentem jest to, że czuję się ze sobą źle. Adnotacja 3: niższa waga nie świadczy o estetycznym wyglądzie. Ja mam trochę drobniejszą budowę i każdy kg na mnie widać najwyraźniej. Podobnie są osoby, które mają inną budowę i przy zakresie 10 kg w tą czy w tą wyglądają dalej nieźle. Ja do takich osób nie należę niestety. Adnotacja 4: Jeśli ktoś miał do schudnięcia 3-6 kg, to niech pisze, jak udało mu się to osiągnąć. Ja teraz mam zamiar porządnie się wziąć za cardio (którego nie cierpię, wolę siłowe, ale właśnie cardio spala tłuszcz) ale chętnie posłucham rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewność siebie siedzi w głowie przypuszczam ze nawet jak schudniesz to coś ci się nie będzie w tobie podobać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to se zrzucaj każdy ma na to w******e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie. Jak miałam 15-16 lat to nie mialam żadnych kompleksów.. a teraz jak mam 20 to jestem cała zakompleksiona. Myślę, że muszę i tak czy siak pracować nad sobą, ale lekkie schudnięcie (a co za tym idzie większe podobanie się sobie) może mi w tym pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dieta Kwaśniewskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolała w drugą stronę (188 cm | 59 kg). Wyglądam jak anorektyczka, mimo, że sporo jem - takie geny. :o Już chyba wolałabym ważyć za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, że - nie. Jak ja byłam szczuplutka, to też chciałam przytyc. Przytyłam - i nabawiłam się kompleksów. 1000 razy bardziej wolałabym stan przed, ale coz - zanim sie czegoś nie pozna, to.. widać musiałam przytyć by zrozumieć ze nie chcę wyglądać 'kobieco'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem diety ( w rozumieniu restrykcyjnych głodówek, diet polegających tylko na owocach/warzywach etc.) to poroniony pomysł. Czasem skuteczny - zawsze na krótką metę. Poszukaj w swojej okolicy dietetyka - on zbada poziom cukrów, tłuszczów i innych substancji w Twoim organizmie i przygotuje dla Ciebie zbilansowaną dietę. Poza tym zacznij uprawiać jakiś sport - może to być regularna jazda na rowerze, fitness... i to nie przez miesiąc - niech to będzie Twój nowy styl życia. Gwarantuje Ci, że w ten sposób odzyskasz upragnioną sylwetkę, jędrną skórę a przede wszystkim pewność siebie. Niestety trzeba "trochę" w swoim życiu zmienić, być gotowym na wysiłek, dyscyplinę w żywieniu... Nie istnieje magiczna tabletka, która uczyni Cię piękną w tydzień czy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, pewność siebie ma się wewnątrz siebie, jak to ktoś ładnie przede mną ujął - w głowie siedzi. Jeżeli masz zaburzenia pewności siebie, to spróbuj najpierw samodzielnie jej nabrać, nie chudnąc - bo wpędzisz się w anoreksję... Jeżeli twoje poczucie własnej wartości i pewności siebie jest naprawdę niskie i nie dasz rady go sama naprawić, przynajmniej tak czujesz, to spróbuj znaleźć sobie w swoich okolicach jakiegoś psychologa - terapeutę. W Poznaniu możesz się udać do poradnia M.Senderowskiej http://psycholog-ms.pl/poradnia/ Ja u niej wyciągnęłam się z depresji, a to też następstwo niskiej samooceny. Nie daj się złym myślom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooooru
znowu "gościu" polujący na "do follow"... Przestań żerować na ludziach i zmień forum bo jutro twoja poradnia wyleci z googla za... wiesz za co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że może podnieść to pewność siebie, bo będziesz wyglądać jak chcesz. niepowiedziane, że jak coś osiągniesz to przestanie Ci się to podobać, skąd ten pomysł? NIENAWIDZĘ podejścia adaptacyjnego pod tytułem schowaj marzenia do kieszeni, zmień nastawienie a zawsze będzie Ci dobrze. tak mnie psycholodzy usiłowali "leczyć" jak tylko ktoś zaczął pierdolić w stronę adaptacji to zmykałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, właśnie - ja wcale nie oczekuję, że będę superpewnasiebie od razu. Chcę zaatakować temat braku pewności siebie od kilku stron, nie tylko od jednej. I właśnie myślę o dietetyku.. bo coś tu jest nie tak, że jakoś za mało chudnę. Byłam na takiej diecie trochę nisko węglowodanowej, jadłam sporo białka wartościowego (fasola, soczewica, ciecierzyca, mięso z indyka, kurczaka), dobre tłuszcze, jajka, dużo warzyw, trochę owoców, kasze (jaglana, gryczana) etc i nie za bardzo.. No i też właśnie ćwiczyłam, chociaż robiłam chyba za mało cardio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak szczerze, to ja ogólnie chcę się zdrowiej żywić. Bo co mi z tego, że podietuję się 2 miesiące. Zdrowe żywienie to nie tylko odchudzanie, ale i lepsze życie :). Dlatego próbuję przestawiać rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też chcialabym byc szczuplutka :) niestety waze 69 kg/165..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu troche poćwicz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj sie ważyłam na wadze w markecie i wyszło, że ważę 55 kg.. ale naprawdę wyglądam na więcej, około 60 kg :/ chciałabym ważyć jakos 50 kg przy takim wzroscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta plus ćwiczenia. Na pewno wtedy osiągniesz to co chcesz. 1. Nie podjadaj, 2. Licz kalorie, 3. Ćwicz systematycznie, najlepiej codziennie ! 4. Jeśli nie masz, to znajdź sobie chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę ćwiczyć. Wczoraj byłam cały dzień na rowerze, zrobiłam prawie 46 km :). Z podjadaniem też skończyłam, jem 3-4 posiłki, najwięcej białka, warzyw, tłuszcze, i najmniej węglowodanów. Nie czuję się głodna:) a z chłopem jakiś czas temu się rozstałam i na razie dobrze mi jest, jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie kilkudniowa głodówka pomaga jak chcesz pozbyć się zalegającego tłuszczu. Potem przejdź na dietę, a żoladek już jest mniejszy i jesteś przyzwyczajona, żeby mniej jesc. Ćwiczyć też możesz, żeby wymodelowac sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZBANOWNA ZT
nie sądze - przeciez pewność siebie to nie waga, prawda? Większość kobiet z nadwagą jest bardziej pewna siebie niż nie jedna chuda wiecha - to po pierwsze! Ważne by czuć się dobrze w swoim ciele i będzie OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem. Byłam 10 dni na diecie oczyszczającej, jadłam samą kaszę jaglaną, i jakoś żołądek mi się nie skurczył, a przecież jadłam o wiele mniej. a głodówki są idiotyczne i koniec, nie będę się męczyła z nimi w te upały. Poza tym tu nie chodzi o to, ile się je, tylko CO się je. Trzeba się po prostu zdrowo odżywiać, a i tak się schudnie. Jak będę jadła mało, ale za to dużo węglowodanów, to dalej będę otłuszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×