Czy pasażerowie tego zestrzelonego samolotu żyli do chwili zderzenia z ziemią

czy umarli wcześniej ?

Ponoć część ludzi mogła umrzec na zawał albo część miała tak zaburzoną świadomość ze strachu, że nie docieralo do nic za wiele, ale w tym przypadku to się działo dosć szybko.. wiec nie wiem

ludzie no jak mogli przezyc jak w nich rakieta dupnela

no dokładnie, rakieta walnęła w samolot i wszyscy zginęli a na dół już tylko zwłoki spadały

Ludzie straszne rzeczy opowiadają, wychodzi kobieta z domu a tu na podwórku zwłoki dziecka leżą. Mam nadzieję że szybko umarli

Oni wcale nie cierpieli bo to był moment, dosłownie, nikt się nie spodziewał, ze to walnie przecież. W zasadzie taka śmierć nie jest zła.

mysle ze zyli bo musialoby zniszczyc caly samolot w powietrzu a 777 jest jednak zbyt duzy na taki wyczyn...

no poruszyles tragiczny temat :( mysle ze na ten temat moglby wypowiedziec tylko ekspert (to nie na kafeterii) wyobraz sobie ze lecisz samolotem , ja latam czesto wiec moge to sobie latwo wyobrazic , siedzisz sobie czytasz gazetke sluchasz muzyki moze saczysz wino albo drinka , dzieciaki jedza czipsy ( tak po naszemu napisalam wiem ze zle) albo graja na tabletach, byc moze nawet nie bylo turbulencji , ktos tam moze spal a tu nagle BUM. To musial byc moment mysle ze czesc ludzi zmarla od razu czesc moze nie , na wysokosci przelotowej jest inne cisnienie , inna temperatura mam nadzieje ze wszyscy bardzo szybko zmarli

no powiedzmy, na 10 tys faktycznie nie ma czym oddychac i jest zimno, ale szybko sie spada wiec kto wie... ;P

tez to bralam pod uwage , ze szybko sie spada chociaz czasem mam wrazenie ze az tak szybko to moze nie jak nam sie wydaje , jak czasem wiatr moze teleptac takim kilkutonowym samolotem to co dopiero takim powiedzmy 70 kg cialem lub dzieckiem 30-20kg. moze ktos skacze na spadochronie to nam powie czy szybko sie spada czy nie ale oni skacza na innej wysokosci to tez gestos powietrza jest chyba inna, czy nie?

Wydaje mi się, że część była świadoma. W "najlepszej" sytuacji były dzieci, które z racji wieku nie miały pojęcia co się dzieje.

zalezy w jakim wieku byly dzieci taki 8-12 latek juz wie co sie dzieje moze takie male brzdace po 2-4 latka nie wiedza

wszyscy zgineli w czasie uderzenia, przeciez jak rakieta uderzy w samolot to nastepuje wybuch czego tu nie rozumiecie.

Rakieta uderzyła w tył samolotu, on cały nie wybuchł. Oderwało tył, ludzie się wysypali jak zabawki.

ja nie rozumiem a razczej nie wiem czy po uderzeniu samolot rozwalilo na drobny mak czy moze na pol i spadal mam prawo tego nie wiedziec

Nagła dekompresja kabiny w połączeniu z temperaturą (-50 C) powoduje że bardzo szybko traci się przytomność.

Im wyżej tym gęstość powietrza jest mniejsza. Na takiej wysokości jak leci samolot trudno jest oddychać, dlatego powietrze w samolocie jest "własne, przetworzone". Nie dość, że ludzie się wysypali, to jeszcze nie mogli złapać oddechu i p*****lnęli o ziemię. Wow.

ale tego nie trzeba widziec zeby wiedziec takie rzeczy. to jest tak potezna sila ze rozrywa samolot na kawalki i ludzi pewnie tez

Nie wiem ,ale tak czy inaczej to była raczej szybka śmierć na szczęście

no coz nie mam wiedzy na temat rakiet

ta rakieta nie rozwaliła całego samolotu tu jest jak spada http://www.youtube.com/watch?v=XJZWAzRabeQ

to nie jest ten samolot, to nawet nie jest ten model samolotu. to stara katastrofa boeinga cargo ktoremu podczas startu przestawil sie ladunek...

ludzie myślcie!!! To jest rakieta ziemia - powietrze! Ona nie ma za zadanie urwanie tyłu samolotu, ale wysadzenie go w powietrze. Poza tym sam samolot był pełen paliwa lotniczego . Ta rakieta w chwili uderzenia wybuchła (a nie jest to wybuch petardy) powodując zapłon paliwa i kolejny wybuch. To był moment i z rozerwanego samolotu mogły wypadać już zwłoki a nie żywi ludzie. Oczywiście niewykluczone, że ktoś tam jeszcze żył, ale raz że jest to mało prawdopodobne, a dwa, że o ile doleciał żywy do powierzchni ziemi (co jest również mało prawdopodobne to raczej był nieprzytomny wskutek niskiej zawartości tlenu). I wreszcie nawet gdyby doleciał żywy i świadomy do powierzchni to uderzenie go uśmierciło NATYCHMIASTOWO i bezboleśnie. Taka prawda

to gdzie jest filmik z upadkiem tego samolotu

tego typu rakiety wybuchają w pobliżu samolotu a nie trafiają w niego. dlatego m.in. widac burty poszatkowane przez odłamki. ludzie zginęli prawie natychmiast ale w chwili wybuchu rakiety, z powodu dekompresji, stracili przytomność.

rakieta ziemia powietrze nie wysadza samolotu. nie raz widzialem strzelanie z takiej rakiety w cel na pomorzu. one dzialaja inaczej i ludzie pomimo zniszczenia czesci samolotu mogli zyc kiedy spadali...

Widziałam ten filmik ale nie uwierzyłam że to ten samolot

to nie jest ten samolot....

tez jakos pierwsze co to wydawalo mi sie ze taka rakieta ma za zadanie stracenie i unieszkodliwienie obiektu a nie rozwalenie w drobny pyl cos strasznego z pewnoscia to dzialo sie szybko i bylo takim zaskoczeniem ze ludzie nawet nie zdazyli pomyslec co sie dzieje ale nie wiem czy tak nagle wszyscy zmarli:(

ale pie/rd/olicie,no jak mogli wszyscy nieżyć przed zdeżeniem z ziemią,ruszczie trochę mózgownicami,tępaki!!!:o