moja siostra wyszła za mąż za chlopaka ze wsi i wiecie co on je ?

a ja muszę popijać zupy. Muszę mieć kubek herbaty, wody, soku, czegokolwiek, żeby zjeść zupę. I co?

Niech każdy je obiad tak jak chce. Wieśniackie jest obrabianie komuś d**y, bo je inaczej niż Wy, a nie jedzenie zupy i budyniu z chlebem. Każdy je tak, jak lubi i do czego jest przyzwyczajony, wielki mi problem.

i co z tego, że jesteś przed 30, może w twojej rodzinie była bieda, może rodzice mieli takie nawyki spowodowane biedą i dlatego tak jesz? To nie ma znaczenia, ale zapychanie każdego posiłku chlebem zdrowe nie jest, chyba, że to właśnie taki fajny, zdrowy, wiejski chleb jak ktoś pisał:) a co do dziwnych nawyków żywieniowych to ja uwielbiam takie super kwaśne ogórki kiszone z mleczną czekoladą:P A koleżanka z liceum jadła z uwielbieniem kanapki z dżemem truskawkowym i na to surowe pieczarki:P Co kto lubi:P

autorko przeciez widac ze to ty piszesz tez inne posty...daj sobie siana i nie udawaj ze ktos cie rozumie....

Facet je chleb i jest ze wsi, afera, nienormalny, ona nie je chleba do zupy to jest normalna i zdziwiona... Idiotce nie przyszło do głowy że jej dieta dla większości ludzi to dopiero może być śmieszna

No właśnie biedy nigdy nie było, nawet dziadkowie byli bardzo dobrze ustawieni. Moje zapychanie chlebem wzięło się z tego, że po prostu lubię chleb. O wiejskim chlebie to właśnie ja pisałam. A wzięło się to chyba stąd, że nie jestem specjalną fanką ziemniaków :P

a to rozumiem, bo sama ziemniaków nie lubie za bardzo, a gotowanych nawet nie tknę:P Wiejski chleb jest pyszny, mojego taty siostra piecze i jak jestem u rodziców to zawsze przywozi i ja wtedy ten chleb to z masłem samym zajadam taki jest pyszny, że szkoda psuć smaku wędliną czy serem:D No ale to wiejski dobry chleb, takiego kupnego to nie lubię mimo, że rodzice kupują aż 3 rodzaje z dobrych piekarni.

Ja też popijam zupy i aż mnie słabi jak widzę że ktoś potrafi zjeść dwa dania plus deser w ogóle bez popijania... Nie czuję się nienormalny, tak samo jak nie obrabiam du/py osobom nie potrzebującym do posiłku płynów, każdy pije tyle ile potrzebuje, a nie tyle i wtedy co upośledzona autorka, której się wydaje że właśnie ona jest normalna :P

lubię też chleb kukurydziany...praktycznie każdy miękki chleb mi przejdzie :D

skrzybie garnki xx To dopiero wiocha tak pisać.

widać że na kafe same prymitywy i wsioki jak mój szfagier

Co za dekiel ten temat założył

wiesz, ja bym nie tknęła takiego wieśniaka i tu nie chodzi o chleb- bo rzeczywiście niech je każdy jak mu się podoba- ale nie rozumiem jednego- dlaczego twoja siostra wyszła za kogoś takiego, co nawet w restauracji nie będzie się umiał zachować? taka zdesperowana była? jeszcze pewnie cmoka po jedzeniu i chodzi i gwiżdże, jak rasowy wieśniak

A ty to wielka mieszczka? Też widac masz zrytą psyche...

nie jestem żadną `mieszczką`, ale wymagania mam i nie wzięłabym pierwszego lepszego, bo się cenię i szanuję..ja wiem, że dla większości z was to trudne do ogarnięcia, bo jedynym wymaganiem jakie macie wobec mężczyzn to to żeby był, nie bił, bo pewnie pić może, bo pracuje i mu się należy itd. itp. i takie coś jakby np. grzebał sobie w zębach po jedzeniu byłoby do zaakceptowania, tak zdesperowane jesteście...

Co za psycholka smierdząca cebula wymyslił ten temat?

prawie w każdej jadłodajni na stole w koszyczku jest podany chleb do obiadu. w restauracjach podają nawet cieply chlebek i albo smalec albo maslo czosnkowe. to są przyzwyczajenia kulturowe. w anglii na śniadnie jedzą wysmażony bekon co mnie b. zdziwiło. w szwecji miód do sledzi, we francjii śledzie z tortem..... fuj wiec chleb do zupy czy mięsa wcale mnie nie obrzydza. w mojej rodzinie też niektórzy tak jedza a ponieważ jest to całkiem normalne więc nawet nie wiem kto sięga po ten chleb powszedni :-P

autorko, pmyśl jaką ty musisz być wieśniarą skoro mu tyłek tu obrabiasz? i wogóle jakich słów używasz, ja osobiście słowa skrzybie nie znam polecam zajmij się sobą , bo twoje życie jest niewiele warte a szwagrowi współczuję rodziny...

autorko ;to mało widziałaś!?

uwielbiam sledzie w czekoladzie:)

Ten temat załozyła mentalna wieśniara (to nie to samo, co człowiek mieszkający na wsi). Na dodatek sama pisała niektóre posty popierające swoje głupawe tezy. Jestes zero! x P.S. Uwielbiam sałatkę jarzynową, w której sa zieminaki, jeśc z chlebem :)

my nie ze wsi,a swinie,krowine,barany itp szamiemy

galarete z raciczek pycha;)